TYLKO NA PUDELKU: Grzegorz Hyży pozwał partnera Mai Hyży. "Znieważenie słowne". Zapadł nieprawomocny wyrok
Jak dowiedział się Pudelek, Grzegorz Hyży pozwał obecnego partnera swojej byłej żony Mai Hyży i oskarżył go o znieważenie słowne. W sprawie zapadł nieprawomocny wyrok.
Maja Hyży zdobyła popularność, gdy w 2013 roku wystąpiła w "X Factor" razem ze swoim ukochanym, Grzegorzem. Kiedy okazało się, że ich związek przeżywa kryzys, z miejsca zostali ulubieńcami mediów, które śledziły każdy ich krok. W tym samym roku, niespełna dwa lata po ślubie, zakończyli swoją relację. Od tamtej pory życie uczuciowe artystki stało się gorącym tematem. W 2020 roku poznała Konrada, a ich związek, choć początkowo trzymany w tajemnicy, przetrwał do dziś. Razem doczekali się dwóch córek.
Para często dzieli się chwilami z prywatnego życia w mediach społecznościowych, prezentując przy tym rodzinną sielankę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Hyży przez trzy miesiące będzie chodzić o kulach. Co z jej karierą? "Ciężko mi sobie wyobrazić codzienność."
Nie wszystko jest jednak tak kolorowe, jak pokazuje Instagram. Pod koniec października Maja Hyży zamieściła na swoim profilu w mediach społecznościowych przeprosiny, które były wynikiem ugody z byłym mężem.
Ja, Maja Hyży, przepraszam Grzegorza Hyży za naruszenie jego dóbr osobistych - dobrego imienia, czci, godności oraz prawa do prywatności w moim poście na portalu Instagram z dnia 22 kwietnia 2021 roku - czytamy.
Po opublikowaniu przeprosin w mediach pojawiły się liczne spekulacje odnośnie powodów tej decyzji. Jeden z portali zasugerował, iż Maja została zmuszona do tego przez sąd. Celebrytka szybko odpowiedziała, dementując te doniesienia. W wywiadzie dla serwisu Jastrząb Post wyjaśniła, że jej przeprosiny wynikają z obopólnie wypracowanej ugody, a nie są rezultatem wyroku sądowego.
Partner Mai Hyży usłyszał nieprawomocny wyrok. W tle Grzegorz Hyży
Jak dowiedział się Pudelek, Grzegorz Hyży pozwał także partnera Mai i oskarżył go o to, że w marcu 2021 roku znieważył go słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, co stanowi czyn z art. 216 § 1 kk, oraz zniesławił go słowami mogącymi poniżyć go w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla prowadzonej działalności, czyli czyn z art. 212 § 1 kk.
W kwietniu 2024 roku zapadł nieprawomocny wyrok w tej sprawie. Konrad został uznany za winnego zarzuconych mu czynów. Sąd wymierzył mu karę "stu stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł", oraz nawiązkę w kwocie tysiąca złotych na rzecz Grzegorza Hyżego. Mężczyzna został także zobowiązany do pokrycia kosztów sądowych wynoszących 2028 złotych. Wyrok jest nieprawomocny.
Skontaktowaliśmy się z Mają Hyży, ale do czasu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.