Wygląda na to, że pod okiem Mai Sablewskiej jej nowa podopieczna, Edyta Górniak, wreszcie wzięła się do pracy. Zapowiada długo oczekiwaną nową płytę, a także wielki koncert z okazji 20-lecia swojej pracy zawodowej. Czyżby więc wreszcie udało jej znaleźć się menedżera, z którym dogaduje się bez problemu? Jej fani na pewno byliby szczęśliwi, gdyby okazało się to prawdą.
Sama Edzia zamierza również nieco odmłodzić swój wizerunek - zarówno ten w muzyce, jak i na scenie. Pewne efekty widać już teraz. Ponadto przyznaje, że chciałaby wreszcie zakończyć rodzinne spory, wywołane głównie rozwodem z Darkiem Krupą i wieloletnim konfliktem z matką i siostrą.
Nie odpowiadam za czyjeś słowa, tylko za to, co sama powiem - mówi Górniak w rozmowie z Party, komentując wypowiedzi swoich krewnych, którzy oskarżają ją o pozostawienie matki samej w chorobie. _**Chcę iść dalej**_.
Jak myślicie, czy uda jej się naprawić wszystkie błędy z przeszłości?