Beata Tyszkiewicz miała trzech mężów i żonatego KOCHANKA. "To trwało prawie cztery lata"
Świętująca dziś 87. urodziny Beata Tyszkiewicz to niekwestionowana "dama polskiego filmu" - na ekranie zachwycała klasą, a w życiu prywatnym… potrafiła zaskakiwać. Jej kariera imponowała, a związki z wybitnymi postaciami polskiego kina regularnie rozgrzewały media.
Beata Tyszkiewicz, mimo braku formalnego wykształcenia aktorskiego, stała się prawdziwą ikoną polskiego kina. Karierę rozpoczęła w młodym wieku, z czasem zagrała w wielu klasykach, m.in. w "Popiołach" i "Lalce". Przez wiele edycji była także niekwestionowaną gwiazdą "Tańca z Gwiazdami".
Od 2018 roku nie pojawia się publicznie. Po rozległym zawale mięśnia sercowego, który przeszła kilka lat temu, nie odzyskała pełni sił. Od czasu do czasu w rozmowie z Pudelkiem potrafi jednak skomentować bieżące wydarzenia - na przykład obsadę nowej wersji "Lalki".
Życie prywatne Tyszkiewicz było równie fascynujące, co zawodowe.
TYLKO NA PUDELKU: Internauci twierdzą, że Urzędowska i Drzymalska nie dorównają Tyszkiewicz w roli Łęckiej. Legendarna aktorka zabrała głos
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Beata Tyszkiewicz robi zakupy na bazarku. Przeszła na zdrowy tryb życia?
Aktorka była trzykrotnie zamężna. Jej pierwszym mężem był reżyser Andrzej Wajda, z którym ma córkę Karolinę. Kolejne małżeństwa z Witoldem Orzechowskim i Jackiem Padlewskim również zakończyły się rozwodami. Tyszkiewicz nie ukrywała, że była osobą kochliwą. Największe zainteresowanie opinii publicznej wzbudzała jej bliska relacja z Andrzejem Łapickim.
W latach 60. aktor uchodził on za bożyszcze kobiet, a prasa chętnie przypisywała mu liczne romanse - mimo że miał żonę i wspólnie wychowywał z nią dwójkę dzieci. Zofia, jego ukochana, podobno dawała mu jednak sporą swobodę, przymykając oko na wieczory i noce spędzane poza domem.
Miałem pewne przyzwolenie na szaleństwa, na życie nocno-knajpiane. Poza tym nigdy nie pytała mnie, dokąd idę, skąd wracam i dlaczego o tak późnej godzinie - pisał w książce "Po pierwsze, zachować dystans".
Wszystko zmieniło się, gdy na planie filmowym spotkał 23-letnią Beatę - od pierwszej chwili między nimi zaiskrzyło. Ich relacja była tajemnicą poliszynela.
Tyszkiewicz nigdy oficjalnie nie potwierdziła tego uczucia. W swojej biografii "Nie wszystko na sprzedaż" zamieściła jednak wyznanie, które jej fani natychmiast powiązali właśnie z Łapickim.
Miałam dwadzieścia dwa lata, kiedy zakochałam się bez pamięci w starszym ode mnie mężczyźnie. Miał ułożone życie - żonę, dwoje dzieci. To trwało blisko cztery lata. To bardzo długi okres w życiu młodej kobiety. Wiedziałam, że nasza miłość nie miała przyszłości, ale moja fascynacja nie wygasała - pisała.
Po domniemanym romansie Andrzej Łapicki wrócił do swojej żony.