Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|
aktualizacja

Patryk Kalski przed śmiercią chciał rozmawiać o Zatoce Sztuki. "Służby nic tu nie znajdą"

252
Podziel się:

Niedługo po tym, jak media obiegły informacje o śmierci Patryka Kalskiego, pojawiły się informacje, że mężczyzna chciał spotkać się z dziennikarzem ws. Zatoki Sztuki. Rozmowa miała odbyć się po rozpoczęciu Nowego Roku.

Patryk Kalski przed śmiercią chciał rozmawiać o Zatoce Sztuki. "Służby nic tu nie znajdą"
Patryk Kalski nie żyje. Miał spotkać się z dziennikarzem ws. Zatoki Sztuki (Facebook, Forum, Lukasz Dejnarowicz)

W poniedziałek media obiegła wiadomość o śmierci Patryka Kalskiego. Mężczyzna znany był jako właściciel strzelnicy w Kolibkach, gdzie pracował jako instruktor, był także przedsiębiorcą i trenerem koszykówki. Wielu mogło go także kojarzyć jako byłego partnera Doroty Gardias. Para spotykała się przez rok w latach 2011-2012 i swego czasu pisano nawet, że zdecydowała się razem zamieszkać. Ostatecznie jednak związek prezenterki TVN i Kalskiego nie przetrwał.

Patryk Kalski nie żyje. Miał spotkać się z dziennikarzem ws. Zatoki Sztuki

O śmierci Patryka Kalskiego poinformował "Dziennik Bałtycki". Jak przekazano, 43-letni przedsiębiorca prawdopodobnie zmarł wskutek zawału serca. Warto dodać, iż właściciel strzelnicy w Kolibkach lata temu prowadził także firmę zajmującą się nagłaśnianiem imprez w trójmiejskich klubach, w tym również Zatoce Sztuki. Mężczyzna przyjaźnił się także z niejakim Marcinem T., właścicielem owianego złą sławą sopockiego lokalu. Niedługo po tym, jak media obiegła wiadomość o odejściu Kalskiego, pojawiły się informacje, że mężczyzna po rozpoczęciu Nowego Roku miał spotkać się z dziennikarzem Maciejem Naskrętem i porozmawiać z nim na temat niedawnego wejścia policji na teren dawnej Zatoki Sztuki oraz sprawy Iwony Wieczorek.

W poniedziałek "Dziennik Bałtycki" opublikował na swojej stronie tekst wspomnianego wcześniej dziennikarza, w którym ten opisał, jak wyglądały jego wcześniejsze rozmowy z Patrykiem Kalskim. Jak stwierdził Maciej Naskręt, postanowił skontaktować się telefonicznie z właścicielem strzelnicy w Kolibkach po tym, jak okazało się, że czynności prowadzone w dawnej Zatoce Sztuki mogą mieć związek z zaginięciem Iwony Wieczorek. Dziennikarz zapytał swojego rozmówcę, czy wie coś na temat policyjnej akcji, ten stwierdził, że wiązanie sopockiego lokalu oraz klubu, w którym Wieczorek bawiła się z noc zaginięcia, z jej zniknięciem jest kompletnie bezpodstawne. Wspomniał także o postaci Wojciecha Sz., niegdysiejszego szefa ochrony w Dream Clubie oraz Zatoce Sztuki - do którego Paweł P. miał dzwonić w noc zaginięcia Wieczorek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pudelek robi wielkie podsumowanie 2022 roku

Łączenie Zatoki Sztuki i Dream Clubu z Iwoną Wieczorek nie ma kompletnie żadnego sensu. Służby nic tu nie znajdą. Jedyny człowiek, który może coś powiedzieć, to Wojtek ps. "Bolo", ale on milczy jak grób - miał powiedzieć dziennikarzowi Patryk Kalski.

Patryk Kalski chciał rozmawiać o Zatoce Sztuki. Wspominał też o Pawle P.

Jak możemy przeczytać w dalszej części artykułu, podczas rozmowy z Maciejem Naskrętem, Kalski miał podkreślić, że Zatoka Sztuki "padła ofiarą nagonki". Tak opisywał, co działo się w owianym złą sławą sopockim lokalu.

Wiesz, tu może i przyjeżdżali jacyś krezusi i maklerzy głównie z Warszawy, potrafili bawić się tu cały tydzień - zostawiali 100 tys. zł i w międzyczasie r***ali jakie babki, ale one były pełnoletnie - przytacza słowa Kalskiego "Dziennik Bałtycki".

W rozmowie dziennikarza z Patrykiem Kalskim pojawił się także wątek znajomego Iwony Wieczorek, Pawła P. Jak opisuje Maciej Naskręt, jego rozmówca twierdził, że nie wie, kim jest wspomniany przez niego mężczyzna. Na prośbę właściciela strzelnicy dziennikarz wysłał mu fotografię Pawła P. Po otrzymaniu zdjęcia Kalski miał ponownie skontaktować się z nim dopiero po 30 minutach, podtrzymując wcześniejsze słowa o Pawle P. Co ciekawe, podczas wspomnianej rozmowy przedsiębiorca zadeklarował chęć spotkania z Maciejem Naskrętem ws. Zatoki Sztuki. Rozmowa miała odbyć się po rozpoczęciu 2023 roku. Do spotkania nigdy jednak nie doszło.

Ty, no z twarzy kompletnie podobny do nikogo. Nie znam go, pierwszy raz człowieka widzę. Natomiast ws. Zatoki Sztuki chętnie z tobą porozmawiam. Wiesz, to nie jest rozmowa na telefon. Spotkajmy się po Nowym Roku - miał powiedzieć dziennikarzowi 23 grudnia.

W swoim tekście Maciej Naskręt wspomniał także o niedawnych problemach Patryka Kalskiego związanych ze strzelnicą w Kolibkach. Mężczyźnie zarzucono ponoć, że jego obiekt działa niezgodnie z prawem, a do prezydenta gdańska miała nawet trafić petycja w sprawie jego ewentualnego zlikwidowania. Okolicznym mieszkańcom doskwierał bowiem powodowany przez strzelnicę hałas. Jak opisuje Maciej Naskręt, choć publicznie Patryk Kalski utrzymywał, że wszystko jest w porządku, prywatnie był zmartwiony całą sytuacją. Przedsiębiorca miał narzekać, iż w Trójmieście obecni są dziennikarze rozsiewający nieprawdziwe informacje na jego temat z powodu wydarzeń i znajomości z przeszłości. Mało tego, w jednej z cytowanych w "Dzienniku Bałtyckim" wiadomości mężczyzna żalił się, że czuje się nękany.

Czujemy się nękani przez kilka osób. Pan ****** ***, właściciel firmy ***** *******, która obsługuje deweloperów oraz hotele był inicjatorem akcji przeciwko nam. Zastanawiamy się, czy to przypadek? - przytacza słowa Kalskiego dziennikarz.

W opublikowanym w poniedziałek tekście Maciej Naskręt wspomniał także o okolicznościach śmierci Patryka Kalskiego, twierdząc, że mężczyzna zmarł w Nowy Rok po zejściu do garażu. Jak również poinformował, konieczna będzie sekcja zwłok.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(252)
Gość
rok temu
Szemrane towarzystwo tam było i nadal kontroluje sytuację. Mam nadzieję, że popełnią jakiś błąd i wszystko rypnie. Patocelebryty w szoku.
...hh....hh
rok temu
No to już wszystko jasne, zabili go.....
nie zazdroszc...
rok temu
Jeśli choć 10% tego co Pudelkowicze piszą na temat "Zatoki dramatu nastolatek" to prawda to tam było piekło. Jak celebryci, którzy to widzieli na własne oczy mogą teraz smacznie sypiać?
JPRDOLE
rok temu
Oooo w garażu go zawał dopadł?,no popatrz, pewnie w miejscu gdzie nie ma kamer, no popatrz.Ale pech...
😂😂😂😂😂😂�...
rok temu
Jak film wegety tera będą zawału wypadki samobójstwa pożary 😜😝😝😝😝
Najnowsze komentarze (252)
Ania
rok temu
Sprawa jest bardzo prosta w tle na pewno jest zatoka sztuki ale żeby dojść do tego co się mogło stać należy sprawdzić prostą rzecz Iwona z dyskoteki wychodzi idzie i po drodze rejestrują ja kamery z wyliczeń wynika że do momentu uchwycenia ja po raz ostatni brakuje godziny Przy precyzyjnym wyliczeniu drogi Iwony od kamery do kamery wyjdzie w jakim rejonie ta godzina wypadła z jej drogi musiała albo gdzie być albo się z kimś spotkać I tu jest klucz do rozwiązania sprawy najprawdopodobniej z kimś się spotkała lub coś komuś powiedziała co przypieczętowało jej los Potem zapadła decyzja i na nią czekali bo wiedzieli którędy idzie powiedział im o tym albo numer który jej towarzyszył lub co jest bardziej prawdopodobne w telefonie który pożyczył jej Paweł mógł być zainstalowany taki program który pokazuje gdzie aktualnie znajduje się aparat telefoniczny To popularny program który instalują rodzice swoim dzieciom dla bezpieczeństwa żeby sprawdzić gdzie są
doriss
rok temu
a czy Maciej Naskręt pisze prawde Patryk Kalski juz tego nie potwierdzi
WoW
rok temu
Strzelnica była na skraju Gdyni i Sopotu, a więc nie prezydent Gdańska...
Pola
rok temu
A ja myśle ze ten Naskret kłamie i ze Patryk zupełnie co innego mu mówił. Być może Naskret skontaktował sie z Zatoka Sztuki i powiedział, ze jest taki chłop co chce o was powiedzieć to i owo. Naskretowi pewnie zapłacono po czym zmienil jego wersje do mediów na ta przedstawiona powyżej, a samego Patryka sie pozbyli. Ciekawe czy mam racje, stawiam na niezła manipulacje
Dffh
rok temu
Majdan pewnie go skasował i inni
Lekarz
rok temu
Tak dziwne zbiegi okoliczności , zdarzają się ogromnie rzadko . Śmierć przed wywiadem . Oj..bardzo się to komuś nie spodobało .
Psychiatra
rok temu
Śledztwo na szczęście jest prowadzone przez śledczych krakowskiego oddziału Prokuratury Krajowej. Jeszcze by tego brakowało , żeby skorumpowani, zamiatający wszystko pod dywan śledczy, pochodzili z Trójmiasta. .Przecież tam jest taki burdel, że każdy z każdym jest powiązany niczym jedna mafijna rodzina. Nawet "Ojciec Chrzestny " wysiada " przy " trójmiejskiej mafii.
Dżepetto
rok temu
Na Kolibki mają chrapkę devileperzy... ładna okolica
Vega
rok temu
Ii dalej nic się nie dzieje...nikt nie umiera samobójczo itd
Gość_123321
rok temu
Halo, halo, Kolibki to nie "gdańsk" tylko Gdynia
Coś tu brzydk...
rok temu
Na miejscu archiwum X prześwietlił bym tego Macieja Naskręta.
Cccc
rok temu
Gardias też z Zatoki
cynik
rok temu
Teraz deweloper skorzysta bo nikomu już na tej strzelnicy nie zależy. A podejrzenia i padną na kogoś innego. Tak to się robi...
...
rok temu
Gwardia fajnych chłopaków miała.
...
Następna strona