Przez najbliższe tygodnie niedzielne wieczory upłyną widzom Polsatu na podziwianiu tanecznych zmagań znanych i lubianych przedstawicieli polskiego show-biznesu. Już pierwszy odcinek jubileuszowej edycji "Tańca z Gwiazdami" wywołał po emisji wielkie emocje, szczególnie że produkcja postarała się o wyjątkowy skład uczestników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na najsłynniejszym parkiecie w Polsce zaprezentowała się m.in. Katarzyna Zillmann. Wicemistrzyni olimpijska ćwiczy swoje umiejętności taneczne pod okiem Janji Lesar. Panie tworzą również pierwszą żeńską parę w polskiej wersji programu. W pierwszym odcinku zatańczyły jako przedostatnie i zdobyły najwięcej punktów od jury.
Partnerka Katarzyny Zillmann o zazdrości
Sportsmenka jakiś czas temu w rozmowie z Pudelkiem przyznała, że ucieszyła się, gdy dowiedziała się, że będzie tańczyć z partnerką tej samej płci. Panie złapały także dobry kontakt. Julia Walczak, partnerka Zillmann po nagraniach pierwszego odcinka formatu, zdecydowała się opowiedzieć naszej reporterce o jej stosunku do bliskości oraz dotyku w tańcu, który jest pomiędzy Katarzyną, a Janją. Podkreśliła, że nie jest zazdrosna.
Janja jest niesamowita. Całe jej życie poza tańcem opiera się na dotyku i bliskości. Ona, nawet jeśli ze mną rozmawia, to trzyma mnie za rękę, poprawia mi włosy. To to, czego my się uczymy, bo w sporcie to nie jest takie normalne i nie znamy tego kontaktu i takiej bliskości. Ja na maksa wspieram, kocham Janję i życzę im jak najlepiej, żeby było jak najgoręcej na tym parkiecie - tłumaczyła Simonie Stolickiej.
Katarzyna Zillmann weźmie ślub?
Podczas wspomnianej rozmowy pojawił się również temat sformalizowania uczuć, które łączą Kasię i Julkę. Ukochana Zillmann stwierdziła, że obecnie nie myślą o ślubie, jednak chciałyby zabezpieczyć się prawnie.
Notarialnie będziemy w jakiś sposób się zabezpieczyć. Nie ma w Polsce ślubów jednopłciowych, więc niestety. Nie myślimy o żadnym ślubie humanistycznym, bo chciałybyśmy, żeby to miało wartość, żebyśmy były przede wszystkim zabezpieczone prawnie. Taki ślub humanistyczny, jeżeli uda nam się wszystko dopiąć na ostatni guzik notarialnie, to może wtedy o czymś takim pomyślimy. Ale póki co, to jest twarde i logiczne stąpanie po ziemi, jeśli chodzi o nasz związek - wyznała Julia w rozmowie z reporterką Pudelka.