Wojciech Szczęsny ma dość nowej piosenki Mariny?! "MYRKA, STARCZY JUŻ TEGO"
Wojtek Szczęsny chciał być wzorowym mężem i wspierać Marinę podczas niemiłosiernie dłużącego się live'a na Instagramie. W końcu nawet jemu skończyła się cierpliwość...
Wojtek Szczęsny ma już dość nowej piosenki Mariny?! "Moja cierpliwość też ma swoje granice"
Marina wspina się na wyżyny kreatywności, promując swój nowy kawałek Lip Gloss. Piosenkarka przebrała nawet syna Liama w bluzę z nadrukiem okładki singla i ochoczo wstawiała jego fotki do sieci. "Pozwoliła" mu też wystąpić w klipie do utworu, co z pewnością przełożyło się na liczbę odsłon. Teraz artystka postanowiła odtworzyć makijaż z teledysku wraz ze swoim beauty teamem i pokazać cały (żmudny) proces podczas transmisji live na Instagramie.
Zobacz też: Marina Łuczenko wspomina zaloty Wojciecha Szczęsnego: "Dzwonił kilkakrotnie. Nawet Cię nie znałam, ZIOMAL"
Łuczenko stwierdziła, że w trakcie nagrania będzie katować piosenkę Lip Gloss do upadłego i przez prawie 3 godziny (!) męczyła nią odbiorców. Jako pierwszy złamał się jej mąż Wojciech Szczęsny, który nie mógł dłużej zdzierżyć tej wysublimowanej formy tortur.
Myrka, ale serio, starczy już tego "Lip Gloss" w tle, bo sam zaczynam być hejterem - napisał w komentarzu pod transmisją live.
2,5 godziny już wytrzymałem, ale moja cierpliwość też ma swoje granice - dodał rezolutny Wojtek.
Marina marzy o roli filmowej. "Kurde, dobra jestem!"
Zaznaczmy, że nowa twórczość Mariny budzi u internautów dość mieszane uczucia, co widać choćby w sekcji komentarzy na YouTube. Nieco inaczej sytuacja przedstawia się na instagramowym koncie celebrytki, gdzie wszystkie krytyczne opinie fanów są szybko usuwane.
Myślicie, że komentarz Wojtka również kwalifikuje się do skasowania?
