Agnieszka Fitkau-Perepeczko otwiera się na temat relacji z młodszymi mężczyznami i SWINGOWANIA: "Ja mam ciągle propozycje!"
W najnowszym wywiadzie Agnieszka Fitkau-Perepeczko ujawniła, że interesują ją jedynie relacje z młodszymi mężczyznami. Podzieliła się również swoją opinią na temat znajomości online.
Agnieszka Fiktau-Perepeczko rozpoczęła karierę aktorską w latach 60., występując zarówno na deskach teatru jak i w filmach. Rozpoznawalność przyniosła jej jednak rola Simony w serialu "M jak miłość". W młodości spełniała się także w rolach modelki i fotografki, szczególnie podczas pobytu w Australii, gdzie mieszka do dzisiaj.
Przypominamy: Agnieszka Fitkau-Perepeczko: "Australijczycy potrafią się dużo lepiej bawić i nie mają ograniczeń"
Żona Marka Perepeczki pozostaje w ciągłym kontakcie ze swoimi polskimi fanami. 83-latka jest aktywna w social mediach i regularnie raczy obserwatorów osobliwymi złotymi myślami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
44-letnia "Żona Hollywood" radzi Polkom: "Dużo snu, siłownia i dobry seks"
Agnieszka Fitkau-Perepeczko o młodszych mężczyznach. Co myśli o znajomościach przez internet?
Agnieszka pojawia się także w Polsce. Przy okazji jednej z ostatnich wizyt w ojczyźnie udzieliła wywiadu Mateuszowi Szymkowiakowi. Otworzyła się w nim na temat relacji z młodszymi od siebie mężczyznami.
Wiekowo to musi być młodszy, bo nawet 70-latek to już dla mnie młodzieniec - oznajmiła w rozmowie z reporterem "Świata Gwiazd".
Okazuje się, że nie może narzekać na brak zainteresowania. Panowie odzywają się jednak głównie online, a ta forma komunikacji jej nie przekonuje.
Piszą, przesyłają kasety mężczyźni, którzy mówią, że lubią dojrzałe kobiety. Ja w ogóle nie rozumiem, że można się umówić z kimś z internetu. To nie dla mnie. Ja muszę widzieć materiał. To tak jak mięso na tatara. Ja muszę widzieć, bo uwielbiam tatara, z czego ja tego tatara zrobię. Ja go wtedy prześwietlę, zadam odpowiednie pytania i zobaczę, jak on reaguje na pewne rzeczy. Zobaczę, jaki on jest w takich bardziej zbliżeniowych kwestiach, ale nie całkowitych. Pójdziemy do teatru, ocieramy się o siebie, rozmawiamy. Zobaczę, jakie ma gierki, prawdy, nieprawdy. To są wszystko trudne rzeczy - opisała, zapewniając stanowczo: Natomiast pchanie się do łóżka z byle kim, to jest dla prymitywów.
Fitkau-Perepeczko jakiś czas temu miała młodego adoratora, który namiętnie do niej wypisywał.
Był taki młody, który przysłał mi swój film, a ja posłałam ten film, żeby go obejrzał taki mój dobry znajomy i on mówi: "No ładny chłopak, o co chodzi?". Ja mówię, że no tak, ale to jest jakieś dziwne, bo on mówi, że lubi kobiety tylko od pewnego progu wiekowego. (...) Ja poleciałam na Teneryfę z przyjaciółką i on parę razy dziennie mówił: "Kiedy wracasz?". A myśmy w ogóle nie widzieli się na oczy. (...) On mówił: "Ja będę bardziej precyzyjny, jak się spotkamy. Możemy się tylko spotkać i omówić". Ja mówię, że co mamy omawiać. (...) To w ogóle nie wchodzi w grę - opowiadała.
Gwiazda wyznała, że nie ufa internetowym znajomość i zdarza się jej przestrzegać przed nimi inne kobiety.
Samotność i chęć bycia kochanym jest ponad wszystko. Jeszcze nad tym, niestety, jest naiwność kobiet. (...) Ludzie chcą wierzyć, ale ja jak nie mam tego "tatara" przed sobą i nie sprawdzę, to nie wchodzi w rachubę - powiedziała.
Agnieszka Fitkau-Perepeczko o swingowaniu
W dalszej części rozmowy pojawił się temat niemonogamicznych aktywności seksualnych. Okazuje się, ze Agnieszka miewa propozycje od swingersów.
Jak moi niektórzy znajomi uprawiają takie wspólne party, to mnie to w ogóle nie interesuje. Żadne swingowanie - oznajmiła, dodając: Ja mam ciągle propozycje! (...) Tego jest bardzo dużo.
Zaskoczeni?
Z okazji 30. lat Wirtualnej Polski zapraszamy do udziału w konkursie "Za co kochasz internet?". Do wygrania aż kilkaset podwójnych biletów na wyjątkowy koncert sanah, który odbędzie się 19 września 2025 r. na PGE Narodowym. Pokaż swoją kreatywność i świętuj razem z nami! Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziesz na stronie 30lat.wp.pl/konkurs