Devie Cassel, córce Moniki Bellucci i Vincenta Cassela, marzy się kariera w branży filmowej. Początkująca aktorka była w środę na rzymskim pokazie Diora. 20-latka, znana dotąd z modelingu, zachwyciła w pięknej, białej sukni. Wróżycie jej karierę na miarę jej rodziców?
Deva Cassel, córka Moniki Bellucci i Vincenta Cassela, stawia coraz śmielsze kroki, by podążać ścieżką wytyczoną przez rodziców i na dobre zabłysnąć na gwiazdorskim firmamencie. Mimo że znana para rozwiodła się w 2013 roku, kończąc tym samym 14-letnie małżeństwo, to wspólnie wychowywała dzieci: Devę i Léonie. Starsza pociecha, dotychczas znana z modelingu, postanowiła pójść w ślady rodziców i spróbować swoich sił w branży filmowej. Niedawno początkująca aktorka zadebiutowała w netfliksowym serialu "Lampart", gdzie wcieliła się w główną rolę żeńską.
Cassel zdobyła popularność jako modelka, współpracując z takimi markami jak Dolce & Gabbana, Valentino czy Prada. Jednak jej ambicje sięgają dalej niż świat mody. Dzięki znanemu nazwisku i talentowi, Deva ma sporą szansę na spełnienie marzenia i rozwinięcie kariery aktorskiej.
Cassel nie zamierza poprzestać na jednym projekcie. Już wkrótce zagra główną rolę w nowej adaptacji "Upiora w operze" Gastona Leroux. Film, skierowany do młodzieży, ma być utrzymany w klimacie podobnym do "Zmierzchu". Zdjęcia do produkcji ruszają latem.
Córka Moniki i Vincenta wciąż pozostaje pożądaną bywalczynią salonów i z łatwością zgarnia zaproszenia na te najbardziej prestiżowe wydarzenia. W środę urodziwa brunetka uświetniła swoją obecnością pokaz Diora odbywający się w Rzymie. 20-latka raz jeszcze udowodniła, że nie bez powodu mówi się o niej, iż jest naczelną włoską "it-girl". Deva zachwyciła w białej kreacji z odsłoniętymi ramionami, do której dobrała torebkę Lady Dior wartą ok. 30 tysięcy złotych. Na głowie gwiazdki zagościła burza kręconych włosów.
Ma w sobie "to coś"?