Trwa ładowanie...
Przejdź na

Demi Lovato przyznaje, że BRAŁA KOKAINĘ w czasie, gdy promowała w mediach... swoją trzeźwość!

48
Podziel się:

W nowej serii dokumentalnej wokalistka ujawnia m.in., że oszukiwała wszystkich, łącznie z lekarzami... podmieniając fiolki z moczem.

Demi Lovato przyznaje, że BRAŁA KOKAINĘ w czasie, gdy promowała w mediach... swoją trzeźwość!

Demi Lovato nie ukrywa, że przez lata miała problemy psychiczne oraz zmagała się z nałogami. Piosenkarka walczyła z depresją i zaburzeniami odżywiania oraz była uzależniona od alkoholu i narkotyków. W jednym z wywiadów przyznała nawet, że przemycała kokainę na pokład samolotu i zażywała ją, gdy współpasażerowie usnęli.

W nowej serii dokumentalnej na YouTube, Demi zdradziła jeszcze więcej na ten temat. Ujawniła m.in., że w czasie, gdy publicznie chwaliła się trzeźwością, w rzeczywistości nadal zażywała narkotyki. W 2010 roku gwiazda trafiła na odwyk, gdzie leczyła się z alkoholizmu i narkomanii oraz przechodziła terapię z powodu zaburzeń odżywiania i samookaleczania. Dwa lata później, podczas nawrotu choroby przyznała, że nie stosowała się do zaleceń terapeutów.

Nie realizowałam programu, nie byłam gotowa wytrzeźwieć. Przemycałam kokainę na pokład samolotów, były dwa miesiące, w trakcie których zażywałam codziennie - wyznała. Była taka noc, kiedy zażyłam kilka działek kokainy oraz garść Xanaksu i zaczęłam się krztusić. Moje serce galopowało i pomyślałam: "Boże, chyba przedawkowałam".

Menedżer Lovato, Phil McIntyre przyznaje, że widział co się dzieje z jego podopieczną.

Byliśmy w Nowym Jorku i widać było, że coś wzięła, a akurat wtedy promowała swoją trzeźwość, swój nowy styl życia i pomyślałem sobie: "Przecież jesteś cała naćpana"- wspomina.

W końcu McIntyre skontaktował się z terapeutą Demi i poprosił go o pomoc. Przez kolejne tygodnie nieustannie miał jej towarzyszyć "trener trzeźwości", jednak gwiazda potrafiła oszukać nawet jego.

Ćpałam mając obok trzeźwą osobę. Miałam 20 różnych trenerów - przyznaje piosenkarka.

Lovato trafiła w końcu do szpitala psychiatrycznego, po tym jak połknęła pół butelki tabletek w Palm Springs. Twierdzi, że nawet w szpitalu potrafiła oszukiwać personel... podmieniając fiolki z moczem.

Wymykałam się żeby zdobyć narkotyki. Oszukiwałam na testach, oddając do badania mocz innych ludzi - zwierza się.

Wreszcie menedżer gwiazdy nie wytrzymał i zagroził odejściem. Przekonał także pozostałych współpracowników, aby opuścili Demi. To podziałało na nią jak zimny prysznic.

Najważniejszą rzeczą dla Demi była groźba utraty ludzi, na których jej zależało i którzy ją kochają - tłumaczy terapeuta Mike Bayer.

Menedżerowie, agenci, prawnicy - wszyscy powiedzieli: "Jeśli Phil odchodzi, my też" - wspomina McIntyre.

Przerażona wizją utraty wszystkich dookoła, piosenkarka pytała jak może przekonać ich, by zostali. Wówczas Bayer polecił jej zniszczyć telefon, w którym miała kontakty do dilerów.

Gdy patrzę jaką byłam osobą, wstydzę się. Myślę, że moja ekipa dobrze ze mną postąpiła, bo to był początek kiedy zaczęłam się poddawać - mówi wokalistka.

Oprócz uzależnienia od narkotyków, gwiazda musiała sobie poradzić również z bulimią, w którą wpędziło ją rozstanie z Wilmerem Valderramą. W środę Demi opublikowała swoje zdjęcie sprzed i po terapii, z czasów gdy prowokowała wymioty. Napisała pod nim "wtedy i teraz - wyzdrowienie jest możliwe".

Gdy byłam z Wilmerem przez trzy lata nie prowokowałam wymiotów, a gdy zerwaliśmy była to pierwsza rzecz jaką zrobiłam. Im mniej myślę o jedzeniu, tym łatwiej jest mi wieść normalne życie i nie chcę nikogo zawieść więc kiedy mam słabsze momenty jest mi wstyd. Tęsknota za WIlmerem spowodowała nawrót. Kiedy czuję się samotna moje serce robi się głodne i wpadam w kompulsywne zachowania - tłumaczy piosenkarka i przyznaje, że obecne życie jest dla niej "nieustannym wyzwaniem".

Jedzenie nadal jest największym wyzwaniem w moim życiu, ale nie chcę mu dawać siły i myśleć o nim nieustannie, choć to zajmuje moje myśli - wyznaje Demi. Najtrudniejsze w całym procesie to być szczerym z samą sobą. Nadal się mierzę z problemami z przeszłości. To jest wyzwanie utrzymać trzeźwość i o tym mówię w filmie.

Lovato zapewnia, że obecnie jest szczera ze swoimi fanami i dlatego nie zamierza udawać "perfekcyjnej".

Nie jestem idealna i przyznaję to przed kamerą. Chciałabym być wzorem dla moich fanów więc przyznaję, że nie jestem doskonała. Mówienie o tym przed kamerami było dla mnie trudne, ale potrzebne. Ludzie potrzebują usłyszeć, że to nie jest prosta droga i każdy dzień jest trudny - podsumowuje wokalistka.

**"Marihuana jest niebezpiecznym narkotykiem. Wprowadzenie ograniczeń jest kwestią naszej odpowiedzialności!"

**

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(48)
gość
7 lat temu
ten świat jest tak zakłamany, że jakoś mnie to nie dziwi.
gość
7 lat temu
Dziewczyn dużo przeszła, miałą i ma problemy ze sobą, ale kto ich nie ma
gość
7 lat temu
Szkoda mi jej
Paula
7 lat temu
Dobrze, ze jest szczera. A wszelki nałogi to zguba, oby sie opamiętała i nie miała checi na wiecej
gość
7 lat temu
Każdy ma gorsze i lepsze chwile
Najnowsze komentarze (48)
gość
7 lat temu
I co mamy jej współczuć? Oj biedna dziewczynka ma mase kasy i sławe którą chciałą...bidulka...Jak sobie nie radziła to mogła nie udawac gwiazdy tylko przerwać karierę...zresztą g****o zrobiła a już zaćpana.
Gość
7 lat temu
Osoby, które od dziecka żyją na oczach całego świata m.in. Miley Cyrus czy Justin Bieber zawsze mają problemy z nałogami i z psychiką
Paul86
7 lat temu
To ta co ostatnio wpadła na myśl, żeby być lesbą. Mówiłem przecież, że takich osób nie traktuje się poważnie.
X
7 lat temu
Ja to nawet nie wiem co to za gwiazdeczka i jakiej branzy :)
gość
7 lat temu
Na przedostatnim zdjęciu, w kapeluszu, wygląda podobnie do Ewy Farny.
gość
7 lat temu
Fanki zakłamanej Selenki która wykorzystuje ludzi i chorobę by mieć pieniedzy i lajków więcej nie wypowiadać się! zawsze hejtujecie Demi to przez was ma zaburzenia odżywiania od wyzywania od grubych macior!
weronika ziel...
7 lat temu
to niesamowite, że ludzie są w stanie tak się katować żeby osiągnąć model piękna który nie istnieje - nikt nie lubi takich zapaadluchów oglądać. szczupłość to nie wychudzenie. ja schudłam do rozmiaru 38, dokładnie 14 kilo w dwa miesiące z tabsami iqgreen. i czuję sie świetnie. i nigdy w życiu nie chciałabym ważyć jeszcze mniej, teraz czuję się piękna - po co być szczudlakiem, o który się nie oprzesz bo się koścmi pokłujesz??
gość
7 lat temu
Odważna kobieta i dobrze, że miała takich ludzi koło siebie
Gość
7 lat temu
Hollywood zniszczy każdego.
gość
7 lat temu
G****a narkomanka. Ledwo wyrosła z pieluch, a za narkotyki się zabrała... I ona jeszcze chce być wzorem dla innych? To dno. A poza tym to podobno ona zerwała z tym Willem czy jak mu tam. Powodem była praca... A później przez to cierpiała? śmieszna je
Gość
7 lat temu
Gdyby nie kariera pewnie bylaby w miare szczesliwą przedszkolanką lub księgową, czyjąś żoną, może już matką. A tak? Ma miliony i mysli samobójcze, odwyki, zaburzenia psychiczne, odwyki. Wspołczuje
Gość
7 lat temu
Kto to jest?
gość
7 lat temu
Maffashion tez wciąga
Gość
7 lat temu
Jakby była biedna wylądowałaby już dawno w rynsztoku, bogata celebrytka której wszystko jedno bo ma ludzi dookoła siebie, pieniądze, fanów i wytwórnie. Oszukiwała trenerów trzeźwości..koń by sie uśmiał