Trwa ładowanie...
Przejdź na

Gwyneth Paltrow i jej mąż mieszkają ODDZIELNIE. "Wszystkie znajome małżeństwa mówią, że to, jak ze sobą funkcjonujemy, brzmi idealnie"

85
Podziel się:

46-latka zdradziła, że jej były oraz obecny mąż zostali przyjaciółmi i nazwała obecną dziewczynę Martina "fantastyczną kobietą, którą uwielbia".

Gwyneth Paltrow i jej mąż mieszkają ODDZIELNIE. "Wszystkie znajome małżeństwa mówią, że to, jak ze sobą funkcjonujemy, brzmi idealnie"

Były czasy, gdy Gwyneth Paltrow mogła poszczycić się statusem jednej z najpopularniejszych aktorek w Hollywood. Córka znanego producenta telewizyjnego i aktorki uchodziła za ucieleśnienie archetypu amerykańskiej "dziewczyny z sąsiedztwa", a jej kreacja w _**Zakochanym Szekspirze**_ przyniosła jej w 1998 roku wymarzonego Oscara i sympatię widzów. Niestety, z biegiem lat perfekcyjny wizerunek gwiazdy zaczął działać rodakom na nerwy, co w rezultacie zapewniło Paltrow tytuł "najbardziej znienawidzonej celebrytki Ameryki".

Pod koniec września zeszłego roku 46-latka poślubiła słynnego producenta, Brada Fulchaka. Gwiazda wyprawiła huczne wesele, na którym bawiła się w towarzystwie całego zastępu sławnych znajomych.

Kilka dni temu Gwyneth wywołała kolejną sensację, udzielając szczerego wywiadu na łamach Style Magazine. Znana z "nowoczesnego" podejścia do życia Paltrow przyznała dziennikarce, że... nie mieszka z mężem, z którym stanęła na ślubnym kobiercu 9 miesięcy temu. Aktorka wyjawiła, że najczęściej ukochany śpi u niej około czterech nocy w tygodniu, a w pozostałe dni przenosi się do swojego domu.

Wszystkie znajome małżeństwa mówią, że to, jak ze sobą funkcjonujemy, brzmi idealnie i nie powinniśmy niczego zmieniać - zdradziła.

W trakcie rozmowy dumna Paltrow oświadczyła, że ojca jej dzieci, Chrisa Martina i obecnego partnera łączy wyjątkowo silna więź.

_Chris jest rodziną. On i Brad są przyjaciółmi._

Na koniec Gwyneth określiła obecną dziewczynę Martina, Dakotę Johnson mianem "fantastycznej kobiety, którą uwielbia".

Wiedzieliście, że Gwyneth Paltrow jest taka postępowa?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(85)
Gość
5 lata temu
Jeśli im to odpowiada to w porządku. Miło, że o byłym i jego wybrance dobrze mówi, a nie pluje jadem, jak to często bywa.
Gość
5 lata temu
No i lepiej. Bynajmniej nie ma prozy zycia. I nie musi sluchac chrapania 😂
Gość
5 lata temu
Moze po prostu jest dobrym człowiekiem.nie ma w sobie zlosci zawisci tylko pozytywne emocje.trudne ale mozliwe..chyba
gość
5 lata temu
To jest całkiem zdrowewe.Dużo mężów ma delegacje, kontrakty i wyjeżdzają do pracy na tydzień do innego miasta a na weekand wracają. Tu jest powiedzmy podobnie tyleze,on i ona sa samowystarczanlni i nie sa uzaleznieni od małżonka i jego pieniędzy. U nich płacą za swoje rachunki, dokładaja się, wspierają ,nie roliczają ze dołóż, za duzo prądu uzyłes, za mało,napewno on jest na kazde zawołanie, wspiera, pomaga, załatwia naprawia,razem wszędzie jeżdzą na wakacje, zakupy. Tyleze bezpieczne mają swoje przystanie, swoje kąty, pamiątki w soich domach.jakby nagle był rozwód wtedy chłop wraca pod most? walczą o podział domu? u nas nie ma tak ze mąz ma dom i żona dom bo Polaków nie stac na takie luksusy. Jeden dom czy mieszkanie sprzedają i mało kiedy sie rozwodzą jak jedno nie ma pracy. tak tez zony tkwią w tych małżeństwach.A bywa róznie.Tu u tych nie ma tęsknoty, znudzenia, kazdy ma swoja przestrzeń. Pieniądze jak widac sa wazne by kazdy z nich mógł sam sie utrzymac i swój dom.
Gość
5 lata temu
Marlena Dietrich, zapytana o to, czy przepis na udane małżeństwo to oddzielne sypialnie odpowiedziała, że nie sypialnie, a miasta, także... ;) co komu odpowiada.
Najnowsze komentarze (85)
gość
5 lata temu
Już Bellucci była w takim małżeństwie. Czas przeszły.
Piuter2
5 lata temu
I znowu temat z zycia rzytkow.
gość
5 lata temu
ich sprawa nic nam do tego.
Gość
5 lata temu
No i super. Rzadko udaje się ludziom rozwieść w przyjaźni a skoro im się udało to tylko pozazdrościć. Tak jest zdrowo i dobrze dla calej rodziny
gość
5 lata temu
Brad FALCHUK Pudlu.
gość
5 lata temu
To jest całkiem zdrowewe.Dużo mężów ma delegacje, kontrakty i wyjeżdzają do pracy na tydzień do innego miasta a na weekand wracają. Tu jest powiedzmy podobnie tyleze,on i ona sa samowystarczanlni i nie sa uzaleznieni od małżonka i jego pieniędzy. U nich płacą za swoje rachunki, dokładaja się, wspierają ,nie roliczają ze dołóż, za duzo prądu uzyłes, za mało,napewno on jest na kazde zawołanie, wspiera, pomaga, załatwia naprawia,razem wszędzie jeżdzą na wakacje, zakupy. Tyleze bezpieczne mają swoje przystanie, swoje kąty, pamiątki w soich domach.jakby nagle był rozwód wtedy chłop wraca pod most? walczą o podział domu? u nas nie ma tak ze mąz ma dom i żona dom bo Polaków nie stac na takie luksusy. Jeden dom czy mieszkanie sprzedają i mało kiedy sie rozwodzą jak jedno nie ma pracy. tak tez zony tkwią w tych małżeństwach.A bywa róznie.Tu u tych nie ma tęsknoty, znudzenia, kazdy ma swoja przestrzeń. Pieniądze jak widac sa wazne by kazdy z nich mógł sam sie utrzymac i swój dom.
Gość
5 lata temu
Marlena Dietrich, zapytana o to, czy przepis na udane małżeństwo to oddzielne sypialnie odpowiedziała, że nie sypialnie, a miasta, także... ;) co komu odpowiada.
gość
5 lata temu
On chyba tez ma dzieci z poprzedniego malzenstwa i moze on albo dzieci/matka dzieci wola jak Gwyneth nie jest "wspolwychowujaca". Nie musi byc zaraz "macocha" ...
Gość
5 lata temu
On ma na nazwisko Falchuk...
X D
5 lata temu
*Falchuk, sprawdzajcie chociaż nazwiska osoby, o których piszecie...
Ryłko
5 lata temu
Zazdroszczę :(
Gość
5 lata temu
Też nie mieszkam ze swoim
gość
5 lata temu
Ten "słynny producent" to Brad Falchuk, nie Fulchak.
gość
5 lata temu
taki styl mieszkania się nazywa living apart together i pochodzi ze Szwecji.
...
Następna strona