Za niewiele ponad tydzień wystartuje okrągła, 30. edycja "Tańca z Gwiazdami". Po tym, jak producentom nie udało się znaleźć zastępstwa za aktora Michała Czerneckiego, który niedługo po uroczystej prezentacji wszystkich par wycofał się z udziału pod pretekstem kontuzji, stawka konkursowa oficjalnie liczy 11 duetów rywalizujących o Kryształową Kulę i podwojoną nagrodę główną w wysokości 200 tysięcy złotych dla gwiazdy i połowy tej stawki dla jej tanecznego partnera.
3. odcinek jesiennej serii będzie zarazem celebracją 20-lecia formatu w polskiej telewizji. Z tej okazji producenci zapowiadają udział blisko 200 gwiazd, które zaznaczyły swoją obecność na słynnym parkiecie, a także byłych jurorów i gospodarzy. Odcinek otworzą pierwsi prowadzący, Magda Mołek i Hubert Urbański, a widzowie będą świadkami pokazów tanecznych w wykonaniu m.in. Justyny Steczkowskiej i Stefano Terrazzino. Nie wszyscy jednak zareagowali równie entuzjastycznie na propozycję ponownego zagoszczenia w programie.
Marcin Hakiel nie pojawi się na obchodach jubileuszu "Tańca z Gwiazdami"
Publiczność zgromadzona przed telewizorami będzie miała okazję przypomnieć sobie po latach dawno niewidziane twarze. Niestety, nie będzie im dane ponownie zobaczyć Marcina Hakiela. Przypomnijmy, że tancerz w 2. edycji show poprowadził do zwycięstwa Katarzynę Cichopek, a uczucie, jakie wybuchło między nimi na sali treningowej zaowocowało trwającym 14 lat związkiem małżeńskim i narodzinami dwojga dzieci. Wszystko wskazuje na to, że choreograf nie zamierza odnawiać relacji z byłą żoną.
Hakiel nie odniósł się do propozycji gościnnego występu w "Tańcu z Gwiazdami". Skutecznie wyręczyła go w tym jego obecna luba, Dominika Serowska, traktująca Instagram jako swoje główne narzędzie pracy. W ramach niekończącego się Q&A na jej profilu odpowiedziała na sugestię jednego z internautów, jakoby Marcin nie został zaproszony do odcinka jubileuszowego.
Kto powiedział, że nie zaprosili? Nie miał przyjemności na taką powtórkę z rozrywki, więc odmówił - sprostowała.
Powód może być jednak znacznie mniej prozaiczny. Tancerz uważa, że został pominięty przy kompletowaniu obsady kolejnych edycji programu tuż po tym, jak jego eksmałżonka rozpanoszyła się w słonecznej stacji.