Stanisław Soyka nie żyje. Artysta miał 66 lat
Stanisław Soyka nie żyje. Artysta, który miał ogromny wpływ na polską kulturę, zmarł w wieku 66 lat. O śmierci piosenkarza poinformował Trzeci Program Polskiego Radia.
Stanisław Soyka nie żyje, a informację o jego odejściu przekazał Trzeci Program Polskiego Radia.
Piosenkarz zyskał popularność w latach 80., a jego kariera obfitowała w liczne współprace z wybitnymi artystami. Jest też autorem licznych przebojów, które na stałe wpisały się w historię polskiej muzyki, takich jak "Tolerancja (Na miły Bóg)" czy też "Cud niepamięci".
Jakiś czas temu w mediach pojawiły się informacje o problemach zdrowotnych artysty. W 2022 roku Stanisław Soyka miał pojawić się na koncercie z okazji jubileuszu 50-lecia pracy scenicznej Grażyny Łobaszewskiej. Wówczas w oświadczeniu, które pojawiło się na facebookowej stronie artystki, przekazano, że ten musiał odwołać swój udział.
Jak doskonale wiecie, podczas nadchodzących koncertów jubileuszu mojego 50-lecia pracy scenicznej na scenie miał towarzyszyć mi mój wielki przyjaciel, Stanisław Soyka. Z przykrością muszę jednak ogłosić, iż z powodu ciężkiej niedyspozycji zdrowotnej, Stanisław nie będzie w stanie wystąpić przed państwem - pisała Łobaszewska.
Artysta miał wystąpić podczas czwartego dnia Sopot Top of the Top Festival. Transmisję z koncertu jednak przerwano tuż przed godziną 22:00.
Na Instagramie Radiowej Trójki poinformowano o śmierci artysty.
Z ogromnym żalem i smutkiem zawiadamiamy o śmierci Stanisława Soyki. Muzyk miał 66 lat. Wybitny i niezwykle wszechstronny polski wokalista jazzowy i popowy, multinstrumentalista, kompozytor i aranżer, którego twórczość muzyczna zapisała się nie tylko w środowisku muzycznym, a jego charakterystyczny głos zostanie zapamiętany na kartach polskiej muzyki.
Zasłynął między innymi dzięki takim utworom jak "Play it Again", "Cud niepamięci" czy "Tolerancja (na miły Bóg)". Intepretował również poezję Agnieszki Osieckiej czy Czesława Miłosza. Posiada duży dorobek płytowy zarówno jazzowy, jak i popowy. Cieszył się opinią artysty wszechstronnego i wciąż poszukującego - czytamy we wpisie.