Prawnik głównego podejrzanego w sprawie zaginięcia Madeleine McCann przekonuje: "Nie zostanie oskarżony. Zasługuje na normalne życie"
Prawnik Christiana Bruecknera, czyli głównego podejrzanego w sprawie zaginięcia Madeleine McCann, zabrał głos. Jak twierdzi, jego klient zasługuje na normalne życie po wyjściu z więzienia i nie wierzy, jakoby ten miał zostać oskarżony o jej zniknięcie.
Choć minęło już wiele lat od zaginięcia Madeleine McCann, to jej nagłe zniknięcie do dziś nie zostało wyjaśnione. Media co jakiś czas informują o potencjalnym zwrocie w sprawie czy nowych śladach, ale do tej pory do przełomu nie doszło. Niedawno jednak sugerowano, że może się to wkrótce zmienić.
Prawnik podejrzanego ws. zaginięcia Madeleine McCann zabrał głos
W maju sugerowano, że w opuszczonej kryjówce Christiana Bruecknera w Niemczech znaleziono dysk i inne materiały, które miałyby być obciążające dla głównego podejrzanego. Przypomnijmy, że mężczyzna łączony jest ze sprawą już od lat i wcześniej został aresztowany i skazany na więzienie za gwałt na starszej kobiecie. Nie udowodniono mu jednak, jakoby uprowadził Madeleine.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaginięcie Madeleine McCann. Teoria prywatnego detektywa
Teraz głos zabrał prawnik Bruecknera, Friedrich Fuelscher, który nie wierzy w to, jakoby jego klientowi kolejny raz miały wkrótce zostać postawione zarzuty. 17 września Brueckner ma opuścić zakład karny, do którego trafił za atak seksualny z 2005 roku. Jego obrońca twierdzi, że nie widzi sensu dłuższego łączenia go z tą sprawą.
Nie widzę szans na postawienie go w stan oskarżenia w sprawie Maddie. Absolutnie się tego nie spodziewam - stawia sprawę jasno, cytowany przez "Mirror". Jeżeli w obliczu zwolnienia z więzienia, które ma wkrótce mieć miejsce, śledczy nie zwrócili się z prośbą o dalsze zatrzymanie, to nie sądzę, aby potencjalne dowody przeciwko niemu były tak obciążające.
Fuelscher jest także zdania, że Brueckner zasługuje na normalne życie i po opuszczeniu więzienia trzeba mu to umożliwić.
Mam nadzieję, że mój klient, mimo medialnej nagonki, otrzyma szansę na normalne życie. Odbył karę więzienia, a w sprawie zaginięcia Maddie wciąż obowiązuje zasada domniemania niewinności. Zasługuje na to, aby po zwolnieniu być prawowitym członkiem społeczeństwa.
Dla rodziców Madeleine może to być spory cios. Przypomnijmy, że od zaginięcia ich córki minęło w maju 18 lat.