Turbo dramy ciąg dalszy: Paulina Smaszcz KOMENTUJE wpis Izabeli Janachowskiej. "Rolujesz Krzysztofa FINANSOWO. Ujawniaj całą prawdę, a nie kawałek"
Okazuje się, że to jeszcze nie koniec afery pomiędzy Pauliną Smaszcz a Izabelą Janachowską. "Kobieta petarda" postanowiła bowiem odnieść się do słów prezenterki i stwierdziła, że jedynie "odpłaciła jej się pięknym za nadobne". Nadążacie?
Paulina Smaszcz nie zwalnia tempa. Dziennikarka od kilku tygodni jest niezwykle aktywna w mediach. Najpierw wypowiadała się na temat "Kurzopków", a w poniedziałkowym wywiadzie nawiązała do komentarzy Iwony Pavlović i Izabeli Janachowskiej, nie szczędząc im cierpkich słów. Panie odniosły się bowiem do "obnażania prawdy" Smaszcz w mediach. Jurorka w rozmowie z Jastrząb Post stwierdziła, że "jeżeli ktoś jest szczęśliwym człowiekiem, to chyba nie wraca do tego, co było", a Izabela nieco bardziej enigmatycznie przyznała, że "uważa, że jak ktoś jest szczęśliwy, to nikogo nie atakuje". Te słowa nie pozostały niezauważone przez Paulinę, która w podcaście Anny Zejdler nie gryzła się w język.
Po tym, jak zarzuciła Janachowskiej, że "wychodzi za mąż za milionera, czyli strzela sobie z nim dzidziusia, a on opuszcza żonę, która jest w średnim wieku", Izabela poczuła się wywołana do tablicy i w obszernym wpisie odpowiedziała Paulinie. Przyznała między innymi, że jej obecny mąż poznał ją trzy lata po swoim rozwodzie, a dziecko jest owocem ich miłości, o które musieli starać się aż siedem lat.
PRZYPOMINAMY: Izabela Janachowska ODPOWIADA na atak Pauliny Smaszcz i publikuje PRYWATNE wiadomości, jakie od niej dostawała! (FOTO)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojenki WAGs i powrót Joli Rutowicz
Nie trzeba było długo czekać, żeby na jej słowa odpowiedziała Paulina Smaszcz. Ona również opublikowała oświadczenie na Instagramie, wcześniej komentując jeszcze wpis Janachowskiej w komentarzu. Wówczas stwierdziła tylko, że "odpłaciła jej się pięknym za nadobne" i poleciła Izie, by "nie wypowiadała się na tematy oraz na temat osób i sytuacji, których nie zna". Ta krótka wiadomość najwidoczniej nie wyczerpała tematu, bo Paulina opublikowała w mediach społecznościowych obszerny post.
Swój wpis zaczęła od słów, w których poinformowała, że Janachowska "manipuluje faktami i wiadomościami", przyznając, że nie ujawniła całej ich korespondencji, a jedynie fragmenty. Paulina potwierdziła, że poprosiła Izę, by wzięła udział w jej projekcie, bo "uważała ją za wartościową dziewczynę, która ma na siebie plan". Dalej przyznała jednak, że jej była PR manager stwierdziła, że obecność Izy w projekcie jest "najgorszym pomysłem świata, bo nie zrobiła niczego sama". Później było już tylko mocniej...
Nękasz i krytykujesz dziewczyny, które pracują na twój sukces i zmieniasz rotacyjnie ludzi, gdy tylko czujesz, że nie są tobą zachwyceni. Krzysztofa znam wiele lat i znam historię, jak opuścił swoją mega inteligentną żonę Katarzynę i jaka była związana z tym trauma i historia. Wiedziałaś, za kim biegasz i za jakimi pieniędzmi, i że nie odpuścisz milionera, dla torebek, ciuchów i brandów, które są dla ciebie ważniejsze niż ludzie i relacje - kontynuowała Paulina na Instagramie.
Smaszcz nawiązała do swojej wiadomości do Izy, mówiąc, że była ona "żartem", po tym, co zaprezentować miała Janachowska w butiku, podczas wizyty Smaszcz ze swoim partnerem.
Moja wiadomość to był żart, po tym, jak zachowywałaś się wobec mnie i mojego partnera w butiku, opowiadając, jak rolujesz Krzysztofa finansowo i mimo jego zakazów, kupujesz, co chcesz, ile chcesz, bez limitów, a kierowca nie jest w stanie unieść wszystkich tych zakupów. Ja, mój partner, projektant, obsługa i inne klientki w sklepie byliśmy zażenowani i zniesmaczeni twoimi opowieściami - dodała Smaszcz.
"Kobieta petarda" przyznała również, że po całym zajściu skontaktowała się z Krzysztofem i opowiedziała mu o całym zdarzeniu...
Nie zrozumiałaś ani krytyki, ani ironii, a z Krzysztofem rozmawiałam po tym zdarzeniu, mówiąc mu o tym, że darem jest Wasze dziecko, ale nie ty, bo Katarzynie intelektualnie, etycznie, moralnie, nie dorastasz do pięt. Ujawniaj całą prawdę, a nie swój kawałeczek, który pasuje ci do opowieści "gąski Balbinki", takiej uczciwej w miłości dla milionera, który buduje ci karierę i sukces, za pieniądze, które zarobili razem ze swoją żoną Katarzyną. Nieśmiało ci przypomnę, że Katarzynie i ich wspólnej przeszłości należy się ogromny szacunek, którego ty w ogóle nie masz. Z wyrazami szacunku, dla Katarzyny, Krzysztofa - zakończyła swój wpis Paulina.
Zrobiliście już popcorn?