Trwa ładowanie...
Przejdź na

Lisica ZREZYGNOWAŁA z "Azja Express"! "Odchodzimy w wielkim stylu"

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
202
Podziel się:

Łukasz Jemioł trafił do szpitala z podejrzeniem malarii. "Organizm uznał, że już koniec tej zabawy, bo zaczyna robić się niebezpiecznie. My tu nie gramy o złote gacie".

Lisica ZREZYGNOWAŁA z "Azja Express"! "Odchodzimy w wielkim stylu"

Najnowszy odcinek najmocniej promowanego przez TVN programu Azja Express rozpoczął się na mecie poprzedniego, w Thakhek. Uczestnicy mieli do pokonania 75 kilometrów do Kangkabao. Po drodze musieli wypełnić misję. Polegała ona na poznaniu codziennych obyczajów Laotańczyków i wykonaniu listy zadań, na której znalazły się leżenie w hamaku, odwiedzenie salonu fryzjerskiego, jazda ciągnikiem, pełnienie obowiązków kelnera w restauracji oraz wymienianie się spodniami z miejscowymi. To ostatnie wyzwanie spowodowało wiele problemów.

Leszek ma moje spodnie - zauważył ponuro Pascal, siedząc już na pace ciężarówki.

Iza też miała swój kłopot.

Nie mam majtek dzisiaj - zwierzyła się Leszkowi.

Michał Żurawski był w wyjątkowo kiepskim humorze, zwłaszcza że zaczął padać ulewny deszcz, a pierwszy zagadnięty Laotańczyk odrzucił propozycję wymienienia się spodniami.

Ni chuja nie mam pojęcia, gdzie my jesteśmy, co on mi w ogóle powiedział - narzekał aktor. Ten dzień był najgorszy ze wszystkich. Nic mi się nie chce, nie chce mi się jeść, nie chce mi się szukać noclegu. Jesteśmy mniej więcej w połowie odcinków, więc zaczyna się mega zmęczenie. Ciekawe, co będzie dalej. Po prostu prze..., prze..., jak to się mówi? A, przejebane.

W tym czasie Renulka i Weronika pławiły się luksusach, które zapewnił im wywalczony w poprzednim odcinku immunitet.

Myślę, że należy uczcić ten posiłek modlitwą - rozpoczęła Renata przy zastawionym potrawami stoliku.

Ja jestem niewierząca - wyznała Weronika.

Nie wiesz, o jaką modlitwę chodzi. Oby nam szło tak dobrze, jak do tej pory, obyś była ciągle taką rakietą - powiedziała Kaczoruk. Już zapomniałam, jak może być miło i smacznie.

W międzyczasie Agnieszka i Maria trafiły na kierowcę mówiącego po polsku. Okazało się, że Laotańczyk ukończył studia w Lublinie.

Normalnie zwariowałyśmy - zwierzyła się Włodarczyk. Siedzimy w samochodzie w Laosie i rozmawiamy z kierowcą po polsku.

Do odcinka kontrolnego dotarły jednocześnie trzy pary. Morderczy sprint na dystansie 200 metrów rozegrał się między Agnieszką i Marią, Hanią i Łukaszem oraz Pascalem i Pawłem, którzy ostatecznie wygrali prawo walki o amulet.

Pozostałe pary mogły rozpocząć poszukiwanie noclegu. Hanna i Łukasz zdecydowali się spać w pierwszym napotkanym domu, bez łóżek, prysznica i wentylacji.

Nasze potrzeby są bardzo niewygórowane w tej chwili - wyznała Lisica. Gdyby nas położyli w stodole czy schowku na szczotki, to też dalibyśmy radę. Dla nas to jest super lokalizacja, świetne miejsce. Zamiast prysznica jest rura w ścianie, ale przynajmniej nie trzeba wychodzić na zewnątrz. Super wypas. Ja myślę, że jak wrócimy do Warszawy, to nie będziemy mogli się odnaleźć. Jest mega ciężko, ale chcemy tu zostać jak najdłużej. Nie chodzi o wygraną, ale tu jest tak cudownie, tacy cudowni ludzie. Pewnie byśmy zostali w tamtym domu, ale Agnieszka i Maria wyciągnęły nas stamtąd.

Włodarczyk i Konarowska nie ukrywały zaskoczenia przystosowaniem Lisicy i Jemioła do trudnych warunków.

Myślałyśmy, że znaleźli jakieś luksusy - skomentowała Agnieszka. To w jakich warunkach oni spali do tej pory, skoro dla nich jest to luksus?

Ostatecznie całą czwórką znaleźli znacznie bardziej wygodny nocleg, z klimatyzacją, prysznicem i prawdziwymi łóżkami. Niestety następnego dnia Łukasz obudził się z gorączką. Mimo to nie tracił entuzjazmu.

Dzisiejszy dzień zaczął nam się super, te dwa immunitety wybiły nas z rytmu, ale znów wróciliśmy do formy i jest taka fajna energia dzisiaj - zwierzył się Hani.

Walka o amulet rozegrała się między Renatą i Weroniką oraz Pawłem i Pascalem. Polegała ona na filetowaniu ryb na czas. Na szczęście Kaczoruk poprzedniego dnia przeszła trening pod okiem doświadczonego rybaka, podczas którego skaleczyła się w palec. Nie zapewniło jej to jednak przewagi nad doświadczonym kucharzem i rywalizację wygrali ostatecznie Pascal i Paweł.

Oczywiście kroiłam kiedyś rybę na kawałki, ale nigdy wcześniej nie wyciągałam z niej wnętrzności - zwierzyła się Renulka.

Kolejny etap, liczący 240 kilometrów, prowadził do Naphong. Jako pierwsi na miejsce dotarli Pascal i Paweł i to im przypadł obowiązek podjęcia decyzji, jaką ilość butelek miejscowej whisky Lao Lao mają wyprodukować pozostałe pary. Największą liczbę 15 butelek przyznali Łukaszowi i Hani, którzy ich zdaniem, byli najmocniejsi z całej stawki i na pewno sobie poradzą. Nie wiedzieli wtedy o problemach zdrowotnych Łukasza. Jemioł, który dotarł na miejsce tuż za nimi, nie dał poznać po sobie, że ma prawie 40 stopni gorączki.

Zobacz, jacy oni są okropni - powiedział tylko do Hani. Zapamiętamy to sobie. No, konkurencję chcą wykosić, normalne.

Zadanie wyprodukowania alkoholu, chociaż przypadło im tylko pięć butelek, okazało się bardzo trudne dla Michała i Ludwika.

My od kilku lat nie tykamy alkoholu - wyznał Żurawski. Ja od prawie trzech lat. Miała na to wpływ moja żona i moja rodzina. Gdyby ten program był kręcony parę lat temu, to miałbym piersiówkę w kieszeni. Wszyscy mieli tego dosyć i nawet nie ja, ale moja żona wyciągnęła mnie z tego.

Na metę odcinka w świątyni w Paxe jako pierwsi przybyli Pascal i Paweł, a krótko po nich Agnieszka i Maria, czyli dwie pary, które miały do wyprodukowania i rozlania po jednej butelce whisky.

Tymczasem Hania i Łukasz powoli godzili się z myślą, że nie uda im się rozdać piętnastu butelek alkoholu przypadkowym przechodniom.

Zadanie jest nie do wykonania - orzekła Lisica. Patrzyłam na Łukasza, który słabł mi w oczach. Prosimy o wsparcie lekarza i w wielkim stylu odchodzimy.

Łukasz nie zamierzał się z nią kłócić.

Organizm uznał, że już koniec tej zabawy, bo zaczyna robić się niebezpiecznie - skomentował. Mam nadzieję, że wygrana będzie komuś smakowała. My tu nie gramy o złote gacie. Wielokrotnie wszyscy mówili, że dojdziemy do finału. Trudno, ominie nas kawałek przygody, ale odchodzimy z Hanią.

Agnieszka Szulim poinformowała pozostałych uczestników, że Łukasz został zabrany do szpitala z podejrzeniem malarii. Na koniec Leszek Stanek jeszcze dobił pełnego wyrzutów sumienia Pascala.

I tak nie mieli szans z piętnastoma butelkami - zauważył. Zatrzymaliśmy się przy nich, chcieliśmy pomóc, ale oni już się poddali.

Hanna, żegnając się z uczestnikami, rozdała pośród nich zdobyte wraz z Łukaszem amulety o łącznej wartości 20 tysięcy złotych.

Przypadły one Leszkowi i Izie, Agnieszce i Marii oraz Renacie i Weronice.

A chłopaki jakoś sobie poradzą - dodała, nie bez satysfakcji, pod adresem Pascala.

W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(202)
Gość
7 lat temu
Hania/w wielkim Stylu to Kini meza odbilas😊
gość
7 lat temu
Szkoda, że żenulka nie odpadła :(
gość
7 lat temu
Będzie smutno bez marudzenia Łukasza
gość
7 lat temu
hanka pozytywnie w tym programie wypadla, duzo lepiej wygladala tak naturalnie, niz w ciezkim makeupie i stylizowanej fryzurze na sciankach
gość
7 lat temu
je A ja siedzac w domu wyciagam lekko tysiac zl dziennie, etat juz sobie odpuscilem, ja zaczynalem tu: airwash.pl ale podobnych mozliwosci jest wiele leciwy furtka miewac cebulaliczbe glowia matury
Najnowsze komentarze (202)
gość
7 lat temu
Rozmawiałam z taksówkarzem warszawskim ze kuba wojewódzki to gej a renault to lesbijka która go wspiera.
gość
7 lat temu
Rozmawiałam z kierowcą taxi w Warszawie on twierdził że Kuba Wojewódzki to gej a Renata to lesbijka i wspierają się nawzajem.
gość
7 lat temu
Lisica i styl...juz sikam ze smiechu cha cha cha
gość
7 lat temu
Obwiniają pascala, a on musiał komuś to przydzielić, sam tego nie wymyślił!!!!! Też bym przydzieliła to tej parze bo najmniej robili , przesiedzieli pół serii na tyłku, bo jakimś cudem (zapewnionym przez produkcję) wygrywali. Jedna wielka ustawka. A jak widzę teraz podjaraną hanię, trzepiącą włosami i mówiącą jakie miała przygody to przełączam program
gość
7 lat temu
facet ci..ta, babka histeryczna- przez problemy z sercem wygrali z litości i przsiedzieli 2 albo 3 odcinki,a teraz przeżywają jak mrówka okres ile to mieli przygód. Ona zasapna i zmęczona , aon ci..ta z brzuszkiem wiecznie zmęczony.
gość
7 lat temu
Hanka jest wypalona, a zwlaszcza intelektualnie...brzydula z niej i efekciara! Juz jej nawet Tomek nie pomoze, wreszcie ucichl z obnoszeniem sie ze swoja durna Hanka...
gość
7 lat temu
Jakby Renata dała im te 15 butelek to byłaby tu wyzywana na maksa , o Pascalu nikt nie wspomina chociaż to kolejna akcja gdzie zachował sie niefajnie ale nie nagłaśniali tego jakos mocno. Dziwni ludzie uprą sie na jedna osobę i zaślepiają sie w swojej nienawiści , smutne
gość
7 lat temu
szkodaz e Hania i Łukasz odpadli. Byli bardzo sympatyczną parą. Panie Łukaszu DUŻO ZDROWIA.
gość
7 lat temu
szkoda, że odpadli !! Paskal mógł chociaż zrobić losowanie ale widać jak bardzo chce wygrać !! . no ś****a i tyle. widać prawdziwe oblicze tych osób. brawo Leszek i Iza
Gość
7 lat temu
Lisica ma zj****y leb
gość
7 lat temu
Dziwne jakoś , że nikt nie pisze o Pascalu , chociaż to kolejna sytuacja, gdzie sie zachował jak zachował. Jakby Renata dała im 15 butelek to już byłaby afera na pierwszej stronie pudelka. Co sie tak podniecacie ta Renia
Gość
7 lat temu
S****e w banie !!!! Tu zawał , tam podejrzenie malarii :0
gość
7 lat temu
Żurawski jest strasznie chamskim bucem
gość
7 lat temu
a dla mnie Pascal jest bardzo wyrachowany...oczywiscie,ze wiedzieli, ze Lukasz zle sie czuje...
...
Następna strona