Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kokosimo
Kokosimo
|
aktualizacja

Aleksandra Hamkało mierzy się z trzecim nawrotem depresji: "JESTEM NA LEKACH"

334
Podziel się:

Śmierć ojczyma i fatalna sytuacja finansowa sprawiły, że Aleksandra Hamkało ma nawrót depresji. Aktorka podzieliła się z internautami swoimi przeżyciami w obszernym poście. "Pierwszy epizod depresyjny w dorosłym życiu nastąpił, kiedy poznałam mojego aktualnego męża".

Aleksandra Hamkało mierzy się z trzecim nawrotem depresji: "JESTEM NA LEKACH"
Aleksandra Hamkało mierzy się z trzecią falą depresji (AKPA)

W ostatnich latach wzrasta społeczna świadomość na temat zaburzeń psychicznych. Depresja czy stany lękowe występują u coraz większej liczby ludzi, a pandemia jeszcze pogorszyła tę sytuację. Także osoby publiczne coraz chętniej otwierają się przed fanami i dzielą swoimi doświadczeniami w tej materii.

Kolejną celebrytką, która odważyła się na szczere wyznanie dotyczące problemów natury psychicznej, jest Aleksandra Hamkało. Aktorkę możecie kojarzyć z filmów "Kogel Mogel" czy "7 rzeczy, których nie wicie o facetach", a także serialu "Na dobre i na złe".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wywiad Fabijańskiego: kulisy, konsekwencje i oświadczenia

33-latka wyznała w rozmowie z psycholożką Joanną Frejus, autorką podcastu "Radio Czułość", że mierzy się obecnie z trzecim nawrotem depresji w swoim życiu. Wywołały ją m.in. trauma po śmierci ojczyma oraz trudna sytuacja finansowa.

Jestem na lekach - zaczęła. Aktualnie jestem w trakcie trzeciego nawrotu depresji w swoim życiu. Bardzo pomaga mi farmakoterapia, chociaż to nie jest świetne i nie jest tak, że to kocham i zamierzam ją stosować do końca życia. To jest dla mnie rozwiązanie tymczasowe. I przebieram nogami, żeby się skończyło. Czuję, że mogłabym już to dawno odstawić. Ale ufam ludziom, którzy uczyli się na studiach, kiedy mam to odstawić, a kiedy nie. Dostałam taki prikaz, że przy trzecim nawrocie to minimum rok. Więc ten rok staram się cierpliwie odczekać.

Po raz pierwszy Hamkało doświadczyła choroby, gdy była jeszcze w liceum. Gdy Ola przestała sobie radzić z problemami, na pomoc ruszyła jej szkolna psycholog. Regularne wizyty u specjalistki dziewczyna potraktowała jako formę terapii. Niestety, na studiach sytuacja się powtórzyła.

Pierwszy epizod depresyjny w dorosłym życiu nastąpił, kiedy poznałam mojego aktualnego męża. (...) Stało się tak dlatego, że poczułam, że jest ktoś, kto mnie przytrzyma. Wcześniej tego nigdy nie poczułam i przy nim puściłam. Drugi rok naszego bycia razem to była taka próba, że niektóre małżeństwa stają przed nią dopiero po wielu latach - przyznała. Dwudziestokilkuletnia studentka udała się wówczas na terapię w ramach NFZ we Wrocławiu, na którą musiała czekać pół roku.

Później aktorka znów musiała zmagać się z epizodami depresyjnymi, które nasiliły się po przeprowadzce do Warszawy. Natłok obowiązków i kolejne zlecenia tylko pogorszyły sytuację. Z czasem Hamkało nauczyła się, jakich narzędzi stosować, by radzić sobie ze swoją przypadłością. Przez osiem lat jej depresja była w uśpieniu. Do czasu. Zapalnikiem do jej nawrotu okazała się być śmierć ojczyma, który chorował na raka. Kolejnym ciosem było odmowa wszelkich świadczeń macierzyńskich przez ZUS, gdy na świecie pojawiło się jej drugie dziecko. Aktorka mierzyła się wówczas z poważnymi problemami finansowymi.

Doceniacie jej szczerość?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(334)
Wuwu
2 lata temu
Depresja to straszna choroba. Proszę się trzymać!
Zdzisława
2 lata temu
Jaki sens ma nasza egzystencja tu? Rodzimy sie, ciężko uczymy żeby się utrzymać, dążymy do spełniania marzeń, harujemy, a po drodze tyle złego może nas spotkać, że mózg rozsadza, żeby na końcu umrzeć i znaleźć sie w grobie... Tyle zła może nas dotknąć, tyle łez można tu wylać. Po co to wszystko, jak to głupio i źle jest skonstruowane...
Alka
2 lata temu
Biorę leki od 2016r.. końca nie widać..powodzenia.
Powodzenia ws...
2 lata temu
Nerwica, depresja choroby 21 wieku, sama mierze się w nerwica i momentami jest naprawdę ciezko
Victoria
2 lata temu
Pani Olu będzie dobrze. Musi być 💪🏼
Najnowsze komentarze (334)
taka prawda
2 lata temu
Depresja to piekło na ziemi. Jeśli pójdę po śmierci do piekła, to myślę, że nie będzie tak źle, bo miałam to tutaj.
domatorka
2 lata temu
Depresja ma uśmiechniętą twarz. Wychodząc z domu zakładam maskę. Zdejmuje ją, jak wracam do domu.
AsooKyun
2 lata temu
Leczę depresję już dwa lata i wiem, jaka to podstępna i ciężka choroba. Wiele osób bagatelizuje to komentując " nie przesadzaj, nie żartuj" jednak nikt nie wie, co dzieje się w głowie i jak wiele sytuacji jest wykańczających psychicznie.
mmm
2 lata temu
Czy jest jakas "gwiazda" w polskim szołbizie, ktora nie ma depresji??
Kaja
2 lata temu
Świetnie że dziewczyna pisze. Wtedy człowiek wie że nie jest sam z tą okropną chorobą. Brawo dla niej!!!
Kaja
2 lata temu
Niestety dobry lekarz i mądre podejście. Dobre rady...Trzymać się dla samych siebie. Stawać codziennie przed lustrem, ubierać się dla siebie i robić sobie przyjemności. Musisz sam zadbać o siebie. Jak ktoś ma raga wszyscy współczują. Mam to już gdzieś, nawet nikomu się nie żalę. Wstaję z łóżka dla samej siebie.
Kijj
2 lata temu
Macie jakies rady dla pograzonej w depresji osoby (podejmujacej leczenie), ktorej rodzina za grosz nie okazuje wsparcia? Wrecz przeciwnie, pastwi sie psychicznie. Niestety rozlaka nie wchodzi w gre. Pozdrawiam wszystkich anonimowych komentujacych, ktorzy podzielili sie swoimi historiami. Nie jestescie sami.
Wolna
2 lata temu
Ja tego nie rozumiem, przeszlam depresje, teraz wychodze na prosta, ale gdy bylam w najgorszych momentach nigdy! Ale to nigdy nie przyszlo mi do glowy pisac felietonow o tym na instagramie, facebooku itd. Nie bylam w stanie rozmawiac, wyjsc z domu, wiekszosc znajomych nawet nie wiedziala z czym sie mierze. Jakos teraz wszedzie widze wpisy osob, ktore rzekomo przechodza depresje i chwala sie tym swiatu jak zakupem nowych trampek. Czy tylko ja w depresji zamknelam sie w sobie, czy to moze ich walka o uwage???
Ulka
2 lata temu
Wiem ze to co napisze może nie jest profezjonalneale ja kiedyś cierpiałam na coś w rodzaju depresji- po prostu byłam przygnębiona, mialam ciagle nawracające negatywne myśli do tego stopnia ze ciagle chciało mi się płakać nawet np w sklepie itp. Ten stan trwał pare tygodni. Zauważyłam w pewnym momencie ze mój mózg działa już na automacie- negatywne myśli płacz smutek- dołujące myśli- płacz. Zaczęłam czytać żeby zrozumieć co mi jest. Pierwszym krokiem było przerwanie tego kola- tzn. Gdy zaczynała się faza smutek negatywne myśli i ostatnia- płacz stanęłam w moim pokoju i zaczęłam skakać. Tak żeby nie wpaść w płacz znowu. Wiem ze to brzmi idiotycznie ale pomogło nauczyłam się sterować moimi myślami. Odważyłam się zmieniać je na pozytywne. Pozytywne myśli były bardzo otrzeźwiające dla mojego mózgu i jakoś szybko się przestawił. Nie wiem czy to co pisze ma sens ale jakoś udało mi się wyrwać z tych stanów. Życie nie jest i nigdy nie będzie idealne i bezproblemowe ale będą odczaruje do czasu pojawiać się jakieś fajne przeżycia, zauroczenia. Jest wiele sposobów na czerpanie z życia satysfakcji. Depresja to wielka strata bardzo cennego czasu. Dlatego ludzie trzymajmy się i się nie poddawajmy.
Okropna pogod...
2 lata temu
l'enfer. Piekło. Czujesz, że jesteś sam a wszystkie myśli sprowadzają Cię na dno.. niżej i niżej, brak nadziei, sensu i otuchy. Nic się nie uda, nic nie jesteś wart i w tym wszystkim musisz codziennie żyć.
Aga 🌹🌹🌹
2 lata temu
Mam narazie ja uspiana Łącza się jakieś 17 lat
Kkk
2 lata temu
Ja właśnie wychodzę z antydepresantów po 16 miesiącach. Trzymajcie kciuki😉
Gość
2 lata temu
Ciekawe dlaczego ZUS odmówił jej wszystkie świadczeń macierzyńskich ???😱
Zalamana
2 lata temu
Współczuję i wiem co to za choroba bo sama to przechodzę już 14 lat biorę leki i chyba ich nie odstawie bo małe niepowodzenie i smutek szybko wraca ale bez leków nie poradziłabym sobie dzięki lekom funkcjonuje
...
Następna strona