Viki Gabor: "Spotkałam wiele osób, które miały WŁASNY POMYSŁ NA MNIE. Nie ma ich ze mną z wiadomych powodów". Kogo ma na myśli?
Słowa Kayah o "niewykorzystanym potencjale" Viki Gabor odbiły się w mediach szerokim echem. Okazuje się, że młoda artystka mogła już odpowiedzieć na słowa koleżanki z branży. "Pracuję od dawna na to, gdzie jestem dziś".
Jeszcze niedawno Kayah i Viki Gabor nawiązały muzyczną współpracę, której efekty do dziś hulają w stacjach radiowych w całym kraju. Okazuje się jednak, że pierwsza z nich nie jest zachwycona kierunkiem, w którym zmierza kariera tej drugiej. W rozmowie z Radiem Eska Kayah powiedziała:
Ja bym trochę jej karierę poprowadziła inaczej. Zawsze jej gratulowałam wielkiego talentu. Tam jest ogromny potencjał, ciągle z bólem twierdzę, że niewykorzystany - ubolewała. Każdy artysta ma swoją ścieżkę, ma swój pomysł na siebie, musi popełniać swoje błędy, odrabiać swoje lekcje. Na pewno namawiałabym ją do pracy nad sobą.
Viki Gabor już odpowiedziała Kayah?
Te słowa mogły być dla wielu zaskoczeniem, ale najwyraźniej nie dla Viki, która z podobnymi komentarzami mierzy się już od jakiegoś czasu. Chodzi zresztą nie tylko o jej decyzje muzyczne, lecz także wizerunkowe, które są szeroko komentowane w sieci. Co ciekawe, okazuje się, że Gabor już mogła odpowiedzieć na słowa koleżanki z branży.
Zobacz też: ODPALONA Viki Gabor wyjaśnia hejterów po występie w TVP: "Przeczytałam waszą FRUSTRACJĘ..."
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Viki Gabor startuje z nowym biznesem! Co to będzie?
W niedzielę na facebookowym profilu Viki pojawił się obszerny wpis, w którym podsumowała występ podczas koncertu "Lato z Radiem i Telewizją Polską". I choć wtedy sprawa głośnej wypowiedzi Kayah jeszcze nie zawładnęła medialnymi nagłówkami, to 18-latka poniekąd przewidziała słowa, o których dziś mówi cała Polska.
Już trochę jestem w show-biznesie, spotkałam wiele osób, które miały jakiś swój własny pomysł na mnie, chciały mieć mnie pod swoimi artystycznymi skrzydłami, zadbać o mój potencjał, wręcz nieba mi przychylić... - wyliczała. To był ich pomysł, bez przestrzeni na moją własną wizję kim chcę być, w jakim kierunku chcę, aby podążała Viki Gabor.
Jednocześnie Viki wskazuje, że to właśnie życzliwe rady na temat tego, kim powinna być i jak kierować własną karierą, są powodem nieobecności tych osób w jej otoczeniu. O kim mowa? Tego wprost nie napisała, więc musimy się domyślić.
Pozdrawiam ich z tego miejsca. Tych ludzi nie ma ze mną z wiadomych powodów! Tworzę muzykę, pod którą się w 100% podpisuję, mam to szczęście, że jestem wolna od kontraktów, umów, które mogą mnie ograniczyć. To mnie uskrzydla! Pracuję od dawna na to, gdzie jestem dziś! Hejt mnie nie powstrzyma!