W ubiegłym tygodniu książę Harry udzielił nieoczekiwanie wywiadu dla stacji BBC, w którym, zdaniem eksperta, wyjawił za dużo na temat swojego ojca. Mąż Meghan Markle stwierdził na antenie, że niepokoi go stan zdrowia króla Karola III, gdybając przy tym, że "nie wie, ile jeszcze mu zostało". Autor książek o rodzinie królewskiej jest zdumiony, że takie słowa padły z ust brata Williama i nie zostawił na nim suchej nitki.
ZOBACZ: Książę Harry niepokojąco o zdrowiu króla Karola III: "Nie wiem, ile jeszcze zostało mojemu ojcu"
Harry jest całkiem jak jego matka. Pewnego dnia, gdy byłem w Pałacu Buckingham, pokazano mi list, który książę Filip napisał do Diany, w którym powiedział: "Za każdym razem, gdy Karol z tobą rozmawia, następnego dnia jest to w Daily Mail". To samo dzieje się teraz. Karol ma oczywiście rację, że mu nie ufa. Na Harry’ego nie można liczyć pod tym względem. Nie powinien udzielać tego wywiadu. Nikt z rodziny królewskiej nigdy nie powinien udzielać wywiadów, to kończy się katastrofą - skomentował Hugo Vickers dla Page Six.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodzina królewska chce się całkowicie odizolować od księcia Harry'ego i Meghan Markle
Jak donosi wspomniany portal, wywiad, podczas którego książę po raz kolejny postanowił prać publicznie rodzinne brudy i skarżyć się na los członka rodziny królewskiej na emigracji, poskutkował bojowym nastrojem w Pałacu Buckingham. Według informatora Page Six krewni Harry'ego nie mają już do niego żadnego zaufania.
ZOBACZ TAKŻE: Porażka w sądzie i szokujący wywiad. Pałac Buckingham PRZERWAŁ MILCZENIE ws. księcia Harry'ego!
Szczerze mówiąc, myślę, że nikt mu nie ufa i to jest sedno sprawy. Rodzina królewska ma poważny problem z zaufaniem do niego i to leży u podstaw wszystkiego. Nie ufają ani jemu, ani Meghan i dlatego nie chcą mieć z nimi żadnej relacji. Może jest miejsce na przebaczenie, ale zapomnieć nie zapomną - ujawnił informator.