Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kokosimo
Kokosimo
|

Sylwia Peretti relacjonuje podróż poślubną z małżonkiem: "Zachciało się Wenecji i KANAŁÓW" (ZDJĘCIA)

68
Podziel się:

Dwa tygodniu po ślubie Sylwia Peretti i jej ukochany udali się w romantyczną podróż poślubną autem na Lazurowe Wybrzeże. Po drodze czekały ich jednak przeciwności losu. "Nie ma to jak p*jebać sobie zjazdy i czekać w kolejce do bramek" - psioczyła była uczestniczka "Królowych Życia".

Sylwia Peretti relacjonuje podróż poślubną z małżonkiem: "Zachciało się Wenecji i KANAŁÓW" (ZDJĘCIA)
Sylwia Peretti relacjonuje podróż poślubną (Instagram)

Ostatnie tygodnie były dla Sylwii Peretti pełne wrażeń. Po żmudnych, skrzętnie relacjonowanych na Instagramie przygotowaniach do ślubu ekskrólowa życia w końcu stanęła na ślubnym kobiercu, biorąc sobie za męża Łukasza Porzuczka. Aspirująca celebrytka nie byłaby sobą, gdyby nie zorganizowała hucznego wesela, na którym nie zabrakło "humorystycznych" akcentów.

Nie inaczej było na poprawinach. Peretti nie szczędziła grosza, by zapewnić gościom moc atrakcji, czym również nie omieszkała pochwalić się w mediach społecznościowych. Na przyjaciół nowożeńców czekały m.in.: "anielskie skrzydła", automat z prosseco, magik, grill i DJ grający do białego rana.

Zobacz także: Adrianna Eisenbach ekscytuje się wizytą u ginekologa

Po zaślubinach przyszedł czas na podróż poślubną, w którą Sylwia i Łukasz wyruszyli autem dwa tygodnie po tym, jak stanęli na ślubnym kobiercu. Pierwszym przystankiem pary w drodze na Lazurowe Wybrzeże było austriackie miasteczko Zöbern, gdzie wygłodniali małżonkowie uraczyli się lokalnym specjałem.

Byłam tak głodna, że nie zdążyłam wam nawet pokazać, co zjadłam - przyznała Sylwia. Jesteśmy na pierwszym przystanku. Pojechaliśmy tutaj na Wiener Schnitzla. Mimo że nie jem świni, tutaj ją zjadłam.

Nieopodal stacji benzynowej Sylwia natknęła się na osobliwą atrakcję turystyczną, która zrobiła na niej niemałe wrażenie. Mowa o drewnianym wychodku, w którym siedziała... gadająca po austriacku kukła. W kulminacyjnym momencie mechaniczny jegomość opluł nowożeńców, czym - o dziwo - wywołał u nich wielką radość.

Czekaliśmy kilka minut, żeby to coś nas opluło - powiedziała Sylwia.

Taka mała rzecz, a cieszy - stwierdził Łukasz.

Każdy ma jakiś fetysz - zripostowała jego ukochana, wybuchając gromkim śmiechem.

Kolejny postój czekał małżonków już w Wenecji. Po spędzeniu upojnej nocy w jednym z tamtejszych hoteli para zjadła śniadanie i skierowała się do samochodu. Niestety, w drodze do centrum miasta 40-latka przez nieuwagę zboczyła z trasy, co poskutkowało nagłym napadem złego humoru.

Nie ma to jak p*jebać sobie zjazdy i czekać w kolejce do bramek - psioczyła do telefonu. Zachciało się Wenecji i kanałów. Szczur lądowy niby miałam być.

Szczęśliwie parze udało się jednak dotrzeć na miejsce. Na profilu instagramowym Peretti błyskawicznie pojawiło się zdjęcie, na którym ubrana w kwiecisty zestaw Sylwia pozuje na tle malowniczego kanału.

Jest pięknie - napisała. Uwielbiam to magiczne miejsce. Uliczki, knajpki i tych pozytywnych ludzi. W podróż poślubną, jedziemy dokładnie w te same miejsca, co na naszym pierwszym wspólnym wyjeździe na Lazurowe Wybrzeże, dobrych kilka lat temu...

Pozazdrościć?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(68)
Olka
3 lata temu
Tak to jest jak wpuszcza chłopstwo na salony 😂
Don perinion
3 lata temu
Orginalny Winer Schnitzer jest z cielęciny nie Z wieprzowiny, takie światowe i obeznane A nie wiedzą co jedzą!!!
Awm
3 lata temu
Pudel próbujesz takich ludzi, że nie da się tego czytać, ogarnij się.
Xxx
3 lata temu
Kurcze nie widziałam,że jestem królowa życia,stać mnie mnie na ten sam hotel i jeszcze miałam pokój o wyższym standardzie i metrażu😁🖖
Lil
3 lata temu
Zenada
Najnowsze komentarze (68)
Olka
3 lata temu
Dla czego jej matki na ślubie nie było ? Podobno mieszka w Monako tez jej nie odwiedza ?
Xxxxx
3 lata temu
Zapomniała jak była kopcichem w kuchennych rewolucjach! Dorwała gościa z kasą i wielka królowa żeby nie jego kasa to by ją nie było stać na operacjie botoks i poprawki zamiast Wenecji siedziała by nad dmuchanym basenem.
ddd
3 lata temu
te sztuczne lale są tak do siebie wszędzie podobne, że trudno odgadnąć będąc na wakacjach z jakiego przyjechały kraju... na szczęście jak zaczną - a robią to - przeklinać, tzn. rozmawiać - od razu człowiek wie, że to nasze cudne polki :D
Ada
3 lata temu
Poczytajcie sobie Odchudzanie z elementami fizjologii I biochemii naprawdę warto!
Xxx
3 lata temu
Nie chce być zgryźliwa, ale zdjęcia kontra instastory czy występy w relacjach w KŻ to 2 różne światy... o.O
Adam
3 lata temu
Prymitywna osóbka. Wiem,że oglądacie żeby mieć bekę,ale nabijacie jej wejść. Wzór obrzydlistwa z niej
Intercyzaaąaa...
3 lata temu
A co z intercyza
Kaziuk
3 lata temu
Lazurowe jest w Prowansji we Francji.
Lola
3 lata temu
Co te kobiety tzn.królowe zrobią jak zabraknie botoksu,wypełniaczy,chyba nie będą robić zdjęć
Karolina
3 lata temu
"Gadająca po austriacku kukła"? Czy autor artykułu ma ukończoną szkołę podstawową? Przecież językiem urzędowym w Austrii jest niemiecki. To tak jakby napisać, że w USA mówi się po amerykańsku!
Gianluca
3 lata temu
Bylam tam, przereklamowane na maksa! Szczerze odradzam, tlumy turystow doslownie trzeba tylko na nich uwazac zeby nie zrobili krzywdy bo pchaja sie z kazdej strony
gosc
3 lata temu
Ona się tak nienaturalnie zachowuje. Nie jest sobą
gosc
3 lata temu
nikogo nie interesuje wasza podróż poślubna ani jak żyjecie Porzuczki
gosc
3 lata temu
Ten Porzuczek na wszystko się godzi co wymyśli Pani Porzuczek. Chłopie więcej powera
...
Następna strona