Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|
aktualizacja

Blanka Lipińska ze łzami w oczach tłumaczy się ze zdjęcia folii z samochodu: "To nie ma nic wspólnego z Alkiem Baronem!" (WIDEO)

271
Podziel się:

Celebrytka twierdzi, że bała się o życie: "Napisałam trzy powieści erotyczne i zdaję sobie sprawę z tego, że na świecie jest cała masa wariatów".

Blanka Lipińska ze łzami w oczach tłumaczy się ze zdjęcia folii z samochodu: "To nie ma nic wspólnego z Alkiem Baronem!" (WIDEO)
Blanka Lipińska ze łzami w oczach (Instagram)

Kiedy na początku tego roku w mediach pojawiła się informacja, że Blanka Lipińska i Baron są parą, wszyscy przecierali oczy ze zdziwienia. Początkowo zakochani nie potwierdzali tych doniesień, ale w gdy w końcu zdecydowali się pochwalić na Instagramie pierwszym wspólnym zdjęciem, kolejne publikowali już niemal hurtowo.

Blania szczegółowo opowiadała o relacji z muzykiem. Chwaliła się np., że piekła mu szarlotki w kształcie serca i porządkowała jego gitary. Niestety, jak to zwykle bywa w przypadku tak nachalnie promowanych związków, miłość stosunkowo szybko się wypaliła.

Na początku października z kont Blanki i Barona na Instagramie poznikały wspólne zdjęcia i wyszło na jaw, że to koniec.

Choć Lipińska stara się robić dobrą minę do złej gry, widać, że odchorowuje rozstanie.

Ostatnio celebrytka pozbyła się z samochodu kolorowej folii, którą okleiła pojazd na jednej z randek z Barusiem. Wszyscy myśleli, że w ten sposób pozbywa się wspomnień o byłym ukochanym, jednak ona na InstaStories przekonuje, że powód był inny. Twierdzi, że zrobiła to... z obawy o swoje życie.

Pewnego dnia zwróciłam uwagę, że jedzie za mną samochód od samego centrum aż do Wilanowa. Wystraszyłam się, zgubiłam w końcu ten samochód, serce mi waliło. Weszłam do domu, zamknęłam się na cztery spusty i z płaczem zadzwoniłam do mojego przyjaciela, a potem do mojej menedżerki, że ktoś za mną jeździ, że ja się boję. Mało wariatów jest na świecie? Zapamiętałam rejestrację, okazało się, że to był paparazzi...

Wtedy podjęłam decyzję o rozklejeniu samochodu i nie ma to nic wspólnego z tym, że pozbywam się ostatnich prezentów od Alka Barona! Ja się po prostu przestraszyłam. Jestem tylko człowiekiem, napisałam trzy powieści erotyczne i zdaję sobie sprawę z tego, że na świecie jest cała masa wariatów. To jest bardzo niesprawiedliwe, że musiałam się pozbyć prezentu, który mi się podobał, tylko dlatego, żeby czuć się bezpiecznie - zapewnia Blanka ze łzami w oczach.

Przekonała Was, że nie chodziło o Barona?

Zobacz także: Blanka Lipińska tłumaczy się pozbycia z prezentów od Barona
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(271)
acoskomentuje
3 lata temu
Źle zrobiła, że kiedy Baron ją wystawił z tymi wakacjami, to w tym nie wiem szoku i niedowierzaniu, stwierdziła, że mu udowodni, że bez niego też się świetnie będzie bawić w tej Hurgadzie. Potem pokasowała histerycznie zdjęcia (nie wszystkie, jak się zrobi swipe to tam się Baron w zdjęciach błąka) i jeszcze oświadczenie do gazety, żeby się tak bardzo nie interesowali, bo przecież ona i Baron cierpią po rozstaniu. Na Miły Bóg, pani Blanko! Trzeba było się po prostu schować wśród przyjaciół, z Egiptu wrzucać zdjęcia jedzenia i ewentualnie jedno na kajcie z podpisem "odpoczywam". A nie hajpować "jak ja się świetnie bawię, choć akurat rozwalił mi się niespodziewanie związek", wysyłać swoich followersów do Barona "a jego zapytajcie, czemu go tu nie ma?". Po co? Żeby Pani też wytłumaczył? Jak nie umiał osobiście, to chyba nie warto. Po powrocie do Polski spadek adrenaliny i wyjście z manii tak bolesne, że rozmaite rojenia się przyczepiają: samochód mnie śledzi, na pewno morderca. Po pierwsze raczej na pewno paparazzi, skoro wróciła Pani z Egiptu i nie jest już z Baronem. Po drugie, tak szczerze - gdyby nadal była Pani z Baronem, i ktoś was śledził, zdjęłaby Pani folię "dla poczucia bezpieczeństwa". Jakoś tego nie widzę. Mówi Pani, że "to niesprawiedliwe, co o Pani piszą media plotkarskie" Phi. Media plotkarskie nie mają nic wspólnego ze sprawiedliwością to po pirewsze, a po drugie nikt nikogo nie ma obowiązku traktować sprawiedliwie. Możemy być wszyscy dla siebie wredni. Niefajne życie nas czeka, ale tak - możemy. Za dużo gwałtownych ruchów po rozstaniu, za dużo relacjonowania w sieci... Wiele z rzeczy, które Panią spotykają teraz, są na własne zaproszenie. A podejście do innych spraw na które nie ma Pani wpływu jest zwyczajnie dziecinne. Powtarzanie afirmacji, zmiana fryzury i zaprzeczanie realnym problemom to nie jest sposób na dorosłe życie. I dlatego Pani cierpi więcej niż potrzeba.
kika19
3 lata temu
musisz kobieto to roztanie przepracowac z pychologiem,bo sie wykonczysz,patrz na pana Barona on juz doskonale zaczal pacowac aby zapomniec,przeszlosci juz nie ma jest tylko to co bedzie!!!!!!!idz do psychologa albo do koscioła bo wpadniesz w przepasc nie warto takich Baronow jet na peczki pozdrawiam Cie choc nie jestem twoja fanka ale jestem fanka szczesliwego zycia
Gosc
3 lata temu
Ale się rozsypała po tym zerwaniu, nie jest z nią dobrze.....Tak to jest jak kobieta wartościuje sie poprzez bycie lub nie bycie w związku.....
ZnowuTenLokaj
3 lata temu
Co za mlaskanie! Tego się słuchać nie da!
Ewa
3 lata temu
Posluchalam jej wypowiedzi i stwierdzam ,ze dobrze Baron zrobił dając nogę
Najnowsze komentarze (271)
frida
3 lata temu
Przecież napisała książkę z takim scenariuszem. A w realu się tego boi? Ojjjjjj blania
jatoja
3 lata temu
Hahahah uważaj Blaniu, bo Ci ktoś uwierzy. Cały czas zakłamujesz rzeczywistość i brak Ci godności.
Są pieniądze
3 lata temu
Ale paskudna, gdy nie są zamaskowane niedoskonałości. Już wyobrażam sobię tą celebrę po wyjściu z łóżka. Nie dziwota ,że pogonił. Powinna dalej kombinować z twarzą , aż wreszcie coś z tego wyjdzie. Choć wątpię.
TYMEK SZYDLO
3 lata temu
To za te wszystkie nieletnie dziewczyny ktorymi sie tak gorliwie "opiekowala" w Zatoce Sztuki.
Nika
3 lata temu
Ona jest dokładnie taka sama jak moja rozhisteryzowana 46 letnia sąsiadka, która nagle przypomniała sobie że szkoda że nie ma dzieci i odrobiny normalności. Niestety do tej pory wydawało jej się że życie bez dzieci jest fajniejsze i gdzieś tam po drodze zdążyła jedno usunąć (zdrowe, zrobione z własnym facetem itd). No niestety trochę za późno... Teraz rozpieszczona jedynaczka - dziwaczka oskarża cały świat o swoje nieszczęśliwe życie, wszędzie widzi wrogów i spiski... radzę pani Blani, żeby pomyślała jeszcze o dzieciach , jakiś normalnych relacjach,, bo jeszcze chyba płodna, bo taki świat gwiazdeczki na świeczniku skończy się prędzej niż myśli, a później pozostanie pustka i co miesiąc inny koleś, za każdym razem gorszy od poprzedniego...Aha..i koty z psami jeszcze pewnie zostaną, tak jak u mojej sąsiadki
KUPrzestrodze
3 lata temu
Jak ktoś piecze chlopu szarlotki w kształcie serca i porządkuje rzeczy, to znaczy, że ten związek się skonczy szybciutko i bolesnie. Kobieto, boże nie organizuje się życia pod faceta. W tym wieku powinnaś już to wiedzieć!
Nnnn
3 lata temu
ale to fajne przecież jak cie ktos siedzi i moze porwie itd? Nie?
bóg
3 lata temu
Blania, ale wszystko na własne życzenie... po co sie pchać do sieci ze wszystkim...
Maggy
3 lata temu
Pani Blanko, proszę z godnością rozprawić się z tym co Panią spotkało... Jest takie powiedzenie, co nas nie złamie, to nas wzmocni!!! Takich facecików to może mieć Pani na pęczki.. Proszę uczyć się na własnych błędach.. Życzę zdrowia, a karma wraca...
Zoya
3 lata temu
Blanko, nie ma czego żałować. Takie medialne związki wcześniej czy później rozpadają się. Czy Baron jest wart Twojego smutku? Z pewnością NIE! Popatrz z perspektywy czasu na jego związki. Ile one trwały? I ile ich było? Niestety jesteś jedną z wielu. Ten facet nie jest dla Cibie, on jest wyłącznie na krótką chwilę. Jak tak dalej pójdzie, to Baron zostanie na starość sam.... On nie jest wart Twoich łez, a ten, który byłby wart, nigdy nie dopuściłby do tego, żebyś płakała.
Fifi
3 lata temu
Można mieć swoje zdanie na temat postępowania, wyglądu innych ludzi, ale powiem jedno wszystkie te komentarze to ŻENADA!
maxi
3 lata temu
Mlaszcze jak Kaczyński
Abn
3 lata temu
Przerost ego bucha z jej wypowiedzi, haha, naprawdę myśli, że po napisaniu trzech powieści (to chyba nieodpowiednie słowo) erotycznych wszyscy zboczeńcy na nią czyhają? I aż ją śledzą, i niby po demontażu folii nikt jej nie rozpozna i będzie bezpieczna? Grubymi nićmi szyte, kupy się nie trzyma, dziewczyna powinna zwyczajnie przyznać, że jest zraniona, odciąć się od social mediów i zaszyć się z przyjaciółką i z wódką w zaciszu, przetrawić sytuację, doprowadzić się do lepszego stanu też fizycznego i dopiero wrócić do świata.
nick
3 lata temu
KARMA
...
Następna strona