Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
|

Szczera Monika Janowska wspomina: "To ja CISNĘŁAM na ślub. Jak dziewczyny mówią, że biała suknia się nie liczy, to KŁAMIĄ!"

346
Podziel się:

Monika i Robert Janowscy zasiedli na kanapie programu Izabeli Janachowskiej, w którym opowiedzieli o szczegółach swojego ślubu. "Feministki mnie zeżrą, zjedzą i wyplują" - stwierdziła podczas rozmowy Janowska.

Szczera Monika Janowska wspomina: "To ja CISNĘŁAM na ślub. Jak dziewczyny mówią, że biała suknia się nie liczy, to KŁAMIĄ!"
Monika i Robert Janowscy opowiadają o ślubie w programie Izabeli Janachowskiej (YouTube)

O Monice Janowskiej w ostatnich latach pisało się głównie w kontekście jej publicznego solidaryzowania się z mężem, który w 2018 roku został zwolniony z TVP. Od tamtej pory żona Roberta Janowskiego regularnie popełnia wpisy, w których nie szczędzi gorzkich słów pod adresem Telewizji Polskiej i jej nowych gwiazd.

W piątek Janowska miała okazję podywagować na nieco inny temat, wciąż jednak związany ze znanym mężem. 47-latka z Robertem u boku pojawiła się w programie Izabeli Janachowskiej, gdzie z ożywieniem opowiadała o ich ślubie. Para stanęła na ślubnym kobiercu w 2013 roku, pięć lat później odnawiając przysięgę małżeńską.

Zobacz także: Monika i Robert Janowscy pokazali ekskluzywne mieszkanie

Na wstępie ślubnych opowieści Janowscy przypomnieli, że poznali się przez internet.

(...) Jak zobaczyłem uśmiechniętą dziewczynę w internecie, obejrzałem wszystkie zdjęcie, no i kurczę w ogóle ona nie ma żadnej skwaszonej miny, przecież różnie jest, no ale wiem, że się wrzuca też te pozytywne. Wtedy pomyślałem, że jest bardzo otwarta, czuła, wesoła - wspominał z rozrzewnieniem pierwsze wrażenie, jakie zrobiła na nim przyszła ukochana eksprowadzący teleturnieju "Jaka to melodia?".

Półtora roku później Monika i Robert byli już po ślubie i co ciekawe, za jego organizację odpowiadał głównie prezenter.

(...) Wiadomo, że to mężczyzna robi - przekonywał 60-latek, dodając, że w swoim wielkim dniu mogli liczyć na obecność zaangażowanych w swoją pracę fotoreporterów.

Ten hotelik tam, gdzie wynajęliśmy, to jak wychodziło się na taras w tym hotelu, to zewsząd dookoła jest las, włazili różni ludzie na drzewa, bidulki, robili zdjęcia - wraca wspomnieniami.

Następnie głos zabrała wybranka serca piosenkarza, narażając się w jej opinii feministkom:

Uważam w dalszym ciągu, że to był naprawdę jeden z najpiękniejszych dni mojego życia, ja cisnęłam na ślub, ja jestem z tym ślubnych. Dobra, feministki mnie teraz zeżrą i zjedzą i wyplują, ale uważam, że jak mówią dziewczyny, że "nie tam, biała suknia się nie liczy, że papierek się nie liczy" - kłamią! Liczy się! - mówiła ożywiona Monia. Każda babka chce wyglądać jak księżniczka - moim zdaniem oczywiście, ja się tego trzymam - i mieć piękny ślub, więc bardziej mi chodziło o ten dzień niż jakiś tam faktycznie papier, ale no to się łączy jedno z drugim. Jak jest ślub, no to już jest jakiś commitment - kontynuowała, wykazując się znajomością angielskiego nabytą zapewne podczas wielu podróży do Ameryki.

Nie obyło się bez tematu sukni ślubnej. Przy okazji okazało się, że Robert zmuszony był aktywnie uczestniczyć w jej wyborze.

Sroka jestem i jakbym poszła sama wybierać suknię ślubną, to na sto procent byłaby cała w cekinach. Wiesz, co tu by szło, tiule na bogato, tu by bufki szły - opowiadała, bogato gestykulując.

I wzięłam Robercika, żeby mnie troszkę stonował - kontynuowała. I jak zaczęłam przymierzać, to widziałam ten wzrok pod tytułem: "Wyglądasz jak beza". Zaczęłam więc zdejmować z siebie te warstwy i tak miałam pięć takich sukien, które ewentualnie mogłabym założyć, żeby nie być chodzącym kryształem, i to było wszystko.

Janowscy przybliżyli Izie także swoje zaręczyny, które odbyły się aż... trzykrotnie.

Za pierwszym razem był taki stres, że koleżka mi zasłabł i ciągnęłam go do szpitala - wyznała 47-latka.

Tak, miałem arytmię. No miewam arytmię, wiesz, silne były emocje... - tłumaczył się celebryta.

Drugi raz zatruliśmy się razem. Drugi raz się chłopak zatruł. Zatruł się i po prostu pierścionek w kieszeń i Wołoska - kontynuowała wątek oświadczyn, ujawniając, że na trzecie podejście, które w końcu zakończyło się sukcesem, Janowski wybrał szczególną dla nich datę:

Trzecie z zaręczyny odbyły się pierwszego stycznia, w Nowy Rok, znaczy o dwunastej w Sylwestra, może tak, czyli w rocznicę, bo ten pierwszy plik komputerowy też był pierwszego stycznia.

Wiedzieliście, że z Janowskiej taka miłośniczka efektownych ubrań?

Zobacz także: Raper denerwuje Polaków i niekończące się wakacje Wendzikowskiej
Zobacz także: Po 2 rozwodach, 3-krotne zaręczyny – Jak Robert Janowski znalazł miłość?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(346)
Dziewczyna
rok temu
Biała suknia się nie liczy.No chyba że z kradzionym kożuchem
Kradziejka
rok temu
A futerko z USA jeszcze ma?
Kizia
rok temu
Moniko, nie każda kobieta ma ochotę na białą suknię i ślub. Nie ma co myśleć stereotypami. Ja np uważam zaręczyny za idiotyczny pomysł już.
Krystal
rok temu
Yyyy nie kłamią, ja nie chcę 😐
Szczerze
rok temu
Janowskiego lubię, tej pani nie.
Najnowsze komentarze (346)
hahahaha
rok temu
15(!!!) lat w USA ???
Otsa
rok temu
Takie sobie blablanie o niczym. Jedyne co mnie zainteresowało to te 15 (?!) lat w Stanach. A cóż Ty tam dziewczyno robiłaś?
JaM
rok temu
Naprawdę uwierz że są kobiety dla których nie liczy się suknia i ślub. Ja do nich należę i nigdy przenigdy nie marzyłam o sukni i weselu. Nie cierpię tego wszystkiego. Jestem że swoim partnerem prawie 15 lat mamy dzieci i naprawdę tak można żyć. Nie wrzucaj wszystkich kobiet do jednego worka. Ja nigdy nie chciałam wyglądać jak księżniczka. Taka już jestem
REAl
rok temu
Czy suknię wybierała Drzewiecka w sklepie w USA, a ta Pani ją jedynie wyniosła bez płacenia, czy wybierały razem ?
Nono
rok temu
Kradzież - pamiętamy
Sonia
rok temu
Pani Moniko, są na tym świecie kobiety, które mają większe ambicje aniżeli założenie białej sukni.
lonelyface
rok temu
"Każda babka chce wyglądać jak księżniczka" ?? Ja bym wolała, żeby każda babka miała mózg i nie wciskała innym swoich pragnień i przekonań.
Ech
rok temu
A co feministki maja przeciwko slubom? Feministka to ci raczej powie rob co chcesz bylebys byla szczesliwa, ale nie probuj innym kobietom mowic, ze uszczesliwi je to samo co ciebie.
Ella
rok temu
A ja bym na jej miejscu futerko jeszcze zarzuciła a na swiadkową bym Janinkę wzięła
Wera
rok temu
Szczyty żenady...
Yyyuu
rok temu
Strzelił sobie wizerunkowo w stopę tym związkiem.
Ola 45 l.
rok temu
Kurczę ale się postarzała, nie podobna do siebie. Ja nie chce ślubu, ale pewnie wezmę dla świetego spokoju.😎😜
Anetta
rok temu
Dziadek i babcia
Violka
rok temu
Tia. To, że ona musiała się uczepić czumyjwjs nogawki, żeby ją utrzymywał absolutnie oznacza, że żadna inna kobieta nie ma ambicji. 🤦‍♀️
...
Następna strona
Oferty dla Ciebie