Trwa ładowanie...
Przejdź na

Dziś 20. ROCZNICA ŚMIERCI COBAINA!

124
Podziel się:

5 kwietnia 1994 roku zażył śmiertelną dawkę heroiny i strzelił sobie w głowę z dubeltówki. Do dziś nie wszyscy jednak wierzą, że było to samobójstwo...

Dziś 20. ROCZNICA ŚMIERCI COBAINA!

Śmierć Kurta Cobaina wciąż otoczona jest aurą tajemniczości i budzi wiele spekulacji oraz teorii spiskowych. Lider Nirvany odebrał sobie życie dokładnie 20 lat temu, jednak wielu jego fanów do dziś nie pogodziła się z takim wynikiem policyjnego śledztwa. Najpopularniejsza z alternatywnych wersji wydarzeń z 5 kwietnia 1994 roku mówi o tym, że nie popełnił samobójstwa, ale został zamordowany. Pojawiały się również głosy, że w rzekomej zbrodni udział brać miała jego żona i matka jego córki, Courtney Love. Wskazywano na dwa motywy: artysta nosił się ponoć z rozwodem, dodatkowo Love miała chcieć przejąć jego majątek.

Cobain odebrał sobie życie we własnym domu nad jeziorem Waszyngton w Seattle. Po zażyciu dużej dawki diazepamu i heroiny - znacznie przekraczającej dawkę śmiertelną, co świadczyć miało na niekorzyść wersji o samobójstwie, gdyż tak duże stężenie powinno znacznie utrudnić mu trzymanie broni i celowanie - strzelił sobie w głowę dubeltówką. Jego ciało znaleziono trzy dni później. 27-letni muzyk zostawił list adresowany do jego wyimaginowanego przyjaciela z dzieciństwa imieniem "Boddah".

Już od zbyt dawna obce jest mi podniecenie płynące ze słuchania i tworzenia muzyki. Od wielu lat towarzyszy mi poczucie winy, które trudno wyrazić słowami - pisał. Kiedy stoimy na scenie, _światła gasną i w ciemności rozlega się wrzask tłumu, nie robi to na mnie takiego wrażenia, jak na przykład na Freddiem Mercurym, który kochał uwielbienie mas i rozkoszował się nim. To coś, co bezgranicznie podziwiam i czego zazdroszczę innym. Chodzi mi o to, że nie potrafię was oszukiwać*_.*

Cobain osierocił niespełna dwuletnią córkę, Frances Bean. Dołączył do "Klubu 27" - należą do niego gwiazdy muzyki i kina, które odeszły w wieku 27 lat w tragiczny i często nie do końca wyjaśniony sposób. Ostatnia była Amy Winehouse. Zobacz: Oni też zmarli w wieku 27 lat...

Dodajmy, że Nirvana nigdy nie wystąpiła w Polsce. Przypomnijmy największe przeboje zespołu:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(124)
blabla
10 lat temu
już 20 jak ten czas szybko leci ;cc
gość
10 lat temu
Mimo jego życia był kimś, nie to co teraźniejsze gwiazdy, justin, cyrus..
gość
10 lat temu
Pamiętamy !!!
gość
10 lat temu
prawdziwy artysta, nie to co obecnie..
dlugahistoria
10 lat temu
Ale muzyka na zawsze pozostanie !
Najnowsze komentarze (124)
Gość
7 lat temu
Come as you are,Rape me,Dive,You are right know
Gość
7 lat temu
Big Long Now,Heart-Shaped Box,Lithium,In Bloom,Smels like teens spirit,Dive
Gość
8 lat temu
Na szczęście jest jeszcze Serj... Gdyby Kurt żył byliby w tym samym wieku...
Gość
8 lat temu
Na szczęście jest jeszcze Serj... Gdyby Kurt żył byliby w tym samym wieku...
Nirvana30
9 lat temu
R.I.P Kurt
Gość
10 lat temu
skoro strzelil sobie w leb, to znaczy ze dawka heroiny nie byla smiertelna...
gość
10 lat temu
Nie rozumiem tego masowego uwielbienia dla narkomanów, alkoholików ... Przeciętnego człowieka z takimi uzależnieniami się potępia, a "gwiazdy" wielbi. cóż za ludzka o****a i propagowanie uzależnień.
gość
10 lat temu
nie, nie, nie, nie... to nie było samobójstwo... narkotyki mu przecież pomogły...
gość
10 lat temu
a ja mam urodziny....
gość
10 lat temu
Prawdziwy artysta, człowiek ktory nie mogl zniesc tego świata. Wszysct prawdziwi wrażliwi artyści tak kończą bo nie oszukujmy się ale świat jest do d**y. Cały klub 27 , wielu wielkich pisarzy np E.A.Poe.
MM
10 lat temu
Bardzo egoistyczne być samobójcą.ja rozumiem,że ma się problemy psychiczne ale warto żyć dla chociażby własnego kochanego dziecka,matki itd
Gość
10 lat temu
Szkoda wszystkich artystów z Klubu 27. Byli utalentowani i mieli wszystko. Niestety alkohol i narkotyki zniszczyli im życie i doprowadziły do śmierci w tak młodym wieku :( to takie smutne
Gość
10 lat temu
Przykre to...mógł tyle stworzyć jeszcze
gość
10 lat temu
bardzo przykra strata ... :(
...
Następna strona