Agnieszka Włodarczyk zwierza się ze swoich lęków o synka: "To już zakrawa na NIEZŁĄ SCHIZĘ"
Agnieszka Włodarczyk podzieliła się ze swoimi fanami obawami o syna. "Strach pomyśleć, w którą stronę to u mnie pójdzie" - duma celebrytka.
Odkąd Agnieszka Włodarczyk została mamą, na jej profilu nie brakuje treści związanych z dziećmi i macierzyństwem. Włodarczyk ograniczyła swoją aktywność zawodową, skupiając się głównie na synku Milanie i prowadzeniu Instagrama.
W ostatnim wpisie Włodarczyk zwierzyła się z obaw, które jej samej wydają się irracjonalne. Okazuje się, że celebrytka czuje niepokój, gdy ktoś inny chce wziąć małego Milana na ręce.
Zaczynały karierę, kiedy były dziećmi. Teraz same mają już dzieci
A jak to jest z pozwalaniem innym na branie na ręce Waszego szkraba? Czy dla Was to nie był na początku problem? - zagadnęła obserwatorki. Do tej pory mam lęk o to, czy ktoś go nie upuści. I odnoszę wrażenie, że tylko ja noszę go prawidłowo. To już zakrawa na niezłą schizę, ale takie zachowanie wydaje mi się naturalne - napisała Włodarczyk.
Agnieszka wyjawiła, że czasem wyobraźnia podpowiada jej jeszcze gorsze scenariusze.
Tylko strach pomyśleć, w którą stronę to u mnie pójdzie… - zastanawiała się. Przecież dziecko potem siada, je (tutaj również moja wyobraźnia skręca w niewłaściwą stronę: że się zadławi, zakrztusi itd.), chodzi, a o pływaniu i pierwszych lekcjach na basenie nie wspomnę. Jak żyć bez tego strachu o wszystko? - zwróciła się do fanek.
Internautki natychmiast pospieszyły z odpowiedzią.
Mam dokładnie to samo; Trzeba ćwiczyć odpuszczanie - radziły.
Włodarczyk jakiś czas temu wyznała na InstaStory, że niebawem czeka ją spore wyzwanie. Wzorem ubiegłych lat nie zamierza spędzać zimy w Polsce. Planuje z Robertem i małym Milanem pierwszą wspólną podróż samolotem.
Myślicie, że uda jej się opanować stres?
A jeśli chcecie się dowiedzieć na przykład tego, dlaczego niektóre gwiazdy nie chcą z nami rozmawiać, zapraszamy do odsłuchania nowego odcinka Pudelek Podcast!