Wojciech Mann wspomina Magdę Umer: "Wiedziałem, że chorowała, ale jestem wstrząśnięty"
Śmierć Magdy Umer pogrążyła w żałobie jej bliskich oraz branżę artystyczną. "Była po prostu fantastyczną osobą" - wspomina wybitną artystkę Wojciech Mann.
W piątek bliscy Magdy Umer przekazali smutną informację o śmierci 76-latki. Artystka od jakiegoś czasu zmagała się z problemami zdrowotnymi i z tego powodu musiała odwołać koncerty.
Dzisiaj po południu odeszła nasza ukochana Mama i Babcia. Uwielbiała tu zaglądać i pisać. Mateusz i Franek - napisano w komunikacie rodziny.
ZOBACZ TAKŻE: Magda Umer nie żyje. Kilka miesięcy temu odwołała koncerty z powodu "poważnej choroby"
Mann lansuje syna pod studiem TVN-u
Wojciech Mann wspomina Magdę Umer
Informacja o śmierci artystki pogrążyła w żałobie nie tylko jej bliskich, ale również osoby ze środowiska artystycznego. Głęboko poruszony Wojciech Mann w rozmowie telefonicznej na antenie Radia Nowy Świat wspominał Magdę Umer.
Wiedziałem, że chorowała, ale jestem wstrząśnięty. Tym bardziej, że ten rok jest bardzo niedobry dla ludzi, których ceniłem, lubiłem i znałem. Magda była po prostu fantastyczną osobą. Dla niektórych mogła być trudna, ale ona zewnętrznie była niezwykle kontaktowa i wydawało się, że się ją zna, ale potem, jak mijał czas i udawało się troszkę więcej zajrzeć do jej wnętrza, no to się dopiero okazywało, jak bardzo jej nie znaliśmy
Dziennikarz przez lata był blisko związany z Magdą Umer. Jak mówi, przyjaźń z artystką była dla niego "przywilejem".
Miałem, jako jeden z licznych, czy nielicznych, ten przywilej, że przyjaźniliśmy się i mówiliśmy sobie o różnych rzeczach, a nawet ona była siłą sprawczą, która mnie postawiła na scenie i przed mikrofonem i to zawsze będę pamiętał. Była super osobą. Nie wiem, trudno teraz cokolwiek mówić sensownego w takim momencie