Reżyser Rob Reiner i jego żona znalezieni martwi w ich domu. Prawdopodobnie zostali zamordowani nożem
Światowe media donoszą, że nie żyją Rob Reiner i jego żona Michele. Ciała znaleziono w ich domu w Brentwood w Los Angeles. Trwa śledztwo w sprawie okoliczności śmierci pary.
Amerykańskie media, w tym "The Guardian", donoszą o śmierci Roba Reinera i jego żony Michele. Reżyser i aktor znany z takich produkcji jak "Wilk z Wall Street" czy "Kiedy Harry poznał Sally" odszedł w wieku 78 lat, jego życiowa partnerka była młodsza o 10 lat.
Zobacz też: Na festiwalu Burning Man znaleziono MARTWEGO MĘŻCZYZNĘ. Policja podejrzewa zabójstwo: "Leżał w kałuży krwi"
Rob Reiner i jego żona nie żyją
Służby informują, że szczegóły sprawy są szokujące i mogło dojść do zabójstwa. Ciała reżysera i jego żony znaleziono w ich domu w Brentwood w Los Angeles. Według wstępnych informacji z miejsca zdarzenia wynika, że małżonkowie doznali poważnych obrażeń prawdopodobnie w wyniku ataku nożem.
Zobacz także: Założyciel Mango spadł ze 100-metrowego klifu. Był z synem. Teraz jest podejrzany o morderstwo ojca miliardera
Wszystkich Świętych 2025. Wielkie nazwiska, które pożegnaliśmy w ciągu roku
Kapitan policji Mike Bland przekazał w odezwie do mediów, że w sprawę zaangażowano detektywów z wydziału zabójstw policji w Los Angeles, którzy prowadzą śledztwo w kierunku "prawdopodobnego zabójstwa". Informację o śmierci pary potwierdził już rzecznik rodziny Reinerów.
Z głębokim żalem potwierdzamy doniesienia o tragicznej śmierci Michele i Roba Reinera. Jesteśmy zdruzgotani tą nagłą stratą i prosimy o uszanowanie prywatności w tym niezwykle trudnym czasie.