Ruszył nowy sezon "Orzeł czy Reszka", czyli programu podróżniczego TTV, w którym dwie pary odwiedzają różne miasta i regiony świata, a o przebiegu ich pobytu decyduje rzut monetą. Zwycięzcy dostają złotą kartę kredytową bez limitu i mogą pozwolić sobie na luksusowe atrakcje, hotele i restauracje, natomiast drugi duet musi spędzić czas, mając do dyspozycji jedynie 100 dolarów (lub równowartość w lokalnej walucie). Przegrani są więc zmuszeni do podróżowania tanim kosztem i szukania budżetowych rozwiązań. W pierwszym odcinku serii zmierzyli się Krzysztof i Maja Rutkowscy oraz dziewczyny z programu "Gogglebox. Przed telewizorem".
Rutkowscy zaliczyli potężne spięcie w "Orzeł czy Reszka"
Co ciekawe, do spięcia między małżonkami doszło już na starcie, czego zapewne nikt się nie spodziewał. Nie chodziło zresztą o to, jak będą spędzać wakacje, tylko o... gest oddania "bogactwa" drużynie przeciwnej. Wspaniałe wieści przekazał uczestniczkom "Googlebox" Krzysztof, a Maja wyraźnie się wzburzyła, bo to ona chciała czynić honory.
Żono, może oddamy tę wygraną dziewczynom? - zapytał Rutkowski, który na miejsce przybył z nową fryzurą.
Mężu, ja miałam to powiedzieć. Cały czas ty mówisz, ty będziesz, ale to jakoś razem oddajemy. Cały czas to będzie monolog, to jest bez sensu. Wiecie co, niech Krzysztof gra, niech mówi... - rzuciła Maja i obrażona rozsiadła się z torbami na krześle w hotelowym ogródku.
Zobacz także: Maja Rutkowski żartuje z fryzury męża i ujawnia kulisy jej powstania. "CAŁĄ NOC ROZCZESYWAŁAM KWADRAT"
Oczywiście kamera zarejestrowała dalszą wymianę zdań Mai i Krzysztofa, a emocje wyraźnie wzięły górę. Miała za złe mężowi, że to był jej pomysł i ten nie dał jej nawet dojść do słowa.
Dobra, Krzysztof, to cały czas jest twój monolog. Niech Krzysztof sobie gra. To był mój pomysł, to ja chciałam oddać dziewczynom, no to nie obrażam się, ale daj mi powiedzieć. Potem sobie będziesz mówił - kontynuowała. Oddaj mi orła, ja oddam, a ty skomentujesz, no solidarność kobieca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krzysztof załamywał ręce, ale dyskusja trwała nadal. Drużyna przeciwna powoli traciła cierpliwość, ale dziewczyny nie chciały wchodzić w sam środek małżeńskiego sporu.
No, to był mój pomysł, Krzysztof jechał i cały czas chciał w bogactwie, ja powiedziałam, że oddajemy dziewczynom, nawet jak będziemy mieć orła - burzyła się Maja. A ja sobie posiedzę. I tyle.
Co ty w ogóle gadasz? - patrzył na całą scenę z niedowierzaniem Krzysztof.
Ej, koniec! Dajecie nam to bogactwo czy nie? Proszę, wręcz nam tę monetę - zagaiła w końcu jedna z uczestniczek "Gogglebox", ale inna dodała: Nie wcinaj się. To są, wiesz, sprawy między nimi.
No bo to miała być naturalna niespodzianka dla dziewczyn. No bo znowu się zaczyna, ty nie dasz nikomu dość do zdania, ludziom, dziennikarzom, mnie - wyliczała oburzona Maja.
Na szczęście w końcu Rutkowski dała się przekonać i na swoich zasadach wręczyła monetę drużynie przeciwnej. I tak oto ekipa "Gogglebox" spędziła wakacje w luksusie, a i miały okazję obserwować małżeńską kłótnię z bliska, więc atrakcji nie brakowało.