Po 3 latach WILLĘ Tomasza Lisa PONOWNIE wystawiono na sprzedaż. Cenę obniżono o 5 MILIONÓW ZŁOTYCH. Znajdą się chętni? (FOTO)
W 2022 roku Tomasz Lis zdecydował się sprzedać swoją imponującą posiadłość w Konstancinie. Cenę nieruchomości ustalono wówczas na 5 milionów euro, co stanowiło równowartość ponad 24 milionów złotych. Teraz uwite przez dziennikarza i jego byłą żonę Hannę Lis gniazdko ponownie trafiło na sprzedaż.
Słynna willa Tomasza Lisa w Konstancinie, w której mieszkał przez dziesięć lat, znów pojawiła się na rynku nieruchomości. W 2022 roku dziennikarz potwierdził sprzedaż luksusowej posiadłości, komentując, że podana w mediach cena 5 milionów euro (ponad 24 mln zł) była "kompletnie z sufitu" i zawyżona, a sam nie umieszczał ogłoszenia.
Wyjątkowa nieruchomość w Konstancinie
Tomasz Lis i Hanna Lis zamieszkali w rezydencji po zaciągnięciu kredytu, który według doniesień miał być rozłożony na trzydzieści lat. Po rozstaniu dziennikarka przeprowadziła się na Powiśle, a Tomasz pozostał w Konstancinie. Skoro nastąpił rozwód, musiał nastąpić też podział majątku. Początkowo dziennikarz usiłował sprzedać dom już w 2018 roku, lecz bez sukcesu. W efekcie po czterech latach zdecydował się ponownie wystawić rezydencję za pośrednictwem popularnego serwisu sprzedażowego.
Szymon Hołownia o Tomaszu Lisie. Użył mocnych słów
Co kryje luksusowa willa?
Tymczasem willa dziennikarza znowu jest do nabycia i to taniej niż wcześniej. Ogłoszeniodawca życzy sobie "zaledwie" 19 500 000 złotych. Luksusowa posiadłość oferuje siedem pokoi, cztery łazienki, garaż, salon z wykuszem, spory taras, kryty basen oraz pokoje z mansardą, o łącznej powierzchni 6 metrów kwadratowych. Jest położona na zalesionej działce, co zwiększa jej atrakcyjność.
Co ciekawe, ostatnim razem dostępne były jedynie zdjęcia od frontu i z tyłu budynku, jednak tym razem właściciel udostępnił też zdjęcia ze środka. Wystrój gniazdka jest iście pałacowy: na podłogach znajdziecie marmury i lakierowane parkiety, pokaźnych rozmiarów wnętrza oświetlają imponujące żyrandole, a półotwartą kuchnię urządzono w stylu angielskim.
Skusicie się na kupno?