Trwa ładowanie...
Przejdź na

Mama Ani Przybylskiej: "Chciałam wykrzyczeć, że Ania była zwykłą dziewczyną. Zamknęłam ten rozdział"

160
Podziel się:

Krystyna Przybylska udzieliła kolejnego wywiadu, w którym opowiedziała, że córka często gości w jej snach. "To oznacza, że jest jej dobrze tam, gdzie jest".

Mama Ani Przybylskiej: "Chciałam wykrzyczeć, że Ania była zwykłą dziewczyną. Zamknęłam ten rozdział"

W ostatnim czasie za sprawą premiery biograficznej książki i szczerych wyznań jej matki na łamach poczytnych gazet, znów jest głośno o zmarłej przed kilkoma laty aktorce, Annie Przybylskiej. Choć mama Ani, Krystyna, zapewnia że jej córka nie była gwiazdą, a jedynie "matką, córką, żoną i siostrą", a "Internet, media, plotki i hejterzy nie pozwalają jej przeżyć żałoby", nie stroni od udzielania obszernych wywiadów na temat ostatnich chwil jej życia lub smutku po jej stracie.

Nie chciałabym o tym rozmawiać. Wszystko, co mogłam i chciałam powiedzieć, wyrzuciłam z siebie w książce, biografii "Ania" - tłumaczy.

Po czym przyznaje, że poza książką, dużo możemy dowiedzieć się z wywiadu, którego udzieliła w ubiegłym roku:

W 2016 r. udzieliłam wywiadu "Wysokim Obcasom", które były ulubionym tytułem mojej Ani. Chciałam wyrzucić, wykrzyczeć, że Ania była zwykłą dziewczyną. Wspaniałą, spełniającą marzenia. Tamten wywiad i teraz książka to dla mnie zamknięcie pewnego rozdziału. - przyznaje.

Krystyna Przybylska zapytana o to, czy jej córka życzyłaby sobie, by jej mąż Jarek po jej śmierci ułożył sobie życie na nowo mówi, że nie rozmawiała z córką na ten temat, ale postara się polubić nową wybrankę zięcia:

Nie wiem, czy były takie rozmowy. Wiem jednak, że ktokolwiek pojawi się przy boku Jarka, nie może być porównywany do Ani, bo drugiej Ani nie będzie. Zresztą ta druga osoba, która zwiąże się z Jarkiem, też zasługuje na ciepło, a nie na falę hejtu. Ode mnie, jako matki Ani, będzie mieć wsparcie. Nie zastąpi mi Ani, ale możemy się przecież polubić. Ja też będę się cieszyć, jeśli mnie zaakceptuje.

Matka Ani przyznaje również, że często widuje zmarłą córkę w snach.

We śnie najczęściej porządkujemy dom, wyjeżdżamy gdzieś, spieszymy się. To są takie najnormalniejsze, codzienne sytuacje życiowe. Po przebudzeniu mam wrażenie, że spędziłam z moją córeczką kolejny dzień. Każdy taki sen to dla mnie olbrzymie emocje, serce matki od razu zaczyna inaczej pracować. Zawsze jest uśmiechnięta. Nie miałam snu, w którym by była zatroskana czy przestraszona. A to oznacza, że jest jej dobrze tam, gdzie jest - mówi.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(160)
WYRÓŻNIONE
gość
7 lat temu
Boże dajcie już spokój z ta Przybylska. Ile można wałkować jeden temat. Dziewczyna była miła i ładna, ale żadna to piękność i żadna wybitna aktorka. Codziennie umiera wiele kobiet, które opuszczają rodziny i dzieci
gość
7 lat temu
ile można. skoro zamknełaś rozdział to go zamknij i przestań p*******ć cały czas o tym samym
gość
7 lat temu
Współczuje kobiecie ale wybranka zięcia to dla niej obca osoba także nie powinna sie zastanawiać czy ma ja lubić czy nie.
tsaa
7 lat temu
Zamknęła rozdział, ale jeszcze chodzi po gazetach opowiadać smutki...
Gość
7 lat temu
Znowu o tym samym? Ile można?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (160)
Gość
7 lat temu
Mama Ani bardzo za nią tęskni. To widać....
gość
7 lat temu
Niech ta baba sie juz zamknie, powiedziala wiecej niz ktokolwiek by chcial wiedziec - nikt nie potrzebuje opisu koncowej agonii, ani pakowania zwlok w worek!!!
gość
7 lat temu
Z całym szacunkiem niech spoczywa w Bogu,ile ta pani może to wałkować niby każdy broni prywatności a trąbi przy każdej okazji,też miałam taki przypadek w życiu ,też zmarła moja mama mając 40 lat,wiem tylko co czują dzieci ,było nas czworo,nikt i nic nie zastąpiło mamy,a pani pisze książki o córce,wszelkie wywiady,po co to,po co pani na nowo rozdrapuje rany,lubi to pani czy jak,czy chodzi o pieniądze?przecież te dzieci mają ojca i to zamożnego.A Ania to śliczna kobieta była ,młoda początkująca aktorka,i ponoć skromna w życiu,to o co chodzi?
gość
7 lat temu
Z całym szacunkiem niech spoczywa w Bogu,ile ta pani może to wałkować niby każdy broni prywatności a trąbi przy każdej okazji,też miałam taki przypadek w życiu ,też zmarła moja mama mając 40 lat,wiem tylko co czują dzieci ,było nas czworo,nikt i nic nie zastąpiło mamy,a pani pisze książki o córce,wszelkie wywiady,po co to,po co pani na nowo rozdrapuje rany,lubi to pani czy jak,czy chodzi o pieniądze?przecież te dzieci mają ojca i to zamożnego.A Ania to śliczna kobieta była ,młoda początkująca aktorka,i ponoć skromna w życiu,to o co chodzi?
gość
7 lat temu
Z całym szacunkiem niech spoczywa w Bogu,ile ta pani może to wałkować niby każdy broni prywatności a trąbi przy każdej okazji,też miałam taki przypadek w życiu ,też zmarła moja mama mając 40 lat,wiem tylko co czują dzieci ,było nas czworo,nikt i nic nie zastąpiło mamy,a pani pisze książki o córce,wszelkie wywiady,po co to,po co pani na nowo rozdrapuje rany,lubi to pani czy jak,czy chodzi o pieniądze?przecież te dzieci mają ojca i to zamożnego.A Ania to śliczna kobieta była ,młoda początkująca aktorka,i ponoć skromna w życiu,to o co chodzi?
Anna
7 lat temu
Ignoranci Ci, ktorzy nie potrafia zrozumiec zaloby matki! Ona nigdy nie przestanie o tym mowic, ale zrozumielibyscie wszyscy dopiero gdybyscie mieli tak swietna corke jaka byla Ania i gdybyscie stracili swoje ukochane dziecko! Nie intersuje Was to - nie otwierac artykulu, ale myslec zanim otowrzy sie buzie pelna jadu! Karma wraca!
gość
7 lat temu
Głupie gadanie," że dobrze jej tam gdzie jest" jest absurdalne, jak matce która bardzo kocha swoje malutkie dzieci może być dobrze bez nich?!
szyderca
7 lat temu
mamusie az morda swedzi zeby cokolwiek powiedziec o śp. zmarlej corce,zeby tylko zaistnieć,zeby tylko sie wypromować,to chore b****o.
gość
7 lat temu
Ona jest jak ta Gwit. Cały czas o tym samym. To straszna tagedia stracić i musieć pochować własne dziecko, ale nie rozumiem, że ta pani ciąglw o tym mówi. Nie rozumiem też tej żałoby narodowej, przecież to żadna wybitna osobowość a zwykła kobieta.
gość
7 lat temu
to znaczy,że chce spokoju i modlitwy za swoja duszę. r.i.p.
gość
7 lat temu
Teraz zaczyna sie lansowac mama Ani. Coz kazdy z nas kiadys umrze , jeden wczesniej drugi nieco pozniej. Trzeba przestac walkowac temat Przybylskiej - bylo minelo. Zmarla to normalna dziewczyna ktora zagrala w paru filmach i tyle.
Gość
7 lat temu
No to przyszła partnerka Bieniuka ma podwójnie przekichane - nie dość, że mimo wszystko będą ją porównywać z Anią, to jeszcze będzie mieć dwie teściowe 😂 ja jednej nie umiem ścierpieć 😅
Gość
7 lat temu
Milczenie jest złotem
gość
7 lat temu
Czy ta kobieta kiedyś skończy.Dla mnie żadna matka nie pozwoliłaby sobie na takie publiczne wynurzenia. O co chodzi? Szok.
...
Następna strona