Trwa ładowanie...
Przejdź na
Izydor
|
aktualizacja

Weronika Marczuk rozważała adopcję: "Postanowiliśmy, że będziemy próbować do końca"

72
Podziel się:

48-latka przed narodzinami wymarzonej córki rozważała wszystkie dostępne metody, które pozwoliłyby jej zostać matką. Podziwiacie jej determinację?

Weronika Marczuk rozważała adopcję: "Postanowiliśmy, że będziemy próbować do końca"
Weronika Marczuk rozważała adopcję (Instagram @weronika_olena)

Weronika Marczuk, po latach życia z dala od blichtru show biznesu, kilka miesięcy z hukiem wróciła na łamy tabloidów i plotkarskich portali. Tym razem jednak nie chodziło o kolejne problemy z prawem, lecz zgoła pozytywniejsze wieści: 48-latka spodziewała się dziecka.

Wieść na temat ciąży byłej żony Cezarego pazury zelektryzowała media nie tylko z powodu jej długiej nieobecności w świecie polskich gwiazd. Ogromne emocje budził też dojrzały wiek bizneswoman, która, zbliżając się do 50-tki, miałaby urodzić pierwsze dziecko. Marczuk szybko ostudziła zapał hejterów, tłumacząc, że od lat walczyła o powiększenie rodziny i straciła bliźniaczą ciążę.

Odkąd mała Ania pojawiła się na świecie, szczęśliwa Weronika chętnie dzieli się w sieci kolejnymi zdjęciami i opowieściami o wymarzonej córeczce. Marczuk czuje się też nieco pewniej i zdradza coraz więcej szczegółów dotyczących swojej trudnej drogi do macierzyństwa.

Zobacz także: Weronika Marczuk o ciąży: "Pierwsze pięć miesięcy nie było łatwe"

W wywiadzie z serwisem Plejada Weronika Marczuk przyznała nawet, że gdyby nie udało jej się zajść w ciążę, to poważnie rozważała adopcję:

Postanowiliśmy, że próbujemy do końca, ale jeśliby się to nie udało, zawsze, od początku był taki plan. Były też możliwości na Ukrainie, gdzie mieszkałam, jednak tam jest ta procedura jest bardzo trudna, zwłaszcza dla cudzoziemców - przyznała Weronika i dała do zrozumienia, że nie wyklucza takiej opcji w przyszłości: Ale tak - brałam, biorę to pod uwagę i to bardzo dobre wyjście, jeśli ktoś naprawdę marzy o dziecku.

Była żona Cezarego Pazury zapewnia, że nie miałaby problemu z pokochaniem dziecka, którego sama nie urodziła. Przywołała nawet przykład Anastazji, córki Pazury z wcześniejszego związku, którą przez lata wychowywała:

Zawsze, od początku mojego istnienia wiedziałam, że jak trzeba wziąć kogokolwiek do domu, żeby pomóc, to ja to zrobię. Ja mam taką naturę. Mam dziewięciu chrześniaków, wychowywałam niebiologiczną córkę z miłością. To wcale nie jest tego rodzaju problem. Ta miłość się urodzi. To, co się ma zdarzyć w danej sytuacji, wytworzy się. Miłość rozpuści każdą barierę i każdą granicę, to tylko nasze "myślowe formaty" nam przeszkadzają - twierdzi Marczuk.

Cieszycie się, że udało jej się spełnić największe marzenie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(72)
Bdjjdjjd
4 lata temu
Jak to jest że normalni ludzie , którzy pragną dziecka nie mogą go mieć , a.takie wyrzutki społeczeństwa.co podcinają gardła swoim dzieciom i katują niemowlęta rozmnażają się na potęgę . Życie bywa okrutne.
Ola
4 lata temu
Z całego serduszka jej gratuluje! Ona wygrała drugie nowe życie dzięki uprawnionemu maleństwu
gosc
4 lata temu
I pieknie! Milosc sie narodzi!
Lok
4 lata temu
Udało się gratulacje dziecko to duży dar i szczęście
*****
4 lata temu
Fajnie
Najnowsze komentarze (72)
syl
4 lata temu
Podziwiam. Moja starsza córka będzie miała 26 lat gdy ja bedę w wieku 48
Ooo
4 lata temu
Ja czekałam prawie 10 lat na dziecko i nic w końcu adoptowalismy dziecko( dziewczynka miała miesiąc ) po 3 latach okazało się że jestem w ciąży szok i teraz mam dwa największe skarby na świecie kocham moje miłości i codziennie się o nie boję 😊
Ala
4 lata temu
Nikt kto nie mial takiego problemu i nie wyczekiwal dziecka nie zrozumie. Ja mam bolesne przezycia, nadziei czasem brak ale takie historie daja nadzieje. I mozna jej nie lubic, mozna za nia nie przepadac co nie zmienia faktu ze wyczekiwala corki i wreszcie jest szczesliwa i kocha dziecko nad zycie.
Wera
4 lata temu
I dont give a shit...
Ola
4 lata temu
Podziwiam takie kobiety. W tym wieku organizm zaczyna dawac znac o sobie, pojawiaja sie pierwsze objawy klimakterium, wahania nastroju, przemęczenie. A tu pojawia sie dziecko, ktore trzeba nosic, ubierac, zabawiac. Trzeba miec kondycje i samozaparcie no i bardzo chciec dziecka.
olo
4 lata temu
Mała przypomina wygladem angielskiego piosenkarza Eltona !!!
gosc
4 lata temu
No, Edytka chocby nie wiem ile zabiegow zrobila, nigdy nie bedzie taka ladna jak Weronika
Edwina
4 lata temu
Normalna kobieta. To nie co Rodzenek. Na Pazurę nie zasługiwała.
Niesłychane
4 lata temu
Co w tym dziwnego, że w takim wieku nie mogła zajść w ciąże ? 50latki zostają babciami a nie mamami po raz pierwszy. Dziwne by było gdyby 25latka nie mogła zajść w ciąże, ale tak dojrzała kobieta ? Natura
Aga g
4 lata temu
Wyczekane dziecko to najpiękniejszy dar. Zdrowia.
Super
4 lata temu
Fajnie niech jej się wiedzie zasłużyła na córkę glazurze też pomagała przy najstarszej córce
Ewa
4 lata temu
Co ja mam sie cieszyc,ona sie cieszy i to jest piekne
Onax
4 lata temu
No i dobrze,że jej się udało!Jest nadzieja i dla mnie,mimo że mam 36 lat i tydzień temu zerwałam zaręczyny
Kora
4 lata temu
Piękna kobieta...To wspaniałe, że się udało! Dziecko cudne :-) Silna wola pomogła przetrwać trudne chwile a efekt jest wart cierpliwości! Szkoda, że kobieta mająca trudności z zajściem w ciążę nie ma wsparcia i ułatwienia w leczeniu :-( Znam kobiety, którym w końcu zabrakło środków finansowych na in vitro...:-(
...
Następna strona