TYLKO NA PUDELKU: Marcin Rogacewicz mówi o swoim warzywniaku. Otworzy go na nowo? "Chciałem pozdrowić swoich klientów"
Marcin Rogacewicz odpowiadał wraz z Agnieszką Kaczorowską na pytania reporterki Pudelka. Aktor w pewnym momencie został zapytany o warzywniak, który do niedawna prowadził. Czy planuje otwarcie biznesu na nowo?
Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska wystąpili w drugim odcinku "Tańca z Gwiazdami". Para zatańczyła paso doble, którym skradła serca jury. Ich występ oceniono na 34 punkty. Kaczorowska i Rogacewicz opowiedzieli też przed kamerami o tym, co ich połączyło.
Tuż po programie Agnieszka i Marcin porozmawiali z reporterką Pudelka. W wywiadzie udzielonym Simonie Stolickiej byli zgodni, że udało im się wywołać mnóstwo emocji na parkiecie.
Jestem bardzo dumna, bo udało się wzbudzić emocje. To jest niesamowite w tym programie, bo masz bardzo mało czasu, że to zupełnie inaczej wygląda w czwartek, czy w piątek, sobotę lub niedzielę. To progresuje z godziny na godzinę. Więc jestem bardzo dumna z tego, co zrealizowaliśmy (...)
Rogacewicz zgadza się z każdym komentarzem wypowiedzianym przez jurorów, bo twierdzi, że każdy ma prawo do własnej oceny sztuki. Agnieszka Kaczorowska podkreśliła przy tym, że w ich tańcu przeważały emocje.
Bardzo się cieszę, bo jeżeli wzbudzasz emocje w drugim człowieku, to znaczy, że robota artystyczna została wykonana. Bo to są różne emocje, oczywiście. Natomiast to znaczy, że te emocje były
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TYLKO U NAS! Marcin Rogacewicz mówi o swoim warzywniaku i pozdrawia wszystkich klientów! Na nowo otworzy biznes?
Marcin Rogacewicz o swoim warzywniaku
Rozmowa z reporterką Pudelka w pewnym momencie zeszła na temat warzywniaka. Niedawno ujawniono, że Rogacewicz zamknął ten biznes. Czy planuje otworzyć go na nowo? Aktor jeszcze o tym nie myślał, ale na pewno tęskni za swoimi klientami, których postanowił pozdrowić.
Nie myślałem jeszcze o tym, ale pamiętam tę historię bardzo dobrze. Chciałem pozdrowić wszystkich swoich klientów. Naprawdę, trochę mi was brakuje. Także nie wiem. Może kiedyś "do zobaczenia", nie wiem w jakiej formie. Nie myślałem o tym jeszcze, ale to był cudowny czas
Zobacz także: Kosmiczne ceny w warzywniakach gwiazd! Dziennikarka przeżyła szok: "Jeden kalafior kosztuje 20 ZŁOTYCH"
Marcin przyznał, że "jest uziemionym człowiekiem i kocha zapach przyrody". Na dodatek warzywa mają dla niego taki "magiczny sznyt". Decyzję o zamknięciu biznesu podjął z uwagi na brak czasu.
Praca zawodowa się odezwała. Nie byłem w stanie w ciągu 24 godzin połączyć tego. Doba musiałaby mieć 48 godzin (...). To był też bardzo przyjemny moment, w którym wróciłem do siebie. To był początek mojego powrotu do siebie