Meghan Markle niemalże staje na rzęsach, by wkupić się w łaski swoich rodaków, a przy okazji skutecznie wypromować swój nowy biznes. Żona księcia Harry'ego rozkręca autorską markę lifestyle'ową, oferując bogaty asortyment produktów spożywczych w mało przystępnych cenach. W ramach sprytnie przemyślanego ocieplania wizerunku postanowiła też wpuścić fotografów do swoich czterech kątów.
Lista zwolenników księżnej Sussexu nie uwzględnia zbyt wielu głośnych nazwisk. Z pewnością nie wpisze się na nią Ryan Reynolds. Hollywoodzki gwiazdor pokusił się o niewybredny żart, goszcząc w podcaście "Conan O'Brien Needs A Friend".
Ryan Reynolds zażartował z Meghan Markle
Podczas przeprowadzonej kilka dni temu rozmowy aktor wspominał swojego tatę, który przez wiele lat pracował jako policjant. Po przejściu na emeryturę postanowił spróbować swoich sił w zupełnie innej branży, zdobywając zatrudnienie w charakterze hurtownika artykułów spożywczych. Mąż Blake Lively nawiązał do tego w żartobliwy sposób.
Przez cały okres dzieciństwa myślałem, że Jimbo Reynolds pracuje dla CIA, ale w końcu nadszedł moment, kiedy powiedział mi, że jest pośrednikiem w handlu słoikami dżemu - ujawnił w podcaście.
Prowadzący natychmiast podłapał ten wątek. Zanosząc się śmiechem postanowił dowiedzieć się u źródła, czy w takim razie jego ojciec pracował dla Meghan Markle. Reynolds odpowiedział twierdząco na to pytanie.
Lubicie jego poczucie humoru?
ZOBACZ TEŻ: Ryan Reynolds DRWI na wizji z afery z Justinem Baldonim. "Co słyszałyście?". Tak zareagowała Blake Lively