Trwa ładowanie...
Przejdź na

Rozpaczliwy apel Karoliny Plachimowicz na Instagramie: "Nie wiem, gdzie szukać pomocy. JESTEM SKOŃCZONA"

310
Podziel się:

Uczestniczka "Projektu Lady" od kilku miesięcy publikuje w sieci coraz bardziej niepokojące posty. "Tylko silny, opiekuńczy i kochający facet odmieniłby moje życie".

Rozpaczliwy apel Karoliny Plachimowicz na Instagramie: "Nie wiem, gdzie szukać pomocy. JESTEM SKOŃCZONA"
(Instagram.com, Instagram)

Karolina "Brigitte" Plachimowicz dała się poznać szerszej publiczności jako "światowa" pretendentka do miana celebrytki, która specjalnie przyjechała z Holandii, aby zostać damą i przy okazji zaistnieć w show biznesie. Można powiedzieć, że - przynajmniej połowicznie -* plan Karoliny się powiódł. Od kilku miesięcy 27-latka wciąż pozostaje na językach, a wszystko za sprawą jej odważnych zwierzeń o *kolejnych operacjach plastycznych, rezygnacji z praw rodzicielskich nad kilkuletnia córką oraz prostytucji, którą pałała się przez ostatnie 10 lat.

Mimo wielu nieprzychylnych komentarzy, padających w sieci pod adresem Brigitte, kandydatka na lady wciąż publikuje kolejne sensacyjne posty, wywołując wokół siebie coraz większe kontrowersje. W wtorek na profilu instagramowym "gwiazdy" znów pojawił się obszerny wywód, który - podobnie zresztą jak poprzednie - może wzbudzić Wasz niepokój.

"To zdjęcie idealnie opisuje moje szczęście życiowe od pół roku" - napisała pod smutną, czarno-białą fotografią swojej twarzy.* "Powiem wam tak, ciężko jest się przyznać do błędu, ja zawaliłam pod każdym względem. Jako matka, jako kobieta, jako człowiek, zaliczyłam mega upadek na mordę, z którego nie wiem jak wyjść.* Bardzo tęsknie za Joleen i chciałabym ją zobaczyć, przytulić, ale co ja jej dam dziś? Nie mam pieniędzy, same długi w pracy, nie zarabiam, a jak zarobię, to na rachunki. Ja wiem, że moja praca to jak lotto, raz zarobisz, raz nie, ale tylko tak umiem sobie poradzić w życiu. Marzy mi się duży dom, ogródek, mąż, gromadka dzieci, pies, ale nie wszystko, co nam się marzy można spełnić. Po prostu, co tu dużo mówić, jestem skończona."

W dalszej części wpisu Plachimowicz przyznała, że czuje się kompletnie opuszczona przez bliskich.

"Najsmutniejsze jest to, że sądziłam, że gdy będę upadać ktoś poda mi rękę, ale niestety przeliczyłam się, jak zawsze sama muszę się zmierzyć ze wszystkim. Czasem czuję się jak chłop i kobieta w jednym. Mam większe jaja niż niejeden facet. Modlę się, by los się do mnie uśmiechnął, bym zarobiła dużo pieniążków i mogła znów być z córką. Otworzę sobie jakie mały biznesik i będziemy szczęśliwe. Bo tylko mam ją, mimo że nie zasłużyłam na taką cudowną małą istotkę. Popełniłam tylko błędów i muszę je naprawić, tylko samemu ciężko jest wstać z kolan, szczególnie gdy upadasz bardziej i bardziej i bardziej, a ludzie zamiast Ci podać pomocną dłoń, to jeszcze próbują Cię dowalić kamieniem, aby było ciężej wstać."

27-latka stwierdziła, że najlepszym remedium na jej życiowe nieszczęście byłby odpowiedni partner.

"Tak naprawdę to silny, opiekuńczy, kochający i zaradny facet odmieniłby moje życie o 365%, ale niestety do tego też nie mam szczęścia. Poza tym, kto by ze mną wytrzymał? Chyba wariat. Nie dość, że psychiczna to jeszcze nienormalna.* Stara desperatka, która nie ma siły wstać z podłogi i wytrzeć swoje gile. To najcięższy upadek mojego życia, jeśli kiedyś się podniosę, to będzie cud nad Wisła. Objawienie życiowe. Samej na pewno zajmie mi to mega dużo czasu. *Szczerze nie wiem, czy mam siły wstać z podłogi, jestem zmęczona, bezsilna, bezradna, zagubiona, nie wiem gdzie szukać pomocy. "

Na koniec Karolina przyznała, że ma trudności z odnalezieniem się w otaczającej ją rzeczywistości i "nie widzi jutra".

"Najgorsze jest to, że jestem dla wszystkich problemem, ciężarem i każdy ma dość moich upadków. Ludzie tego nie wytrzymują. A ja muszę, chociaż szczerze, dla mnie może się zakończyć wszystko dziś i tak nie widzę jutra. Okropna egoistka."

Tego samego dnia Brigitte opublikowała na Instagramie wiadomość od matki, która zareagowała na jeden z jej krzyków rozpaczy.

"Masz tylko jedno życie, więcej nie będzie." - odpisała córce rodzicielka. "Pomyśl o tym, ile ludzi choruje i małych dzieci, a Ty o tym czarnym myślisz.* Wypędź tego diabła od siebie. Proszę Cię, nie jesteś sama. Kocham Cię i pozostali z rodziny też."*

Czujesz, że jesteś w sytuacji bez wyjścia, masz myśli samobójcze, przeżywasz kryzys? Nie jesteś sam - zgłoś się po pomoc. Jeśli chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ. W sytuacji zagrożenia życia dzwoń pod numer 112 albo jedź na izbę przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(310)
Hyhj
4 lata temu
Chyba sponsora... Jakbys miała jaja to byś na kasie w biedrze siedziała i walczyła o lepszy los dla córki... Jak dla mnie to płaczesz do neta bo łudzisz sie ze ktoś zasponsoruje twój kolejny miesiąc życia... A jak nie to co? Zabijesz sie? No cóż... Przykro mi ale tylko ty sama musisz chcieć ... Odwyk,terapia i uczciwa praca.
Nikita
4 lata temu
Ona potrzebuje pomocy lekarzy !
Gość
4 lata temu
Idź do Biedronki kobieto na kase i zacznij to normalne życie.
Lol
4 lata temu
Zaden facet, jak juz to psycholog. I nauka.
Asia
4 lata temu
Chyba PARAŁA a nie PAŁAŁA
Najnowsze komentarze (310)
duda
2 lata temu
miała na operacja bedzie miec na zycie, nowy łąd ją uzdrowi
Gość
3 lata temu
Weź się kobieto do uczciwej pracy a nie szukasz naiwnych ludzi.
gosc
4 lata temu
27 lat?myslalam ze 47 staro wyglada sztucznie, pewnie sponsora szuka tak jak piszecie
Jaka ja
4 lata temu
Nie ma za co żyć? A na operację to miała??? Żal 🤨
patalogia
4 lata temu
Przez ostatnie 10 lat parala sie prostytucją. To tak brzmi jakby robiła jeszcze coś innego.. A ma 27 lat. Lajdaczyla sie od samego poczatku, teraz szuka faceta ? Najpierw niech pokaże wyniki badań na HIV i inne horoby weneryczne.
Głupota
4 lata temu
Bawimy sie jak damy. A jak nie damy,to się nie bawimy. To jej motto. Zwykła ulicznica, a nie Lady. Juzy jedną Lady mamy- nie wie ile ma lat, bo zgubiła dowód osobisty.
Kiwi 55
4 lata temu
Każdy psycholog to potwierdzi: nie oczekuj od losu żadnych prezentów.
Jaa
4 lata temu
Mam nadzieję, że jej życie nie ziemni się o 360 stopni. 180 wystarczy
Lllllllll
4 lata temu
Umiesz liczyc? Licz na siebie. Wstan i napraw swoje bledy. Idz do pracy przede wszystkim. Ustal sobie plan i dzialaj. Zawsze sa jakies rozwiazania. Nie ma sytuacji bez wyjscia.
Ana
4 lata temu
Najsmutniejsze jest to, że ta osoba nie zdaje sobie sprawy ze swoich braków, ze swojej niewiedzy, z tego, jak jest niedouczona i jakie ma braki...
Kkkk
4 lata temu
Kolejna szukająca lekkiego i łatwego życia. Nie ma tak, będziesz całe życie na kasie w Żabce tyrać, bo nic nie umiesz. Nie przyjdzie żaden milioner książę i nie ratuje, bo milioner książę nie chcę takiej jak ty
Maa
4 lata temu
Bardzo ją polubiłam w Projekcie Lady - sympatyczna, prostolinijna, szczera. Nadal taka jest na swoje nieszczęście, ludzie ją „zjedzą” za to, biedna...
Aaaaaa
4 lata temu
A może ona na serio pomocy potrzebuje? Nie pomyśleliście?! Dziewczyna się zgubiła, nie poukładało się jej- bywa, zdarza się- czasem ktoś się bardziej potknie, czasem lżej. A to biedna dziewczyna która się tak pogubiła, ze drogi znaleść nie może, prosi w dziwny może sposób o pomoc ale to wciąż jest prośba!!! Zastanówcie się zanim coś napiszecie!
Kamil
4 lata temu
365%??? WTF? Jak zmienić życie to jak już o 180 stopni, czyli by było zupełnie inne niż teraz. Nie mylić i nie pisać o 360 stopniach bo to znaczy że wcale się nie zmieni. Ale żeby pisać 365%? 365 dni ma rok a skąd te procenty? Tyle pytań bez odpowiedzi...
...
Następna strona