Trwa ładowanie...
Przejdź na
Bartosz Pańczyk
|
aktualizacja

TYLKO NA PUDELKU: Beata Tyszkiewicz SCEPTYCZNIE o nowej "Lalce" i Dorocińskim. "Nie kibicuję, bo nie znam na tyle młodych aktorów"

462
Podziel się:

Nowa wersja "Lalki" elektryzuje naszych czytelników. Teraz w jej sprawie w rozmowie z Pudelkiem zabrała głos Beata Tyszkiewicz, która dekady temu zmierzyła się z postacią Izabeli Łęckiej. Dla Marcina Dorocińskiego - przyszłego odtwórcy głównego bohatera - nie mamy niestety dobrych wieści.

Beata Tyszkiewicz nie jest przekonana do kolejnej ekranizacji "Lalki"
Beata Tyszkiewicz nie jest przekonana do kolejnej ekranizacji "Lalki" (AKPA)

W sierpniu kolejna ekipa zmierzy się z ekranizacją "Lalki" Bolesława Prusa. Kilka dni temu Telewizja Polska, która współprodukuje nową wersję znanej książki przy pomocy Gigant Films, poinformowała, że rola Stanisława Wokulskiego przypadła tym razem Marcinowi Dorocińskiemu. W przeszłości w najpopularniejszej adaptacji Wojciecha Hasa w głównego bohatera wcielał się Mariusz Dmochowski.

Beata Tyszkiewicz sceptycznie o kolejnej ekranizacji "Lalki"

Marcin Dorociński nie może doczekać się wejścia na plan nowej "Lalki". Ostatni klaps na planie wersji z Mariuszem Dmochowskim czy Beatą Tyszkiewicz padł w 1968 roku. Pytania o powieść Prusa do dziś często pojawiają się na maturach, przez co Wokulski czy kokietująca go Łęcka są nieśmiertelni i poznają ich kolejne pokolenia.

Są w polskiej kulturze postaci, które żyją i odbijają się echem w każdym z nas. Stanisław Wokulski jest jedną z nich, to człowiek pełen sprzeczności, marzyciel i pragmatyk, romantyk i rewolucjonista. Jestem zaszczycony, że będę mógł podążyć śladami wielkich aktorów: Mariusza Dmochowskiego oraz Jerzego Kamasa i zmierzyć się z legendą stworzoną przez Prusa, pokazać ją w nowym świetle i mojej interpretacji - powiedział ostatnio Marcin Dorociński, cytowany przez TVP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ernest Bryll komentuje „Lalkę”. Twierdzi, że Łęcka „olała” Wokulskiego

Dodał, że ma nadzieję, że widzowie zobaczą w jego Wokulskim nie tylko bohatera XIX wieku, ale i kogoś bliskiego naszym czasom.

Bo choć czasy się zmieniają, serca wciąż biją tak samo. Mam nadzieję, że sprostam temu olbrzymiemu wyzwaniu i nie zawiodę - nie tylko wielbicieli Prusa - ale przede wszystkim kinomanów - stwierdził.

Beata Tyszkiewicz, czyli dawna odtwórczyni Izabeli Łęckiej, jest jednak sceptyczna nowej ekranizacji "Lalki" i chyba czuje się zawiedziona, że sięga się po legendę, podczas gdy wiele książek z tamtych czasów nadal nie jest zekranizowanych. Legendarna aktorka jeszcze kilka miesięcy temu mówiła, że jest ciekawa nowej wersji "Lalki" i chętnie ją zobaczy. Teraz po przemyśleniu - zapytana przez nas o to, czy trzyma kciuki za Dorocińskiego - nie wyrażała już entuzjazmu. Ba, wyraziła sceptycyzm.

Ja nie kibicuję, bo nie znam na tyle młodych aktorów. Poza tym wersja Hasa była na tyle wierna, że nie wiem, czy jest potrzeba ekranizowania znowu "Lalki" - powiedziała Pudelkowi.

Przypomnijmy, że swego czasu media rozpisywały się, że na casting do roli nowej Izabeli Łęckiej zaproszone były m.in. Sandra DrzymalskaSonia Mietielica. Na razie produkcja nie chce jednak puścić pary z ust, czy którejś z nich udało się sprostać wyzwaniu.

Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(462)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Asieńka
5 miesięcy temu
Wg mnie również bezsensowne są ponowne ekranizacje typu Znachor ,W pustyni i w puszczy …filmów ,które były rewelacyjne same w sobie .
Echhh
5 miesięcy temu
Co by nie mówić, ale Pani Beata była Izabelą idealną. Klasyczna uroda i naturalna klasa (nie żeby Izabela ja miała, ale takie sprawiała wrażenie). Drzymalska, która się typuje do tej roli kompletnie tego nie ma. Ona jest idealna ale do ról dziewczyn z sąsiedztwa, nie piękności. Do tej roli idealnie nadaje się Kamila Urzędowska, która bardzo dobre zagrała w Chłopach. Niestety znając polskie fatalne castingi w ostatnich czasach pewnie postawią na kogoś kompletnie nie dopasowanego.
777
5 miesięcy temu
Klasyków się nie rusza.
Jxjx
5 miesięcy temu
Dajcie jej spokój ona ma 86 lat. Nie śledzi tego co się dzieje w polskim kinie , dlatego się nie wypowie. Ma prawo uważać poprzednie wersje za wystarczające.
MatematykaPAN
5 miesięcy temu
Nie potraficie czytać i słuchać ze zrozumieniem. Prawdą jest, że najczęstszym problemem uczniów z matematyki jest to, że nie nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Pani Beata powiedziała, że nie zna ona na tyle tych młodych aktorów, żeby im kibicować. Dlatego nie kibicuje, bo nie zna ich. Logika matematyczna się kłania. Pozdrawiam Panią Beatę.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Olka
5 miesięcy temu
Odgrzewane kotlety są najgorsze.Po co powielać majstersztyk który już powstał.
Nicka
5 miesięcy temu
"Lalka" bedzie niby stara a w nowej wersji Wokulski zamiast powozem przyjedzie po Izabele Porszakiem, a przyjaciel Wokulskiego zamiast malego sklepiku bedzie mial galerie handlowa
aga
5 miesięcy temu
Kamas nie grał z Tyszkiewicz ale z Braunek, która również stworzyła świetną postać.
Majka
5 miesięcy temu
Ani jedna ani druga
Godi
5 miesięcy temu
Nawet niech się nikt za to nie bierze, dzisiaj reżyserzy nie są w stanie takiego stworzyć, nie mówiąc o grze aktorskiej.Kłania się młodym stara szkoła reżyszerska oraz gra aktorska !
NAJNOWSZE KOMENTARZE (462)
Gość
5 miesięcy temu
Jestem zwolennikiem starych arcydzieł polskiej kinematografii takich jak Chłopi, Znachor czy Lalka i również jestem przeciw nowym wersjom
Alicja B.
5 miesięcy temu
Wokulski w powieści jest facetem nie nachalnej urody i jak Dorociński ma zagrać plebejusza chociaż wierzę ,że zagra wszystko .Ciekawe kto zagra Rzeckiego
rzecki
5 miesięcy temu
Beata Tyszkiewicz miała wszystko, co powinna mieć Izabella Łęcka - arystokratyczne pochodzenie odbijające się jej twarzy i postawie, podobną sytuację społeczną - arystokracja zaczęła tracić swoją pozycję w czasach szybkiej industrializacji a także była prześladowana i spychana na margines w czasach PRL, a do tego trudno wyobrazić sobie lepszego reżysera niż Has. Tamta ekranizacja jest prawie idealna, więc po co się z nią mierzyć. Co innego Chłopi, bo pierwsza ekranizacja była taka sobie, można wiele poprawić
Bobby
5 miesięcy temu
Spoko, szkoły przyjdą.
Jgf
5 miesięcy temu
Dla mnie Wokulski to Kamas. Piękny głos.
Anaaaa
5 miesięcy temu
niestety jakoś czarno widzę castingi do roli Izabeli. znowu wygra pseupopularność albo układy a nie uroda/osobowość. Nie widzę nikogo godnego do tej roli wśród obecnych aktorów. To klasyka gatunku, pierwowzór był idealny. Proponuję szukać na tzw. ulicy, w szkołach itp. To nie musi być przecież znane nazwisko, Izabela musi idealnie pasować do Izabeli
Marta
5 miesięcy temu
Byly dwie udane ekranizacje, trzecia to juz nuda !
o t
5 miesięcy temu
"Lalka" to lektura szkolna, więc ekipa liczy na dochód finansowy
Meg
5 miesięcy temu
Myśłę że dla nowego pokolenia nowa ekranizacja będzie bardziej zachęcająca, tak jak była nowa ekranizacja "Chłopi".
Darek
5 miesięcy temu
Nie Jerzy Kamas a Mariusz Dmochowski.
Fado
5 miesięcy temu
Naprawdę, Tyszkiewicz z Kamasem w 1968?
Moim zdaniem
5 miesięcy temu
Nie można było lepiej. Niepowtarzalne rolę stworzone sjrojobe pod osobowości. Koniec kropka. Nie psujcie wspomnień.
Joker
5 miesięcy temu
Zgadzam się z panią Tyszkiewicz. Lubię Dorocińskiego, ale na miły Bóg, nie w roli Wokulskiego. O panienkach do roli Łęckiej nie wspomnę, bo nie znam żadnej
Słabe i b kie...
5 miesięcy temu
słabizna - Nowy Znachor, Nowa Lalka itp. są pewne wielopokoleniowe dzieła filmowe , których już nikt i nic nie przebije ….. nie pomorze w tym nawet zaawansowana technologia kinematografii …. słabe to z bardzo słabymi reżyserami i „aktorami” ….. mam 31 lat
...
Następna strona