Nadchodzący wielkimi krokami początek weekendu zwiastuje pierwszy od 4 miesięcy mecz z udziałem biało-czerwonych. Podopieczni Michała Probierza wyjdą w piątek na murawę na PGE Narodowym, by stawić czoła zawodnikom z Litwy. W ramach przygotowań część z nich wyskoczyła na kolację, przy okazji prezentując swoje menu składające się z... bigosu i coli.
W tym tygodniu cała jedenastka i zawodnicy rezerwowi stawili się na zgrupowaniu w Warszawie. Po środowym treningu kibice czekali przed hotelem, w którym zakwaterowano piłkarzy, by móc uścisnąć im dłonie, wykonać pamiątkowe fotografie i zdobyć cenne autografy. Ochroniarze jednak nie dopuścili ich do zawodników.
Mały kibic popłakał się po spotkaniu z Robertem Lewandowskim
Podczas wyjścia z autobusu Robert Lewandowski zwrócił uwagę na chłopca, który wybiegł w jego kierunku. Jeden z członków eskorty powstrzymał go, uniemożliwiając mu spotkanie twarzą w twarz z jego największym idolem. Kapitan drużyny narodowej sam jednak skierował kroki w stronę swojego małoletniego fana.
Napastnik złożył podpis na koszulce ze swoim nazwiskiem i widniejącym pod nim numerem 9. Jej dumny posiadacz został odprowadzony przez ochroniarza do taty, który uwiecznił na filmiku ten wyjątkowy moment. Dziecko nie było w stanie powstrzymać łez, na co tiktokowa społeczność zareagowała słowami wyrażającymi ogromne wzruszenie.
"Lewy" zrozumiał wreszcie, że odseparowywanie się od kibiców nie służy jego wizerunkowi?