Barack Obama to były prezydent Stanów Zjednoczonych, który nawet po zakończeniu kadencji cieszy się dużą sympatią Amerykanów, chociaż jego rządy do dziś uchodzą za kontrowersyjne. Prezydenturę objął w 2009 roku i w tym czasie prowadził wojny w Afganistanie i Iraku. Mimo to został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla za "pracę na rzecz pokoju na świecie".
Obama miał genialnych PR-owców, którzy ocieplali jego wizerunek na wszelkie możliwe sposoby. Polityk zawsze podróżował z osobistym fotografem, który uwieczniał jego "spontaniczne" zachowania takie jak "przybijanie piątek" z personelem sprzątającym i żołnierzami, zabawy z psem i dziećmi czy romantyczne pocałunki z żoną w trakcie meczów koszykówki, której jest zagorzałym kibicem.
W budowaniu wizerunku Obamy ogromną rolę odgrywała jego najbliższa rodzina - żona Michelle oraz córki Natasha i Malia. Ta ostatnia dała się ostatnio przyłapać paparazzi w trakcie zakrapianej imprezy z koleżankami.
20-latka bawiła się na prywatnej plaży przynależącej do luksusowego hotelu w Miami Beach. Malia wygrzewała się nad basenem w czarnym kostiumie kąpielowym z butelką drogiego szampana w ręku i hojnie polewała koleżankom alkohol.
Coś nam się zdaje, że jej tata nie będzie zachwycony tymi zdjęciami, choć on sam w młodości nie był wzorem cnót. Nie jest tajemnicą, że intensywnie spożywał alkohol, palił marihuanę, a nawet próbował kokainy. Po latach nazywał w wywiadach ten okres życia "stratą czasu".
Myślicie, że Malia dostanie od niego reprymendę?