Robert Lewandowski niewątpliwie ciężko pracował na swój sukces. Piłkarz i jego żona Anna spełniali się nie tylko w sporcie, lecz także w prowadzeniu licznych biznesów, które stały się idealnym dopełnieniem ich wizerunku "ludzi sukcesu". Sporo emocji budzi też życie prywatne pary, którym sami zainteresowani chętnie dzielą się na łamach portali społecznościowych.
Do tej pory w opowiadaniu o ich pociechach przodowała Anna Lewandowska, która pozostawała aktywna na Instagramie praktycznie do samego rozwiązania. Od niedawna coraz częściej przed szereg wychodzi także Robert, który nie kryje radości z tego, że jego rodzina kolejny raz się powiększyła. Z tego powodu piłkarz z lubością chwali się nowymi zdjęciami z Klarą i Laurą.
Przypomnijmy: Rodzinni Anna i Robert Lewandowscy rozpływają się nad córkami z okazji Dnia Dziecka: "NAJWIĘKSZA RADOŚĆ" (ZDJĘCIA)
Tym razem Robert postanowił z kolei udzielić wywiadu Anicie Werner w ramach Faktów po faktach w TVN24. Choć rozmowa dotyczyła w dużej mierze jego kariery, to oczywiście pojawiły się też wątki związane z życiem prywatnym. Dziennikarkę szczególnie interesowały odczucia na temat tego, jak to jest być tatą dwóch dziewczynek.
Hormon szczęścia jeszcze bardziej idzie w górę. Dwie córeczki w domu... Zdecydowanie duma rośnie. Widzisz, że masz wpływ na osoby, które kochasz. Cieszysz się ich szczęściem, ich uśmiechem na co dzień. To motywacja, daje ci kopniaka - odpowiedział wyraźnie zadowolony.
To jednak nie wszystko, bo "Lewy" postanowił też zdradzić, jakie różnice charakteru zauważył już między Klarą i Laurą. Co prawda to dość wczesny etap na takie rozważania, jednak Robert ma już oczywiście swoje obserwacje i twierdzi, że Laura jest nieco spokojniejsza.
Klara od początku była z pełnym "powerem". Z każdym miesiącem jest bardziej energiczna, ciężko ją zatrzymać. Pełna ruchu, pełna wigoru - twierdzi.
Cieszycie się, że Ania i Robert są tak otwarci w kontaktach z mediami?