Od wzięła ślub ze znanym siatkarzem, 33-letnia aktorka może poszczycić się statusem pełnoprawnej celebrytki, a nie tylko "córki znanych rodziców". Dobrze to wykorzystuje?
Choć celebryckie związki charakteryzują się wyjątkową ulotnością, Andrzejowi Wronie i Zofii Zborowskiej udało się nie potwierdzić tej reguły. Aktorka i siatkarz szybko zostali za to jedną z naczelnych "it-couples" w show biznesie, w zeszłym roku stając nawet na ślubnym kobiercu. Od tamtej pory córka Wiktora Zborowskiego i Marii Winiarskiej oraz przystojny siatkarz cieszą się nieustannie rosnącą popularnością (instagramowy profil aktorki śledzi już ponad 300 tysięcy osób), co przekłada się na intratne współprace reklamowe.
W przerwie od wycieńczającego i kosztownego remontu zakochana para postanowiła wybrać się na plażowy mecz siatkówki w gronie znajomych. Małżonkom na plaży towarzyszyła też ukochana suczka, Wiesia. Gdy Andrzej prezentował swoje imponujące umiejętności, prężąc muskuły na boisku, urzeczona Zosia z zapartym tchem obserwowała popisy męża, nie kryjąc swojego podziwu. Wśród gości obecnych podczas rozgrywki można było wypatrzeć również Zygmunta Chajzera, który ze skupieniem przypatrywał się wyczynom zawodników. Po meczu zmęczony Andrzej dosiadł się do siedzącej z grupką znajomych ukochanej i skonsumował banana, a dumna Zborowska czule ucałowała małżonka, składając mu swoje gratulacje.
Pasują do siebie?