W "Halo, tu Polsat" temat torebek za kilkaset tysięcy. Internauci zażenowani: "Problemy pierwszego świata"
W niedzielnym wydaniu "Halo, tu Polsat" dyskutowano o torebkach za setki tysięcy złotych. Temat nie wszystkim przypadł do gustu.
Kilka tygodni temu Polsat ruszył ze swoją śniadaniówką. "Halo, tu Polsat" od początku budzi olbrzymie emocje, zarówno ze względu na dobór prowadzących, jak i wystrój studia czy poruszane na wizji tematy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Woźniak-Starak szczerze o zmianach w telewizjach: "Nie jestem w estetyce Polsatu. Jest zbyt kolorowo"
Temat luksusowych torebek w "Halo, tu Polsat". Internauci zażenowani
Jeden z wyemitowanych w niedzielnym wydaniu programu materiałów dotyczył luksusowych torebek. Głównie rozmawiano o fenomenie modelu Birkin marki Hermès. Na kanapie "Halo, tu Polsat" zasiadła m.in. posiadaczka torebki, której wartość to minimum 150 tysięcy złotych. Głos zabrali także obecni w studiu styliści.
Niestety temat podzielił widzów. W social mediach śniadaniówki pojawiło się co prawda kilka pozytywnych komentarzy, znaczna większość internautów była zgodna co do tego, że materiał nie należał do najbardziej ambitnych.
Żenada; I to ludzi niesie teraz? Serio?; Problemy pierwszego świata; Żeby ktoś czuł się lepiej, żałosne wartości współczesnego świata; Totalnie bzdurne nakręcanie niepotrzebnych zakupów, ta torebka to nie klasa, to celebryctwo; Dla jednych torebka za 40 tysięcy jest oznaką luksusu, dla innych to nadal zwykła torebka. Dla niektórych to koszt leczenia ich dziecka; Temat torebek naprawdę ambitny - rozpisywali się ci, których dyskusja o torebkach za setki tysięcy ewidentnie nie porwała.
Macie podobne odczucia?