Zbigniew Hołdys trafił do szpitala. "Lekarze próbują ustalić, co ze mną jest"
Zbigniew Hołdys jeszcze w weekend czarował fanów na scenie, a kilka dni później wylądował w szpitalu. Muzyk podzielił się z fanami zdjęciami ze szpitala i poinformował ich o swoim stanie.
Zbigniew Hołdys w ostatnich latach mocno postawił na bezpośredni kontakt z fanami, z którymi widuje się nie tylko podczas koncertów, ale i online. Współzałożyciel Perfectu często prowadzi transmisje live na Facebooku, gdzie żywo dyskutuje z internautami o muzyce i doniesieniach ze świata polityki. Nie boi się też konfrontacji z innymi artystami.
Zobacz też: Zbigniew Hołdys dobitnie skomentował wizytę Muńka Staszczyka w TV Republika: "Ja bym TAM NIE WYSTĄPIŁ"
Zbigniew Hołdys trafił do szpitala
W miniony weekend Zbigniew Hołdys wystąpił na koncercie w Jarocinie i zdawał się być w niezłej formie, choć w jednym z postów na Facebooku wspomniał, że długa podróż autem, próba i sam koncert dały mu się we znaki. Z powodu zmęczenia odwołał tradycyjnego live'a z fanami. We wtorek wieczorem opublikował selfie ze szpitalnego korytarza, podpisując je krótko "...i szpital". Nie zdradził jednak powodu nagłej hospitalizacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opłata od smartfona. Hołdys: dostaję 0,2 gr za jedno odtworzenie
W środę na facebookowym profilu Hołdysa pojawił się kolejny wpis, tym razem opatrzony zdjęciami ze szpitalnej salki. Muzyk poinformował fanów, że zostanie w szpitalu dłużej niż planował. Przyczyna pobytu w placówce medycznej wciąż nie jest znana, ale nad tym mają już pracować lekarze. Na początku tego roku artysta trafił do szpitala z powodu półpaśca i mocno skarżył się na uciążliwe dolegliwości.
Niestety, w szpitalu zostanę kilka dni dłużej. Lekarze próbują ustalić, co ze mną jest. Życie jest pełne niespodzianek - napisał pod zdjęciami muzyk.
Fani Hołdysa ruszyli tłumnie z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia. Pudelek również się do nich przyłącza!
Zobacz też: Przerażona Maja Hyży nadaje ze szpitalnego łóżka: "Mam SCHIZY. Trzymajcie kciuki, żebym się obudziła"