W sobotę 10 maja na sopockim molo odbył się koncert "Wodecki Twist - Piosenki o miłości", który był hołdem dla Zbigniewa Wodeckiego. Całe wydarzenie transmitowano na TVP2, a fani mieli okazję wsłuchać się w twórczość cenionego artysty, która została zinterpretowana między innymi przez Annę Karwan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Karwan w ogniu krytyki po koncercie na cześć Zbigniewa Wodeckiego
Fani twórczości Zbigniewa Wodeckiego docenili emocjonalny ładunek i piękną oprawę muzyczną, jaką zagwarantowali organizatorzy koncertu. Niestety, nie wszystkie występy przypadły im do gustu. W sieci wylała się fala krytyki na Annę Karwan, która tego wieczoru wraz z Kubą Badachem wykonała utwór "Lubię wracać tam, gdzie byłem". Internauci na Facebooku zarzucili jej zbytnią ekspresję i odejście od ducha oryginału.
Rozczarowanie, całkowicie przearanżowane zero Wodeckiego!; Co to ma być? Totalna porażka; Kuba super. Ania chciała za bardzo przerysować i nie wyszło; Brzydkie to było - czytamy w komentarzach na Facebooku.
Z kolei jedna z internautek napisała na Instagramie.
A dla mnie zbyt wiele ozdobników. Ania trochę przekrzyczane. No, chyba że niedyspozycja gardła. Słychać było kilka nieczystości, zwłaszcza w "górach" - siłowo.