Anna Starmach pokazała mnóstwo prywatnych zdjęć i nagrań z Tomaszem Jakubiakiem: "Lubił życie. Bardzo"
Anna Starmach pożegnała Tomasza Jakubiaka na Instagramie. Udostępniła zabawne materiały z udziałem kucharza. "Takim go będę pamiętać. Z uśmiechem i sercem za dłoni. Tęsknię, do zobaczenia".
Wciąż nie milkną echa śmierci Tomasza Jakubiaka. Kucharz od miesięcy walczył z nowotworem, o kolejnych etapach leczenia na bieżąco informując za pośrednictwem Instagrama. Niestety, 30 kwietnia odszedł, pozostawiając żonę i niespełna pięcioletniego syna.
Gwiazdor "MasterChefa" mógł liczyć na wparcie duchowe oraz finansowe zarówno od rodziny, jak i ze strony fanów czy koleżanek i kolegów z branży. Śmierć Tomka niezwykle wstrząsnęła tymi gwiazdami, które miały okazję z nim współpracować.
Skomentować odejście Jakubiaka zdecydowała się również Anna Starmach. Kucharka, która przez lata związana była z "MasterChefem", opublikowała na profilu wspólne zdjęcie z kolegą z show.
Takim go będę pamiętać. Z uśmiechem i sercem za dłoni. Tęsknię, do zobaczenia - podpisała kadr, na którym oboje się śmieją.
Na Instastories wrzuciła kolejne publikacje z Tomaszem w roli głównej. Dodała m.in. zabawne nagranie, na którym słyszymy, jak szef kuchni opowiada "suchara":
Co Jakubiak robi najlepiej? Najlepiej robi się głodny.
Tam, gdzie był Tomek, tam był ten charakterystyczny śmiech, żart, dobre słowo. Uwielbiał ludzi, a ludzie uwielbiali Tomka - dodała od siebie Ania.
Podzieliła się także wideo, na którym Tomek przygotowuje ekipie kulinarnego formatu tosty z serem i szynką.
Zawsze dbał o innych. Piękne to było - podpisała wspomnienie.
Starmach udostępniła film ze wspólnych wygłupów z Jakubiakiem i Michelem Moranem i otworzyła się na temat tego, jak spędzała czas z tym pierwszym.
Mam setki małych i dużych wspomnień. Jak pytał, co u mnie, jak cieszył się z małych i dużych sukcesów, jak przychodził na plan z synkiem, jak mnie wkurzał, a potem jedliśmy razem boczek i jak od jego nadmiaru bolały nas potem brzuchy - czytamy.
Pod kolejnymi publikacjami z uśmiechniętym od ucha do ucha Tomaszem kontynuowała:
Zawsze kolorowy, zawsze w formie, zawsze chętny, zawsze pełen pomysłów. Wspaniały nasz Tomek. I nie wrzucam tu czarno-białych zdjęć. Tomek lubił kolory, barwy, intensywność. Lubił życie. Bardzo.
Zobaczcie, jak Anna pożegnała kolegę z "MasterChefa". Przypominamy, że w zeszłym roku gwiazda zakończyła przygodę z programem TVN.