Rafał Brzoska opowiedział Małgorzacie Rozenek o konflikcie z Metą: "Koncern będzie musiał zapłacić i to będą MILIARDY"
Rafał Brzoska był gościem w podcaście Małgorzaty Rozenek. Biznesmen, który pozwał właściciela Facebooka i Instagrama za fałszywe reklamy z wykorzystaniem wizerunku jego i Omeny Mensah, ujawnił, czy są już jakieś efekty sporu prawnego.
Małgorzata Rozenek to niewątpliwie jedna z bardziej wszechstronnych polskich celebrytek. Własny podcast był w jej przypadku kwestią czasu. Niedawno "Perfekcyjna" ruszyła z autorskim projektem "Z bliska", w którym przeprowadza rozmowy z gwiazdami, politykami, naukowcami czy przedsiębiorcami.
Przypominamy: Małgorzata Rozenek pierwszy MILION zarobiła na ręcznikach papierowych. "To była reklama, z której wszyscy DARLI ŁACHA"
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan w "Parometrze"
Rafał Brzoska w podcaście Małgorzaty Rozenek
Gośćmi Gosi były już m.in. Joanna Przetakiewicz, Jolanta Kwaśniewska i Katarzyna Nosowska. Parę dni temu 47-latka ujawniła, że w jej podcaście zgodził się wziąć udział sam Rafał Brzoska. Prawie godzinny wywiad ukazał się w sieci w niedzielę 7 grudnia. Miliarder, który prywatnie jest kolegą celebrytki, opowiedział m.in. o początkach InPostu, swojej działalności filantropijnej i znajomości z Karolem Nawrockim. Pojawił się także temat batalii prawnej biznesmena z Metą. Przypominamy, że w zeszłym roku wraz z żoną Omeną Mesah wytoczyli pozew przeciwko właścicielowi Facebooka i Instagrama. Wszystko przez reklamy, zbudowane na fałszywych treściach, dotyczących m.in. rzekomej śmierci czy aresztowania pary. 48-latek zdradził, jak aktualnie wygląda sprawa.
Ta sytuacja zaczyna się dla Mety coraz bardziej komplikować - powiedział, wskazując, że deepfake'i z jego twarzą i głosem oraz udziałem innych znanych osób zalewają internet.
Ten wylew jest tak gigantyczny - kontynuował i wskazał, że według najnowszych raportów skala problemu tylko rośnie.
Szacuje się, że 16 procent zysków Mety pochodzi właśnie z reklamowania tych "fejków". Teraz już wiem, dlaczego im tak nie wychodzi ta obrona naszego wizerunku i walka z przestępcami. Jeżeli to jest 16 procent z tych dziesiątków miliardów dolarów, które się zarabia, to jest to zbyt łakomy kąsek, żeby go odciąć - zauważył.
Rafał Brzoska o efektach sądowej batalii z Metą
Ujawnił, że osiągnęli pierwszy mały sukces w sporze z Metą.
Mamy sukces polegający na tym, że mamy zabezpieczenie.
Podkreślił jednak, że na razie jest to stosunkowo niewielka kwota, bo kara finansowa dla giganta wynosi pięć tysięcy złotych. Rafał liczy jednak, że przełom nadejdzie w związku z toczącym się postępowaniem w Irlandii, gdzie w Europie zarejestrowana jest Meta.
Myślę, że dojdzie do takiego momentu, w którym koncern będzie musiał zapłacić, i to będą miliardy. To będzie kara, która trafi do budżetu Unii, a nie osób poszkodowanych - wyjaśnił.
Trzymacie kciuki za Brzoskę?