Kim Kardashian i Kanye West to dziś jedna z najpopularniejszych par amerykańskiego show biznesu. Gdy 5 lat temu wszechstronna celebrytka i ekscentryczny raper stanęli na ślubnym kobiercu, to zapewne niewiele osób spodziewało się tego, że ich związek przetrwa tak długo. Szczególnie, że są oni dość specyficzną parą.
Podczas gdy Kanye West przygotowuje się do premiery swojej nowej płyty, jego żona wciąż regularnie uczestniczy w rodzinnym reality show, które przyniosło jej sławę. W ostatnim odcinku Z kamerą u Kardashianów para pokazała moment narodzin ich czwartej pociechy, syna Psalma. Niedługo potem Kim i Kanye obchodzili 5. rocznicę ślubu.
Z tej okazji Kimye odnowili przysięgę małżeńską, której dla odmiany postanowili nie uwieczniać przed kamerami. Widzowie poznali więc jedynie część przysięgi Kim, jednak obrotna rodzina szybko nadrobiła straty wyznaniem celebrytki o dalszych planach rodzicielskich. Okazuje się bowiem, że Kardashianka nie chce mieć już więcej dzieci.
Czuję się spełniona. Naprawdę czuję, że czworo dzieci to dla mnie liczba idealna. Czuję się spełniona w najlepszy możliwy sposób, ale na tym już koniec - skomentowała Kim przed kamerami.
Wygląda więc na to, że fani pary będą musieli zadowolić się jedynie czwórką "bombelków", które do tej pory przyszły na świat. Przypomnijmy, że Kim i Kanye wychowują wspólnie córki North i Chicago oraz synów Sainta i Psalma.