Ostatnie dni były dla Darii Widawskiej koszmarem. W pierwszy dzień świąt w ciężkim stanie trafiła do szpitala, gdzie lekarze podejrzewali najgorsze - sepsę. Na szczęście okazało się, że to inna, trochę mniej groźna choroba - mononukleoza.
Życiu aktorki nie zagraża już niebezpieczeństwo, jednak wyniki ostatnich badań nie uspokoiły lekarzy. Zdecydowali jednomyślnie, że Widawska musi zostać jeszcze przez jakiś czas w szpitalu, gdyż dopiero w poniedziałek odzyskała przytomność!
W tych ciężkich chwilach przy łóżku Darii czuwa jej mąż, Michał Jarosiński. Wszyscy znajomi aktorki bardzo się o nią martwią i wspierają. My życzymy Darii szybkiego powrotu do zdrowia i trzymamy kciuki. Oby Nowy Rok zaczęła już z dobrym samopoczuciem.
Pamiętajcie dziś w nocy, że nie każdy ma szansę uwalić się beztrosko tak jak Wy. Wypijcie jej zdrowie.