WYMOWNA grafika Matyldy Damięckiej. Tak nawiązała do pytania o... koraliki we włosach Igi Świątek. W punkt?
Iga Świątek nie kryła irytacji po niezręcznym pytaniu na konferencji prasowej. Chociaż polski dziennikarz już za nie przeprosił, to niesmak pozostał. Do całej sytuacji nawiązała teraz Matylda Damięcka, publikując grafikę z Marią Skłodowską-Curie.
Nie jest tajemnicą, że Iga Świątek nie pała sympatią do polskich mediów. Kolejną cegiełkę do utwierdzania tenisistki w tej antypatii dorzucił ostatnio Tomasz Moczerniuk. Dziennikarz związany z "Przeglądem Sportowym" zapytał ją bowiem po wyczerpującym meczu czy myślała o tym, by wpleść sobie koraliki we włosy. Druga rakieta tenisowa świata niemalże została wyprowadzona z równowagi tym pytaniem.
Nagranie z tej sytuacji błyskawicznie obiegło sieć. Dziennikarz na kolejnej konferencji prasowej przeprosił Igę za swoje zachowanie.
Chciałem cię też bardzo serdecznie przeprosić za niezręcznie sformułowane pytanie podczas poprzedniej konferencji. Bardzo cię szanuję, nie chciałem sprawić żadnego dyskomfortu - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie tylko Świątek. Zobacz największe wpadki na konferencjach
Matylda Damięcka wrzuciła do sieci grafikę nawiązującą do Igi Świątek
Głos w sprawie zdecydowała się zabrać Matylda Damięcka. Aktorka wrzuciła na Instagrama grafikę z narysowaną Marią Skłodowską-Curie. W stronę noblistki, zamiast pytań o jej osiągnięcia naukowe, padają komentarze odnośnie wyglądu lub statusu związku. 40-latka zapewne w ten sposób chciała zwrócić uwagę na problem traktowania kobiet w przestrzeni publicznej.
Potwierdzeniem tego, że wspomniana grafika nawiązuję do sytuacji ze Świątek, jest krótki podpis: "koraliki". Internauci błyskawicznie wyłapali tę aluzję, uznając ją za trafny komentarz.
Nic dodać, nic ująć! Jak zawsze; Boże, to takie prawdziwe; Matylda, jak zwykle, w sam koralik (...) - piszą pod publikacją Damięckiej.
Trafiła w punkt?