Trwa ładowanie...
Przejdź na

Kret zapisał się na psychoterapię? "Chce udowodnić Beacie, że MOŻE SIĘ ZMIENIĆ"

175
Podziel się:

"Beata jest niewzruszona" - ujawnia informator tabloidu. "Już nie płacze ze Kretem. Wygrana w programie podbudowała ją".

Kret zapisał się na psychoterapię? "Chce udowodnić Beacie, że MOŻE SIĘ ZMIENIĆ"

Jarosław Kret przez lata uchodził za niedojrzałego, zapatrzonego w siebie wiecznego chłopca, z którym własna matka i brat bliźniak nie chcą mieć nic wspólnego. Inna sprawa, że Kret sam wytrwale zapracował na taki wizerunek, udzielając infantylnych wywiadów, w których sam siebie przedstawiał jako "dziecko natury".

Rekord pobił niewątpliwie w rozmowie z Vivą po rozstaniu z Agatą Młynarską. Zresztą sama prezenterka dopiero z wywiadu Jarka dowiedziała się, że już nie są razem. Jak bowiem przyznał pogodynek, opuścił jej dom bez słowa. Niewykluczone, że do czasu słynnego wywiadu Kreta, Agata myślała, że lada chwila wróci. Jarek wyjaśnił jej wtedy, że "musi poradzić sobie sam ze sobą".

Zaczął od zrobienia dziecka swojej menedżerce, Małgorzacie Kosturkiewicz, po czymzostawił ją dwa dni przed porodem, znikając, swoim zwyczajem, bez słowa. Na pożegnanie zaś poinformował ją, tradycyjnie na łamach Vivy, że nigdy jej nie kochał.

W tym samym wywiadzie obiecał swojej nowej ukochanej, Beacie Tadli, że się z nią ożeni. Ponieważ wtedy była jeszcze żoną Radosława Kietlińskiego, była to deklaracja o tyle bezpieczna, że niemożliwa do spełnienia. Niestety, kiedy znikły przeszkody formalne, wyszło na jaw, że Kret i tak nie zamierza dotrzymać słowa. Strasznie się o to pokłócili z Beatą, oczywiście znów w Vivie. Zobacz: Tadla i Kret kłócą się o ślub. "Po co deklarujesz, że się ZE MNĄ OŻENISZ? W spełnieniu obietnic nie jesteś najlepszy"

Swoje rozstanie ogłosili trzy tygodnie później, tuż przed pierwszym odcinkiem Tańca z gwiazdami. Po odpadnięciu z programu Jarek wyjechał do Indii leczyć skołatane nerwy medytacją, zaś Beata skupiła się na wygraniu Kryształowej Kuli.

W międzyczasie Jarek doszedł ponoć do wniosku, że postąpił zbyt lekkomyślnie, rzucając Tadlę. Być może medytacja pomogła mu przemyśleć też parę innych spraw, na przykład dlaczego nikt, nawet własna rodzina, go nie lubi, a niektórzy nawet grożą widłami…

Ostatecznie "dziecko natury" postanowiło udać się po poradę do specjalisty. Jak to mówią, lepiej późno niż wcale.

On liczy na to, że chodząc na terapię udowodni Beacie, że robi wszystko, żeby się zmienić - ujawnia informator Super Expressu. Ale ona jest niewzruszona. Wygrana w programie podbudowała ją, otworzyła na świat. Już nie płacze za Kretem. Nawet o nim nie myśli. Ma jednak nadzieję, że on ułoży sobie swoje sprawy i rozwiąże prywatne problemy. Może dzięki temu stanie się lepszy. Ale już dla innej kobiety.

To dopiero będzie szczęściara...

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(175)
Gość
6 lat temu
Z autopsji wiem, że psychoterapie niewiele dają. trzeba latami nad sobą pracowac, a i różne są tego efekty. Pozdrawiam wszystkich z depresją i innymi zaburzeniami.
Gość
6 lat temu
USTAWKA. Rozstali się żeby wzbudzić litość w widzach. Parę tygodni i wróca do siebie
Gość
6 lat temu
Szopka
Gość
6 lat temu
Ustawka jak nic. Wróca do siebie
Gość
6 lat temu
Kret nie wyłaź spod ziemi lepiej
Najnowsze komentarze (175)
Gosc
6 lat temu
Wzielabym goscia ale za psa do budy ,
gość
6 lat temu
Dramat narcyza najczęściej polega na tym, że ma on nie jedno, ale niejako dwa nieuświadomione dna. Na tym bliżej powierzchni usadowił się ów egocentryczny potwór. Na niższym poziomie spoczywa jeszcze ktoś: biedna, stłamszona, niedopuszczana do głosu istota. Głęboko niedowartościowana, czasem przekonana o swej bezwartościowości. Istota, która potrzebuje potwierdzenia, że tak nie jest. Łaknie miłości, tym bardziej że sama siebie w najmniejszym stopniu nie kocha. I na tym polega paradoks narcyzmu: pod pozorem rozbuchanej miłości do siebie kryje się jedno wielkie niekochanie swojego ja. Inaczej mówiąc – w wewnętrznym lustrze, zamazanym i niedokładnym, nie widać tego, kim narcyz jest naprawdę.
gość
6 lat temu
To człowiek niezrównoważony czyli nieprzewidywalny=wariat.
wacia
6 lat temu
P.Beatko nie wierz Kretowi
gość
6 lat temu
Ludzie przeciez ta cala szopka z porzuceniem Tadli byla po to zeby w ludziach wyzwolic uczucie litosci..w ten sposob osiagneli swoj cel...wygrana i kasa.
Ewa
6 lat temu
Pani Beata jest zbyt ambitną kobietą, by mogła pozwolić sobie na taką GRĘ ! Pan Jarosław to typ ŚMIECIA MĘSKIEGO i należy go traktować jako ODPAD.
gość
6 lat temu
G****K
Gość
6 lat temu
Co wy baby w nim widzicie???? Kobieta zuci okiem i widzi ze to nieudacznik życiowy
Gość
6 lat temu
Taki p******p ze tez Mlynarska z nim byla?
gość
6 lat temu
brawo beata trzymaj tak nie daj się krecikowi jesteś fajną kobietą ten facet nie jest ciebie wart
lena
6 lat temu
wyglądają jak córka z ojcem
lena
6 lat temu
wyglądają jak córka z ojcem
Dla Beatki😉
6 lat temu
Dlaczego piszecie nazwisko Jarka w skrócie...? Przecież wszyscy wiedzą że to Jarosław k****n 😃😃😃
gość
6 lat temu
On nie zmieni się nigdy to będzie wieczny kawaler
...
Następna strona