Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Podróżniczka Kinga Rusin żegna Australię, wijąc się na piasku w STROJU KĄPIELOWYM (FOTO)

675
Podziel się:

Kinga Rusin poinformowała, że już zdążyła opuścić Australię, w której spędziła ostatnie kilka tygodni. "Z cudownymi wspomnieniami w sercu zmieniliśmy kontynent, ale o tym w kolejnych wpisach" - pisze tajemniczo zapalona podróżniczka.

Podróżniczka Kinga Rusin żegna Australię, wijąc się na piasku w STROJU KĄPIELOWYM (FOTO)
Kinga Rusin pozuje w pomarańczowym stroju kąpielowym (Instagram)

Kinga Rusin po zakończeniu przygody z "Dzień dobry TVN" postanowiła porzucić pracę w telewizji i oddać się podróżom. W efekcie od dwóch lat raczy instagramową publiczność relacjami z najdalszych zakątków świata, które przeplata gorzkimi wpisami, w których pochyla się nad działaniami polskiego rządu.

Kilka ostatnich tygodni Kinia spędziła w Australii, skąd oczywiście zasypywała fanów fotografiami z rajskimi krajobrazami w tle.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Konflikt Smaszcz i Janachowskiej oraz Anna Wendzikowska zaprasza na kakao

We wtorek zakomunikowała jednak, że jej pobyt na najmniejszym kontynencie na Ziemi dobiegł właśnie końca. Z tej okazji wrzuciła kilka wykonanych tam zdjęć, w tym m.in. kadr, na którym widzimy, jak przyodziana w pomarańczowy strój kąpielowy relaksuje się, brodząc w przejrzystej wodzie.

To było piękne pożegnanie z Australią, choć mam nadzieję, że na niezbyt długo - zaczęła. Wyprawę skończyliśmy "po królewsku", odwiedzając ulubione miejsce króla Karola III, czyli magiczne Fraser Island. Ta największa na świecie piaszczysta wyspa, znana jest z nieprawdopodobnego, jedynego takiego na świecie, wpisanego na listę UNESCO, lasu tropikalnego wyrastającego prosto z... piachu, co jest prawdziwym cudem natury. Ikoniczne, liczące nawet ponad 1000 (!) lat strzeliste sosny i eukaliptusy, mimo braku żyznej gleby, dorastają tu nawet do ponad 50 metrów! - pisze dalej zapalona podróżniczka, następnie płynnie przechodząc do tematu Polskich Lasów Państwowych:

Na szczęście nikt ich nie wycina! Nawet za milion złotych monet prosto z Chin! Prastare drzewa to duma i narodowe dziedzictwo Australijczyków. Mają szczęście, że "opieki" nad lasami nie sprawują tam Polskie Lasy Państwowe, bo już dawno byśmy te cuda oglądali wyłącznie na zdjęciach - wbija szpilę organizacji, którą na przestrzeni lat zdarzało się jej wielokrotnie krytykować.

W dalszej części postu celebrytka pisze o spotkaniu z psami dingo:

Na zakończenie naszej australijskiej wyprawy spotkaliśmy się w końcu "oko w oko" z dzikimi dingo, australijskimi endemicznymi "psami", których coraz mniej żyje na wolności (zdjęcia w galerii). Nie boją się ludzi, ale są nieufne i zachowują bezpieczny dystans. Wyglądają, moim zdaniem, jak shiba inu, czyli japońskie szpice, ale w odróżnieniu od nich... nie szczekają (choć niektórzy twierdzą, że szczekają tylko inaczej). To zresztą i nieco inna budowa czaszki odróżnia je od udomowionych psów - dzieli się swoją wiedzą i kwituje:

Z cudownymi wspomnieniami w sercu zmieniliśmy kontynent, ale o tym w kolejnych wpisach. PS. Dziękuję za super podpowiedzi! Polacy mieszkający w Australii są niezawodni! Miło mi, że aż tylu z Was wpada tu do mnie na insta. Wszystkich serdecznie pozdrawiam! Do zobaczenia!

Nie możecie się już doczekać relacji z kolejnej podróży Rusin?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(675)
kate
rok temu
odejście Lisa do Hani było dla Kingi jak wygrana w totka
lolo
rok temu
Zazdroszczę podróży, bez limitu na koncie :)
Patka
rok temu
Fajne ma życie, same podróże i przyjemności...
Gośka
rok temu
Ogromny szacun dla Kingi Rusin. Jak kazdy z nas zmieniła się na przestrzeni lat - świetnie wygląda:)) Nie zmieniło się natomiast wsparcie i pomoc dla kobiet, dzieci, zwierząt. tak można na Nią liczyć!
Marzycielka
rok temu
Co by nie było, to fajnie tak beztrosko podróżować. Po prostu cieszyć się życiem....
Najnowsze komentarze (675)
Dan
rok temu
pomarańczowy klasyczny fajny
mega
rok temu
szacun za poparcie dla kobiet!
Ewka
rok temu
Szanuje ze podróżuje za swoje i za swoją ciężką pracę 👍🏻👍🏻
Lulu
rok temu
Już mogła sobie darować to zdjęcie z obwisłymi piersiami 😝😝
666
rok temu
kiedy w końcu Kinga Rusin mnie zaadoptuje?
Gość
rok temu
Wielu ludzi twierdzi, że stolicą Australii jest Sydney, inni, że Melbourne a nie Canberra...
Iguś
rok temu
Uwielbiam ciepło, słońce Australia jest moim marzeniem. Może niebawem...?:)
Ania
rok temu
JAK ZWYKLE POD PRAWDZIWYMI KOMENTARZAMI Z WCZORAJSZEGO PÓŹNEGO WIECZORA, KIEDY AGENCJA PANI RUSIN NIE DZIAŁA, BYŁY SAME ŁAPKI W GÓRĘ I ANI JEDNEJ W DÓŁ. RANO, ZAWSZE SIĘ TO BŁYSKAWICZNIE ZMIENIA I POD PRAWDZIWYMI POWSTAJE MNÓSTWO ŁAPEK W DÓŁ, A POD NOWONAPISANYMI W OGROMNYM TEMPIE- MNÓSTWO ŁAPEK W GÓRĘ. DOBRZE., ŻE CHOĆ OD JEDNEJ JEDYNEJ PISARKI KINGI RUSIN SĄ POCHWALY... ! WPRAWDZIE ZA PIENIĄDZE. - ALE POCHWALY....
AnnKa
rok temu
Znalazła swoją połówkę i nareszcie jest szczęśliwa! I dobrze a ten jej eks niech zazdrości, zasłużył sobie.
Kalina
rok temu
świetne zdjęcia, p. Marek ma dobre oko:)
Zojka
rok temu
Tyle ludzi ja widziało na żywo, więc po co to pokazywanie przerobionych fotek. Tylko się kompromituje.
Qwert
rok temu
Przecież wszyscy już o niej zapomnieli, a nawet jakby ktoś ją jeszcze pamiętal, to chciałby szybko zapomnieć. Tylko pudel nam o niej przypomina i niestety jesteśmy narażeni nie dość, że na te żenadę, jakiej dostarcza nam Kinia, to jeszcze na te kupione lukrowane komentarzyki- wszystkie na jedno kopyto . Żal pl.
Steward
rok temu
Dziwne, że ta samozwańcza wojowniczka o "sprawy obywatelskie" (🙈) musi kupować komentarze...
komar
rok temu
Kinia nie umie przeżyć, że facet ją zostawił, a żaden inny jej nie chce. Nie umie też przeżyć, że z tvn się jej pozbyli, a teraz nawet na insta prawie nikt jej nie ogląda - za wszystko musi płacić. Została nikim i to sie przekłada na te ilości jadu niestety.
...
Następna strona