"Top Model". Najwięksi "bohaterowie drugiego planu" finału: Joanna Krupa karmiąca córkę, "zaokrąglona" Magda Mołek...
Finał 8. edycji programu dostarczył tym razem dużo większych emocji, niż się zapewne spodziewano. Oglądaliście?
Finał 8. edycji programu Top Model wywołał spore poruszenie. Kilkunastu uczestników już od wielu tygodni walczyło o rozpoznawalność i karierę w świecie mody, a prowadząca programu wielokrotnie podkreślała, że stawka jest "very high". Ostatecznie zwycięzcą programu okazał się Dawid Woskanian, który pokonał tym samym Olgę Kleczkowską, Sandrę Dorsz oraz Stanisława Obolewicza.
Zwycięzca zgarnął w tym roku 100 tysięcy złotych, kontrakt z profesjonalną agencją oraz przywilej goszczenia na okładce grudniowego wydania magazynu Glamour. Dawid Woskanian nie ukrywał, że wygrana w programie bardzo go zaskoczyła, jednak wyjątkowo ucieszył się z danej mu szansy. Przypomnijmy, że aspirujący model od 7. roku życia cierpi na zespół Tourrette'a, który wywołuje u niego niekontrolowane "tiki" nerwowe.
Przypomnijmy: Poznajcie Dawida Woskaniana - przystojnego 20-latka, którego historia do łez wzruszyła jurorów "Top Model"! (FOTO)
Co ciekawe, w tym roku finał programu wzbudził dużo więcej emocji, niż się zapewne spodziewano. Wyjątkowo nie chodzi jednak o zwycięzcę, choć tu też nie brakuje krytycznych opinii fanów. Tym razem wszystko z powodu kilku szczegółów, które miały miejsce podczas transmitowanej na żywo gali.
Nieoczekiwaną "bohaterką drugiego planu" okazała się bowiem Joanna Krupa, która łączyła się z produkcją poprzez profesjonalny sprzęt. W międzyczasie trzymała na rękach córkę, którą w pewnym momencie nawet karmiła na wizji. Niestety takie rozwiązanie okazało się dość ryzykowne, bo wyraźnie ciężko było jej się odnaleźć w dynamicznej formule show.
Asiu, obudź się, czekamy na wyniki - nabijał się w pewnym momencie ze znanej koleżanki prowadzący, Michał Piróg.
Doszło nawet do tego, że wielu widzów podejrzewało produkcję o kilkukrotne puszczanie nagranego wcześniej, zapętlonego filmiku, na którym Joanna macha do kamery z Ashą na rękach. Wszystko przez to, że część scen z "łączenia" z celebrytką wyglądała bardzo podobnie, a Krupa odezwała się w trakcie programu tylko kilkukrotnie...
Inną palącą kwestią okazał się gościnny udział Magdy Mołek w roli współprowadzącej show. O ile nie można odmówić jej profesjonalizmu, to uwagę od niego odwracała niekoniecznie trafiona kreacja, która wywołała lawinę plotek. Zdaniem niektórych mediów prezenterka może być bowiem w kolejnej ciąży, bo sukienka uwydatniła jej zaokrąglony brzuszek. Sama zainteresowana póki co nie skomentowała sprawy.
Jesteście zadowoleni z przebiegu tegorocznego finału programu?
