W środę 5 marca funkcjonariusze CBŚP zatrzymali grono przedstawicieli rodzimego show-biznesu, którym zarzuca się organizowanie nielegalnych loterii. Wśród nich znalazł się Adam K., gospodarz programu w TVN Turbo, a także kilku youtuberów. Do tej pory Pudelek poinformował o zatrzymaniu Boxdela, znanego m.in. z "Warsaw Shore" Wojciecha G. oraz Lexy C.
Na polecenie prokuratora z zachodniopomorskiego pionu PZ PK funkcjonariusze CBŚP oraz Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali dziś 10 osób w śledztwie dotyczącym m. in. przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem internetowych gier losowych. Wśród zatrzymanych są dziennikarze sportowi i motoryzacyjni, zawodnicy i organizatorzy mieszanych sportów walki oraz influencerzy. Szczegóły zostaną podane po przedstawieniu zarzutów i przesłuchaniu zatrzymanych w charakterze podejrzanych - czytamy w komunikacie Prokuratury zamieszczonym w serwisie X.
Czynności są realizowane w śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej, przestępstw karno-skarbowych, wystawiania nierzetelnych lub poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz prania brudnych pieniędzy - przekazał Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Budda zabrał głos ws. zatrzymania influencerów przez CBŚP
Głos w sprawie środowych działań CBŚP zabrał youtuber Budda, który w październiku ubiegłego roku również został zatrzymany m.in. pod zarzutem organizowania nielegalnych loterii. Poza tym prokuratura oskarżyła go także o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzanie podatku VAT. Internetowy gwiazdor, jak i jego ukochana spędzili kilka tygodni w areszcie. Zwolniono ich tuż przed świętami Bożego Narodzenia, 23 grudnia 2024 roku. Prokuratura Krajowa podjęła decyzję o zmianie aresztu tymczasowego na poręczenie majątkowe. W przypadku Kamila L. było to 2 mln zł. Aleksandra K. musiała zapłacić 1 mln.
Budda odniósł się do wieści o środowych zatrzymań w ironicznych wpisach, które opublikował na instagramowym kanale nadawczym. Choć jego zarzuty były znacznie poważniejsze, youtuber postawił się na równi z zatrzymanymi w środę influencerami.
Czy dziś jest ten dzień, w którym narracja wszystkich komentujących, jak to wielce zrobiłem cokolwiek innego I PRZEDE WSZYSTKIM BARDZIEJ NIELEGALNEGO niż połowa polskiego YouTube, upadnie? Nie wiem, lecz się domyślam. Wszystkim wiwatującym, jak to wielce Bandzior został w końcu zawinięty za lewy kwit, dziś chyba humor nie dopisze - napisał youtuber.
W kolejnym wpisie youtuber odniósł się do spekulacji internautów, którzy twierdzą, że to on poinformował CBŚP o organizowaniu loterii przez koleżanki i kolegów z branży.
Też chciałem pozdrowić wszystkich, którzy się napinają, jak to mielą resztę, bo ja powiedziałem, że loterie robili. No tak - zapomniałem, że CBŚP nie ma dostępu do internetu, a wiedza, kto promował sprzedaż E-BOOKÓW, jest na poziomie tajemnicy państwowej. Nie mam pojęcia, jak mogli do tego dojść - ironizował Budda.
Czy oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej Budda powinien w ogóle zabierać głos w tej sprawie?