Anna Lewandowska nie ukrywa, że przeprowadzka do Barcelony była dla niej i jej rodziny życiową rewolucją. Trenerka przy każdej możliwej okazji podkreśla, że Hiszpania nauczyła ją cenić prostotę i wygodę, a codzienne życie stało się bardziej spontaniczne. 36-latka zadomowiła się w stolicy Katalonii na tyle, że niedawno otworzyła tam własną siłownię. Edan Studios, które zlokalizowane jest w centrum miasta, zdążyło już odwiedzić kilkoro znanych znajomych Ann.
Żona Roberta Lewandowskiego powoli staje się coraz bardziej rozpoznawalną w Hiszpanii postacią. Nic dziwnego, że co chwila wspominają o niej tamtejsze media.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Lewandowska udzieliła wywiadu hiszpańskiemu magazynowi
Teraz Anna udzieliła obszernego wywiadu hiszpańskiemu magazynowi. Na instagramowym profilu "Vanitatis" pojawił się post ze zdjęciami z wnętrza willi Lewandowskich. Widzimy na nich mamę Klary i Laury pozującą w różnych pomieszczeniach estetycznego domu.
Z prawie 6 milionami obserwujących na Instagramie - Anna Lewandowska to znacznie więcej niż "kobieta". Zaprosiła nas do swojego domu, aby porozmawiać o swoich projektach, holistycznym podejściu do życia i pokazuje, co to znaczy mieć jasne wizje. Założycielka kilku firm zajmujących się zdrowym odżywianiem, kosmetykami i szkoleniami. Jej imperium obraca milionami euro rocznie i rozszerza się na arenie międzynarodowej. Właśnie otworzyła swoją pierwszą siłownię w centrum Barcelony - czytamy we wpisie poświęconym "Lewej".
Spotkaniu towarzyszyła rozmowa, w trakcie której Ania m.in. opowiedziała o swoim "bardzo szybkim" trybie życia.
Zawsze robię mnóstwo rzeczy i nie sądzę, że kiedykolwiek jest taki moment, że siedzę i nic nie robię. Jeśli chcesz mnie ukarać, wyślij mnie do spa - wyznała.
Anna Lewandowska o początkach zdrowego imperium i diecie
Zdradziła również, jak zrodziło się jej zdrowe imperium.
To działo się krok po kroku. Co roku robiłam coś nowego. Najpierw stworzyłam markę zdrowych produktów, bo studiowałam żywienie, wychowanie fizyczne i zarządzanie. Postanowiłam wesprzeć męża, pomagając mu w odżywianiu i zdrowym trybie życia. (...) Któregoś dnia uświadomiłam sobie, że codziennie dla niego gotowałam przed meczami i przygotowywałam dla niego specjalne przekąski. (...) Koledzy prosili go, by dzielił się zdrowymi przekąskami na lotnisku lub w autobusie. Pomyślałem więc: "Skoro już to robię codziennie i jest zainteresowanie, dlaczego nie zrobić z tego własnego projektu?" I tak to się wszystko zaczęło - dowiadujemy się.
Gdy padło pytanie o to, czy Lewandowscy przestrzegają rygorystycznej diety, gwiazda zdradziła:
Mamy jasne zasady: nie jemy glutenu, laktozy i cukru. Dla nas jest to coś naturalnego. Gotuję mniej ze względu na brak czasu, ale nadal martwię się o zdrowe odżywianie.
Anna Lewandowska o karierze karateczki
Nie omieszkała wspomnieć oczywiście i o karate.
Bez wątpienia karate dało mi dyscyplinę. Byłem częścią drużyny narodowej i to nauczyło mnie, jak ważne jest wyznaczanie celów i nigdy się nie zatrzymywać. Nauczyłem się, że nawet jeśli w niedzielę zdobędziesz mistrzostwo, w poniedziałek powinieneś już przygotowywać się do kolejnego wyzwania. To filozofia życia, która towarzyszy mi od zawsze - przekonuje milionerka.
Anna Lewandowska o życiu w Barcelonie. Nie zamierza wracać do Polski?
Gdy temat zszedł na życie w Barcelonie, padło również kilka słów o Polsce.
(...) W Barcelonie jest inaczej. Przypomina mi to czas spędzony w karate, ponieważ czuję się swobodniej. Tutaj mam dystans do polskich mediów i mogę skoncentrować się na swoich celach. Dużo podróżuję w związku z moimi wydarzeniami i projektami, co mnie motywuje - opisała żona Roberta.
Okazało się też, że choć trenerka tęskni za ojczyzną, kocha swoje hiszpańskie życie. Wspomniała o tym, że często odwiedzają ją członkowie rodziny i przyjaciele. Zapytana o to, czy zamierza osiąść w Katalonii na stałe, powiedziała:
Uwielbiam tu mieszkać. Poznałam wspaniałych ludzi i mam świetny zespół. Mieszkamy blisko plaży i dużo czasu spędzam w mieście, w pracy. (...) Moim celem jest tu zostać i otworzyć więcej siłowni w Madrycie i Barcelonie. To bardzo satysfakcjonujące życie. Budujemy tu swój dom.
Ujawniła też, za co kocha stolicę Katalonii:
Miasto w ogóle. Uwielbiam spacery, plażę i swobodną atmosferę. Nikt cię tutaj nie będzie oceniał po tym, jak się ubierasz. Cały dzień noszę legginsy. Poza tym zaczęłam tańczyć i bardzo mi się to podoba - zachwyca się.
Anna Lewandowska o sławie, sukcesie i modzie
Zapewniła, że mimo rozpoznawalności, oboje z Robertem potrafią zachować w tej kwestii balans.
(...) Ludzie myślą, że dzielimy się wszystkim, ale to nieprawda. Kontrolujemy to, co pokazujemy. W Polsce mam sześć milionów obserwujących, co wiąże się z oczekiwaniami, ale wciąż utrzymuję równowagę - uspokoiła.
Na koniec powiedziała, że choć spodziewała się, że osiągnie sukces, nie myślała, że aż tak duży i ujawniła, czym się kieruje, jeśli chodzi o styl ubioru.
Przedkładam modę minimalistyczną i jakość ponad branding. Wolę rzeczy dobrze zaprojektowane i dyskretne. Jak w naszym życiu.
Ciekawa rozmowa?